Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Bolek i Lolek patronami placu zabaw [ZDJĘCIA]

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Plac zabaw im. Bolka i Lolka w Bielsku-Białej
Plac zabaw im. Bolka i Lolka w Bielsku-Białej Łukasz Klimaniec
Pierwszy w Bielsku-Białej plac zabaw dla dzieci, którego patronami są Bolek i Lolek, znajduje się w osiedlu Śródmieście. Tablicę z nazwą placu symbolicznie odsłonił Roman Nehrebecki, czyli pierwowzór Lolka. Zobaczcie zdjęcia.

Nazwanie placu zabaw imionami bohaterów najsłynniejszej polskiej kreskówki, jaka wyszła z bielskiego Studia Filmów Rysunkowych, to pomysł Krzysztofa Sumery, przewodniczącego komisji gospodarki miejskiej osiedla Śródmieście. W 2013 roku zaproponował, by dwa bliźniacze mosty między ulicami 1 Maja i Sempołowskiej nazwać „Bolek" i „Lolek", a sąsiednią kładkę imieniem „Tola" . Pomysł jednak nie znalazł akceptacji w oczach komisji ds. nazewnictwa.

- Nie dałem za wygraną i nadal drążyłem temat. Pomyślałem o placu zabaw. Poprosiłem o pomoc Romana Nehrebeckiego, który zwrócił się do miasta pisemnie w tej sprawie odpowiednio argumentując i popierając ten pomysł. Komisja nie miała chyba wyjścia i zgodziła się nazwać plac zabaw imieniem Bolka i Lolka – uśmiecha się Sumera.

Roman Nehrebecki, syn Władysława Nehrebeckiego, twórcy słynnych urwisów z kreskówki, przybył we wtorek symbolicznie odsłonić tablicę informującą o nazwie placu zabaw.
- Bardzo się cieszę, że taki plac zabaw powstał właśnie w Bielsku-Białej, a miasto idzie w tym kierunku, by uhonorować swoje symbole. Przecież wiadomo nie od dziś, że Bolek i Lolek są symbolami miasta – przyznał.

Rozmowa z Romanem Nehrebeckim, pierwowzorem Lolka z serii „Bolek i Lolek”.

Podoba się panu pomysł nazwania placu zabaw imieniem Bolka i Lolka?
Bardzo się cieszę, że taki plac zabaw powstał właśnie w Bielsku-Białej, a miasto idzie w tym kierunku, by uhonorować swoje symbole. Przecież wiadomo, że Bolek i Lolek są symbolami miasta. Stali się nimi w latach 60 i 70, kiedy miał miejsce największy rozwój tej serii i zdobycie rynków filmowych właściwie całego świata. „Bolek i Lolek” rozsławił Bielsko-Białą tak, jak szybowce były symbolem miasta, czy mały fiat. Cieszę się, że miasto to dostrzega. Jestem zadowolony, że powstał pomnik Bolka i Lolka (jest na palcu przed Galerią Sfera – red.), który przyciąga masę dzieciaków. A teraz za ciosem idą place zabaw. Gdzie są lepsze miejsce, jak nie w Bielsku-Białej? Bolek i Lolek są bielszczanami, tu się urodzili, tu powstali. Dobrze, że upamiętnia się ich w takich formach.

Można iść dalej i promować Bolka i Lolka w Bielsku-Białej jeszcze mocniej?
Oczywiście, że można. Nazwy tych postaci nie są zastrzeżone, a same postacie mogą być również wykorzystywane do celów niekomercyjnych, jak nazwanie placu zabaw, gdzie Bolek i Lolek widnieją na tablicy informacyjnej i w nazwie placu. To już zależy od inwencji stowarzyszeń i instytucji. Bolek i Lolek mogą być reprezentantami przedsięwzięć związanych z dziećmi, filmem, animacją. W Bochni na przykład powstał i bardzo się rozwija „Klub przyjaciół Bolka i Lolka” . W oparciu o zespół szkół powstały tam świetlice, coś na kształt tego, co my pamiętamy z lat 60., a więc „Klubu Niewidzialnej Ręki”, gdzie dzieci robiły coś dobrego i fajnego. Takie „Kluby przyjaciół Bolka i Lolka” powstają w młodszych klasach, gdzie zajmują się promowaniem polskich filmów animowanych - nie tylko „Bolka Lolka”, bo dzieci chętnie oglądają inne polskie bajki, z przesłaniem, bez agresji. Z tego powodu zadowoleni są i rodzice, i nauczyciele.
Cieszę się, że te postacie żyją i dzieci nadal je oglądają. Niedawno byłem na spotkaniu z dziećmi w zespole szkół w Międzybrodziu Żywieckim. Panie pokazywały rozwój dobranocek od „Gąski Balbinki”, poprzez „Jacka i Agatkę” po „Bolka i Lolka”. Dzieci mogły też obejrzeć „Bolka i Lolka”. Ich reakcja była tak żywa, jak kiedyś nasza, gdy oglądaliśmy te filmy. Te filmy są po prostu ponadczasowe. To już kolejne młode pokolenie 6-7-latków, które żywo reaguje na przygody Bolka i Lolka.

Nie boi się pan, że „Bolek i Lolek” przegrają z zalewem zagranicznych bajek, których pełno na różnych kanałach dziecięcych?
To zależy od kanałów. Na przykład TVS, czy Minimini pokazują „Bolka i Lolka” oraz inne polskie bajki. Już na samym wstępie, w latach 50. i 60. XX wieku wydawało się, że „Bolek i Lolek” przegrają z Disneyem. Okazało się, że nie. Choć technicznie wtedy znacznie odbiegały od disneyowskich produkcji, jednak przesłanie, jakie ze sobą niosły spowodowały, że w 90 krajach były wyświetlane z bardzo dużym sukcesem. Dlatego nie boję się bardzo zalewu innych bajek. Dobrze, że jest wiele bajek i dzieci mają co oglądać, trzeba jednak pilnować, by nie przekazywały one treści, które mogą szkodzić dzieciom.


*Dramatyczny apel: Złodzieju, oddaj komputer ze zdjęciami mojej zmarłej żony
*Morderca kotów z Zabrza skazany! A to taki miły student stomatologii
*Jak zdobyć becikowe  i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Seksowne zabawy na Śląsku: Mistrzostwa Chippendales ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!