Jak informują przedstawiciele Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej, do tej pory w Beskidach nie było takiej formy opieki medycznej. Niepełnoletni pacjenci zwykle znajdowali pomoc w Klinice Psychiatrii i Psychoterapii dla Dzieci i Młodzieży w Centrum Pediatrii w Sosnowcu lub w Oddziale Dla Dzieci i Młodzieży Szpitala Psychiatrycznego w Lublińcu.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Po kilku latach starań taka forma wsparcia dostępna jest także w Bielsku-Białej.
- Do oddziału trafiają często nastolatkowie po próbach samobójczych, pacjenci z rozpoznaniem schizofrenii, zaburzeń afektywnych, z zaburzeniami adaptacyjnymi czy depresją – mówi Agnieszka Pawełko, pełniąca obowiązki pielęgniarki oddziałowej Całodobowego Oddziału Psychiatrycznego dla Dzieci i Młodzieży.
Aktualnie na oddziale przebywają u nas osoby w wieku od 12 do 18 lat. Oddział liczy siedemnaście łóżek i zapełnił się niemal natychmiast, co pokazuje, jak bardzo był potrzebny.
- Nasi pacjenci mają zapewnione zajęcia terapeutyczne, terapię zajęciową, spotkania z psychologiem, konsultacje z lekarzem - podkreśla Pawełko.
Oddział dysponuje zespołem pielęgniarsko-ratowniczym, który gwarantuje całodobową opiekę nad chorymi. Choć jest oddziałem nowym, o bardzo krótkim stażu, stara się tak dbać o pacjentów, by zapewnić im warunki maksymalnie sprzyjające powracaniu do zdrowia. Pawełko dodaje, że w planie jest także uruchomienie w oddziale zajęć szkolnych, dzięki czemu młodzi ludzie przebywający tam na leczeniu, unikną zaległości w nauce.
Całodobowy Oddział Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży znajduje się na pierwszym piętrze pawilonu nr 5 Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej. Budynek ten przeszedł w ostatnim czasie gruntowną modernizację, dzięki której został przystosowany do nowych potrzeb. Na jego parterze już od lipca funkcjonuje Poradnia Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży oraz Dzienny Oddział Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży. - Obecnie psychiatria dziecięca jest w Bielsku-Białej skupiona w jednym, dobrze do tego przygotowanym miejscu - podkreślają w szpitalu.
Nowy oddział funkcjonuje jako oddział zamknięty. Ze względu na jego specyfikę, małoletnich podopiecznych mogą odwiedzać opiekunowie prawni oraz inne, upoważnione przez nich osoby, a planowe odwiedziny możliwe są w godzinach między 15.00 a 18.00.
Utworzenie oddziału kosztowało ok 4 mln zł. konieczne buło m.in. modernizacja budynku (termomodernizacja, wymiana instalacji elektrycznych oraz wyposażenie). Pieniądze na ten cel szpital zdobył m.in. z bielskiego starostwa, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach i środków własnych szpitala. Wyposażenie sal szpitalnych, ich wystrój i wizualna aranżacja była możliwa dzięki akcji „Nie wypada nie pomagać” zainicjowanej przez bielszczankę Monikę Jaskólską. Taki cel przyświecał taż akcji "Bielsko-Biała" dla Toma Hanksa - zebrane pieniądze na kupno malucha trafiły na rzecz szpitala.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
COP24 w Katowicach: To musicie wiedzieć o szczycie klimatycznym ONZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
