Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Prywatni przewoźnicy będą płacić po 5 groszy

Jacek Drost
Właściciele prywatnych busów, korzystający z przystanków miejskich w Bielsku-Białej będą musieli płacić miastu myto - 5 groszy za każde zatrzymanie.

Bielska Rada Miejska przyjęła właśnie uchwałę, która ich do tego obliguje. Pieniądze zostaną wykorzystane na utrzymanie w czystości i naprawę przystanków. Podróżni nie powinni się obawiać, bo z tego powodu ceny biletów nie pójdą w górę.

Prywatni przewoźnicy z Podbeskidzia podkreślają jednak, że taka opłata to nic nowego. Już wcześniej ją uiszczali, tyle że na podstawie innych przepisów, ale 1 marca weszła w życie Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym, która daje "podstawę prawną do podjęcia uchwały określającej stawki opłaty w kwocie 0,05 zł za jedno zatrzymanie środka transportu na przystanku komunikacyjnym".

Właścicielka firmy przewozowej JM BUS, Jolanta Mrowiec, nie jest zaskoczona uchwałą bielskiej Rady Miejskiej i uważa, że nie są one wygórowane. - Bielsko-Biała zawsze rozsądnie podchodziła do tych spraw - mówi Jolanta Mrowiec. Kiedy rozmawia się z innymi przewoźnikami okazuje się, że nie wszędzie jest tak kolorowo. Niektórzy z nich skarżą się na bardzo wysokie opłaty za korzystanie z przystanków miejskich w Żywcu. - Tam opłata wynosi aż 20 groszy plus podatek VAT. To stanowczo za dużo - narzeka anonimowo jeden z przewoźników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!