Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Rodzice kupią łóżka szpitalowi pediatrycznemu

Łukasz Klimaniec
Monika Jaskólska, pomysłodawczyni akcji, z Basią, Hanią i Jasiem
Monika Jaskólska, pomysłodawczyni akcji, z Basią, Hanią i Jasiem arc Moniki Jaskólskiej
Matki, czuwając przy dziecku, nie chcą spędzać koszmarnych nocy na szpitalnych krzesłach. Rodzice zamierzają zebrać pieniądze i kupić łóżka turystyczne dla szpitala pediatrycznego

Wycieńczona, niewyspana, obolała po całonocnym siedzeniu na twardym krześle lub leżeniu na równie twardej i zimnej podłodze - tak czuje się matka, która czuwa w bielskim szpitalu pediatrycznym przy łóżeczku swojego dziecka.

- To przerażające. Byłam tam z chorym dzieckiem i wiem, jak to wygląda - mówi Monika Jaskólska, mama trójki dzieci - 3,5-letniej Basi i 17-miesięcznych bliźniaków, Hani i Jasia, właścicielka firmy odzieżowej. To ona wymyśliła akcję, by ulżyć czuwającym przy swoich dzieciach rodzicom i kupić bielskiemu szpitalowi łóżka turystyczne. Pierwszy raz pomyślała o tym, gdy z dwumiesięczną wówczas Hanią spędziła kilka nocy w szpitalu. Miała szczęście. Dziecko było malutkie, więc mogła spać z nim w jednym łóżku. Ale widziała też innych rodziców, którzy noce spędzali na krześle lub na podłodze. Niewyspani, zestresowani stanem zdrowia dzieci, przeżywali męczarnie.

- Sam fakt przebywania w szpitalu z chorym dzieckiem jest stresujący i wymaga od nas, rodziców, dużo siły i cierpliwości. A tego może zabraknąć po kilku, kilkunastu nocach spędzonych bez snu na twardym krześle - podkreśla Jaskólska.

Gdy pod koniec lutego jej koleżanka zamieściła na Face-booku zdjęcie białego szpitalnego krzesła, na którym spędziła kilka nocy z rzędu, Jaskólska zdecydowała, że trzeba działać. Zaapelowała do ludzi o pomoc. Odzew przeszedł jej najśmielsze oczekiwania. Maili i wiadomości przez facebookowy profil akcji jest bardzo wiele.

- Obcy ludzie dzielą się swoimi historiami. Po tych wpisach widać, jak wielki to problem. Ostatnio znajoma napisała, że będąc w szpitalu widziała 70-letnią babcię, która przy wnuczku spała na trzech ustawionych obok siebie krzesłach - mówi Jaskólska.

Bielski szpital pediatryczny dysponuje niewielką liczbą łóżek polowych, na których rodzice mogą spędzić noc. Ryszard Odrzywołek, dyrektor bielskiego Szpitala Pediatrycznego, przyznaje, że większość rodziców, szczególnie małych pacjentów, deklaruje chęć pozostania w szpitalu z dziećmi. Przypomina, że obowiązkiem szpitala jest leczenie dzieci, a nie zapewnienie miejsc dla rodziców. - Nikomu z rodziców tego nie odmawiamy, jeśli mają taką wolę. Jeśli rodzic chce wygodniej spędzić noc, może przynieść sobie materac - dodaje dyrektor.
Krystyna Barbara Kozłowska, rzecznik praw pacjenta, twierdzi, że możliwość przebywania z dzieckiem podczas hospitalizacji daje rodzicom Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

- To, w jaki sposób zostanie zorganizowana możliwość przebywania rodzica z dzieckiem podczas leczenia w szpitalu, jest uzależnione m.in. od warunków lokalowych szpitala - wyjaśnia.

Zwraca uwagę, że pobyt małych pacjentów w szpitalu często jest dla nich nowym i stresującym doświadczeniem, dlatego zapewnianie im poczucia bezpieczeństwa poprzez obecność rodzica jest niezwykle ważne. Kozłowska przyznaje, że niektóre szpitale oferują rodzicom materace lub łóżka w salach przy dziecku, w innych można skorzystać z osobnych pomieszczeń lub hoteli przyszpitalnych. Najważniejsze, by warunki przebywania z dziećmi były godziwe.

W Bielsku-Białej rodzice planują kupno 60 łóżek. Jeżeli uda się zebrać więcej pieniędzy, pozostała kwota będzie przeznaczona na zakup sprzętu do nowoczesnej sali operacyjnej. Potrzebne są m.in. nowy stół operacyjny i aparat do pobierania skóry do przeszczepów. 24 kwietnia w bielskim Hotelu na Błoniach odbędzie się bal charytatywny. Koszt biletu - 500 zł od pary. Aby go otrzymać, należy przelać 200 zł na konto hotelu (koszt organizacji balu) i 300 zł na konto Fundacji "Razem dla Dzieci", działającej przy bielskim "pediatryku", z dopiskiem: "Nie wypada nie pomagać" (darowizna na łóżka). Z dowodami wpłaty należy zgłosić się do firmy J. Fryderyk po odbiór biletów. Podczas balu będzie aukcja, w której do zlicytowania będą m.in. kolacja z Rafałem Sonikiem, zwycięzcą Rajdu Dakar, skoki spadochronowe w tandemie i sesje zdjęciowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!