Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Spalarnia odpadów medycznych pod Szyndzielnią znów będzie truła?

Jacek Drost
W ub. roku mieszkańcy w ramach protestu okupowali bielską delegaturę WIOŚ
W ub. roku mieszkańcy w ramach protestu okupowali bielską delegaturę WIOŚ Jacek Drost / Dziennik Zachodni
Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej nie wyklucza uruchomiania zmodernizowanej instalacji. Mieszkańcy skupieni wokół inicjatywy "Bielszczanie przeciw spalarni" nie chcą o tym słyszeć.

Informacja o możliwym ponownym uruchomieniu spalarni odpadów medycznych znajdującej się przy Szpitalu Wojewódzkim pod Szyndzielnią zelektryzowała w tych dniach mieszkańców Bielska-Białej.

- Otrzymaliśmy szokującą informację od wicemarszałek województwa śląskiego Aleksandry Skowronek, że rozważane jest uruchomienie spalarni Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, ponieważ szpital ma 15 milionów długu. W piśmie wicemarszałek nie ma słowa o żadnym innym rozwiązaniu problemu szpitala! - poinformowali mieszkańcy skupieni wokół inicjatywy „Bielszczanie przeciw spalarni”.

W połowie ub. roku marszałek województwa cofnął pozwolenie rzeszowskiej firmie Eko-Top na prowadzenie spalarni (instalację wydzierżawił Szpital Wojewódzki). Stało się to po wielomiesięcznych protestach mieszkańców i po tym, jak okazało, że badania wykonane przez niezależną firmę wykazały przekroczenie standardów emisyjnych (w tym dla dioksan i furanów o ponad 3700 procent!). Wojewódzki inspektor ochrony środowiska wydał decyzję o wstrzymaniu pracy instalacji z rygorem natychmiastowej wykonalności z uwagi na realne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.

- Kilka tygodni temu doszły nas słuchy, że coś się szykuje, bo dyrektor szpitala przygotował program naprawczy, by zredukować zadłużenie szpitala i jednym z głównych punktów tego programu jest ponowne uruchomienie spalarni - mówi Jacek Zachara, prezes Stowarzyszenia Olszówka, które w imieniu mieszkańców sprzeciwia się uruchomieniu instalacji.
Mieszkańcy wystąpili więc do marszałka województwa z pytaniem, co dalej ze spalarnią. Otrzymali odpowiedź od wicemarszałek Aleksandry Skowronek, że „aktualnie nie jest prowadzone jakiekolwiek postępowanie w sprawie wydania decyzji z zakresu gospodarki odpadami czy pozwolenia na wprowadzanie gazów lub pyłów do powietrza z instalacji spalania odpadów przy Szpitalu Wojewódzkim pod Szyn-dzielnią (...)”. Jednocześnie pani marszałek przyznała, że sytuacja finansowa szpitala jest trudna z powodu m.in. kosztów wywożenia odpadów i zarządzania wyłączoną instalacją (za 2015 rok odnotowano stratę w wysokości około 15 mln zł). Dlatego „(...) Dyrektor w/w Podmiotu w ramach podejmowanych działań naprawczych dopuszcza możliwość uruchomienia spalarni, lecz wyłącznie na potrzeby Szpitala (stan sprzed dzierżawy) (...)” - odpisała pani wicemarszałek.
Mieszkańcy nie przyjmują tego do wiadomości. Podkreślają też, że nie wierzą urzędnikom, bo wiele razy byli przez nich oszukiwani, m.in. zapewnieniami, że instalacja jest ekologiczna i bezpieczna, a normy nie są przekroczone. Tymczasem późniejsze badania pokazały zupełnie coś innego.

- Spalarnia w tym miejscu nie ma racji bytu. Nie godzimy się na nią. Nie pozwolimy na uruchomienie jakiejkolwiek instalacji - mówi prezes Zachara.

Ryszard Batycki, dyrektor bielskiego Szpitala Wojewódzkiego stwierdził, że z pisma pani wicemarszałek nie wynika, iż aktualnie prowadzone są przez szpital działania mające na celu uruchomienie spalarni, a jedynie dopuszcza się możliwość uruchomienia spalarni jedynie na potrzeby szpitala po przeprowadzeniu gruntownej modernizacji spalarni.
- W tym stanie rzeczy nie jest możliwe udzielnie informacji dotyczącej kosztów modernizacji spalarni, źródła pozyskania środków na tę modernizację oraz przypuszczalnego terminu jej rozpoczęcia. Podanie takiej informacji będzie możliwe dopiero po podjęciu ewentualnych decyzji o modernizacji spalarni - poinformował dyrektor Batycki, dodając, że obecnie odpady medyczne Szpitala Wojewódzkiego utylizowane są w Dąbrowie Górniczej. - Roczny koszt utylizacji szpitalnych odpadów wynosi około 1,5 mln zł - dodał dyrektor Batycki.

Historyczne kontrowersje wokół kampanii piwa "Tyskie". Marka...

Wolne miejsca w przedszkolach. Sprawdź swoje miasto. Rekruta...

Na zdjęciu: sierż. Marta MysurCo piąty funkcjonariusz Policji jest kobietą. Policjantka zatrzymująca pojazd do kontroli drogowej, patrolująca ulice, to w dzisiejszych czasach widok, który nikogo nie dziwi. W korpusie służby cywilnej większość stanowią panie, bez których niemożliwe byłoby funkcjonowanie policyjnej administracji.

Policjantki i ich pasje. Zobaczcie piękniejszą twarz policji [ZDJĘCIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty