Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biura podróży i długi. Plajt nie będzie, ale...

Kamila Rożnowska
Wakacje z biurem podróży? Czemu nie, warto jednak pamiętać, że zadłużonych w Polsce jest 440 biur podróży (na ok. 4,3 tys.)
Wakacje z biurem podróży? Czemu nie, warto jednak pamiętać, że zadłużonych w Polsce jest 440 biur podróży (na ok. 4,3 tys.) 123rf
Klienci biur podróży są chronieni - działa Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. W jedenastu biurach w Śląskiem będzie kontrola

Prawie co ósme biuro podróży w woj. śląskim jest zadłużone, a łączna kwota niezrealizowanych zobowiązań opiewa na ponad 2,2 miliona złotych. I jest wyższa o prawie 600 tys. zł w porównaniu z rokiem 2016. Tak wynika z raportu przygotowanego przez Krajowy Rejestr Długów.

Grzegorz Chmielewski, prezes śląskiego oddziału Polskiej Izby Turystyki i wiceprezes tej organizacji na szczeblu krajowym, krytycznie odnosi się jednak do informacji zawartych w raporcie.

- Zadłużenie biur podróży nie wynosi nawet 1 proc. Przytaczane kwoty na tle wielomiliardowych obrotów branży turystycznej są niewiele znaczące, tym bardziej że niewypłacalności w sektorze usług turystycznych zdarzają się niezmiernie rzadko i są zjawiskiem marginalnym - komentuje. I podkreśla, że od listopada 2016 roku klienci są dodatkowo chronieni, bo działa Turystyczny Fundusz Gwarancyjny.

Zadłużeni w raporcie

Z raportu KRD wynika, że pod względem wysokości długu i liczby zadłużonych firm zajmujemy drugie miejsce w Polsce. Warto pamiętać, że Śląskie - obok Mazowieckiego i Małopolskiego - to województwo, gdzie zarejestrowanych jest najwięcej biur podróży w naszym kraju. W Śląskiem jest ich 558 (zadłużonych 74), w woj. mazowieckim - 934 (zadłużonych 91), a w Małopolsce - 578 (z długiem - 46).

Inaczej sytuacja wygląda, gdy przyjrzymy się średniej wartości tych zobowiązań na jeden podmiot. W skali kraju wynosi ona ponad 33,5 tys. zł. Śląskie pod tym względem zajmuje dziesiąte miejsce z kwotą niespełna 30 tys. zł.
Najgorzej jest w Zachodniopomorskiem, gdzie wartość średniego długu wynosi ponad 52 tys. zł (zarejestrowanych 177 biur, zadłużonych - 26). Natomiast najlepiej jest w woj. lubelskim - tam na 147 zarejestrowanych zadłużonych jest dziewięć, a średnia wartość wynosi ok. 15,3 tys. zł.

Kryzysu nie będzie?

Wygląda na to, że pamiętny kryzys branży z 2012 roku w najbliższym czasie raczej się nie powtórzy - ocenia Adam Łącki, prezes KRD. Niemniej przypominamy: zawsze warto sprawdzić biuro podróży, z którym planujemy wybrać się na wakacje.

W minionym roku głośno było między innymi o biurze podróży Sunshine Holiday z Chorzowa, które w połowie marca poinformowało o złożeniu wniosku o wykreślenie z rejestru pośredników turystyki (według informacji zawartych na ich stronie, żaden z turystów nie przebywał wówczas za granicą, a pieniądze za wykupione wycieczki zostały zwrócone klientom).

W czerwcu 2016 r. natomiast niewypłacalność ogłosiło biuro BBJ Sport z Jastrzębia-Zdroju. Klienci mieli wrócić do domu po zakończonym turnusie. BBJ ma 3-letni zakaz prowadzenia działalności, do września 2019 r.

Biura do kontroli

Turystyczny Fundusz Gwarancyjny, który działa od kilku miesięcy, to dodatkowe zabezpieczenie klientów biur podróży na wypadek ogłoszenia przez nie niewypłacalności. Chodzi o wyjazdy zagraniczne. Dzięki temu klienci upadłych tourope-ratorów będą mogli spokojnie nie tylko wrócić do domów, ale też odzyskać całą kwotę za wykupienie imprezy turystycznej, do której nie doszło - w całości lub w części.

Od listopada 2016 r. każda umowa na wyjazd zawarta z biurem podróży jest powiększona o kilkunastozłotową opłatę (zależy to od miejsca, do którego wyjeżdżamy i środka transportu) i odprowadzana do TFG.

Dodajmy, że fundusz zwrócił się do marszałka o przeprowadzenie kontroli w jedenastu biurach podróży. Powód? - Rozbieżności danych w ewidencji z danymi przekazywanymi do TFG - informuje Aleksandra Biały, rzecznik prasowy Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Biały dodaje również, że w ciągu pierwszych miesięcy funkcjonowania TFG, fundusz otrzymał deklaracje i opłacane składki od ok. 80 proc. zobowiązanych do tego podmiotów (jest ich ponad 4,3 tys.), zaś w przypadku pozostałych zostały podjęte działania wyjaśniające. Powód niepłacenia przez nich składek jest czasem prozaiczny.

- Okazuje się, że część przedsiębiorców nie prowadzi już działalności i - mimo obowiązku - nie przekazali tych informacji do właściwego marszałka - wyjaśnia.

Sprawdź w ewidencji

Każde biuro podróży musi być wpisane do ewidencji, prowadzonej przez marszałków danego województwa. Dostęp do tego rejestru ma każdy z nas. Wystarczy wejść na stronę turystyka.gov.pl, wybrać zakładkę „CEOTiPT” i wpisać w wyszukiwarkę dane biura, które chcemy sprawdzić. W ewidencji znajduje się również informacja o wysokości posiadanego zabezpieczenia finansowego na wypadek niewypłacalności. Brak tego wpisu to najpoważniejszy sygnał ostrzegawczy.
Zakaz działalności
W powyższej ewidencji znajdziemy również informacje o organizatorach wypoczynku, którzy mają zakaz prowadzenia działalności (zakładka „Raporty”). W Śląskiem jest ich 28. Pięciu zakaz kończy się w tym roku.
Składki do funduszu
Od końca zeszłego roku biura podróży muszą odprowadzać comiesięczne składki do Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Naliczane są od każdej zawartej umowy na zagraniczną imprezę. Zatem w dokumentach, które podpisujemy kupując wycieczkę, powinna się znaleźć informacja o jej wysokości (zazwyczaj to kilkanaście złotych).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo