Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

BKS Bielsko-Biała - Wybrzeże Rumia 3:0. Mistrzynie musiały się rozzłościć

Łukasz Klimaniec
Mistrzynie Polski z Bielska-Białej nie miały problemu z pokonaniem ostatniej drużyny w tabeli
Mistrzynie Polski z Bielska-Białej nie miały problemu z pokonaniem ostatniej drużyny w tabeli Łukasz Klimaniec
Mecz się odbył - skwitowała Katarzyna Skorupa, kapitan siatkarek BKS Aluprof Bielsko-Biała. Na starcie z outsajderem rozgrywek niełatwo było zmobilizować się i siatkarkom, i kibicom, którzy ledwo w połowie wypełnili bielską halę. Wszyscy wyszli z założenia, że wynik i tak jest z góry przesądzony.

Zespół Wybrzeża TPS Rumia w dziesięciu kolejkach zdobył ledwie punkt wygrywając tylko cztery sety. W sobotnim starciu z mistrzyniami Polski mógł co najwyżej marzyć o zdobyciu w secie więcej niż 20 punktów. Sęk w tym, że bielszczanki, nawet mimo niedokładności i nieskuteczności w grze, ani myślały ułatwiać rywalkom zadania. W pierwszych dwóch setach szybko objęły wysokie prowadzenie (16:10 i 19:10), które przesądziło o losach tych partii.

Nieoczekiwane emocje przyniósł set numer trzy, w którym przyjezdne wygrywały nawet 14:10. Wówczas kluczowa okazała się zmiana dokonana przez Grzegorza Wagnera, który wprowadził na boisko Natalię Bamber. BKS odrobił straty, ale - co sugerował później szkoleniowiec Wybrzeża Rumii Jerzy Skrobecki - niemałą rolę odegrali w tym sędziowie.

- Mogło nam dopisać szczęście, ale nie tylko od nas to zależało - powiedział lakonicznie .
Trener Grzegorz Wagner był zdziwiony taką opinią

- Nie rozumiem słów trenera Skrobeckiego, bo w końcówce zdobywaliśmy punkty seriami i zdecydowanie wygraliśmy trzeciego seta - zaznaczył. - Cieszy mnie ten set, bo nam nie szło i widać było sportową złość u dziewczyn. Nie pękły w ważnym momencie - dodał Wagner.
Jutro BKS Aluprof wyjeżdża do Stambułu, gdzie w czwartek zagra rewanż w Lidze Mistrzyń z Vakifbankiem.

Kilka błędów

W 10. kolejce PlusLigi Kobiet Gwardia Wrocław pokonała Tauron MKS Dąbrowę Górniczą 3:2. Wrocławianki wykorzystały zmęczenie siatkarek Tauronu długą podróżą z Hiszpanii, gdzie wygrały w 1/4 Pucharu CEV z Valleriano Alles Minorka 3:1. W lidze podopiecznym Waldemara Kawki poszło już gorzej. - Kilka naszych błędów i tak to się potoczyło, że w końcu przegraliśmy - podsumował mecz trener Kawka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!