Blisko 170 osób z Jastrzębia-Zdroju wyruszyło na Protest Wolnych Polaków do Warszawy. Dotrą pod Sejm RP

Jedziemy po to, by walczyć o wolność, którą chce się nam odebrać - mówili w czwartek 11 stycznia mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju, którzy o godzinie 10, wyruszyli na Protest Wolnych Polaków do Warszawy. To wydarzenie organizowane przez Prawo i Sprawiedliwość.

- Wyruszamy, żeby przede wszystkim walczyć w obronie wolnych mediów. Historia zatoczyła koło. Pamiętam wydarzenia z lat 80. tylko z kart historii, ale wiem, że moi rodzice walczyli o wolność i o to, żebyśmy teraz żyli w wolnej ojczyźnie. Moim obowiązkiem jest teraz być tam w Warszawie, by walczyć o to, byśmy mogli ja i moja rodzina żyć w wolnym kraju - mówił Paweł Ropiak, jeden z uczestników wydarzenia, który wraz z grupą wyruszał do Warszawy.

Zdaniem uczestników wydarzenia, udział w marszu to konieczność dla osób, którym "zależy na wolnej Polsce". Z Jastrzębia-Zdroju w kierunku Warszawy, wyruszyły trzy autokary, w sumie 168 osób. Wielu z uczestników miało ze sobą biało-czerwone flagi.

- To, co się teraz dzieje, to jest zamach na wolność w naszym kraju i pogwałcenie praw konstytucyjnych. Od nas z Jastrzębia-Zdroju wyjeżdżają trzy autokary. Są tam zarówno ludzie młodsi, w średnim wieku, jak i starsi. Wszyscy jedziemy w jednym wspólnym celu - dodawał mężczyzna.

Po zakończeniu marszu, uczestnicy mają wrócić autokarami do Jastrzębia-Zdroju.

Organizowany w Warszawie marsz odbędzie się w czwartek 11 stycznia. Początek zapowiedziano na godzinę 16,, przed budynkiem Sejmu RP. Jak poinformowało Prawo i Sprawiedliwość, marsz organizowanych jest "w obronie fundamentalnych wartości". O godzinie 17, ma rozpocząć się przemarsz ulicami, od ulicy Wiejskiej, przez Nowy Świat, do budynku przy placu Powstańców Warszawy 7, gdzie mieści się Telewizyjna Agencja Informacyjna.

W wydarzeniu mają wziąć udział tysiące Polek i Polaków z całego kraju. W czwartek nad ranem, autokary wyruszyły z wielu miejscowości, w tym także ze Śląska.