Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bruk Bet Termalica - Zagłębie Sosnowiec 2:0. "Stary" spadkowicz lepszy od "nowego"

Przemysław Drewniak
Przemysław Drewniak
Zagłębie Sosnowiec kiepsko rozpoczęło nowy sezon.
Zagłębie Sosnowiec kiepsko rozpoczęło nowy sezon. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
W sobotnim meczu 3. kolejki Fortuna 1. Ligi Zagłębie Sosnowiec przegrało z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza 0-2. Drużyna prowadzona przez Radosława Mroczkowskiego po trzech rozegranych spotkaniach ma na swoim koncie tylko jeden punkt.

Niełatwo jest odnaleźć się w pierwszoligowej rzeczywistości po spadku z Ekstraklasy. Rok temu przekonał się o tym Bruk-Bet, który chciał awansować już po roku gry na zapleczu, ale musiał szybko zweryfikować swoje plany. Wydaje się, że z podobnymi trudnościami mierzy się teraz Zagłębie. Po trzech kolejkach sosnowiczanie mają na swoim koncie zaledwie jeden punkt i zajmują miejsce w strefie spadkowej.

Piłkarze znad Brynicy wiedzieli, że w Niecieczy czeka ich trudne zadanie. Ekipa z Małopolski w pierwszych dwóch kolejkach zainkasowała komplet punktów, nie tracąc żadnego gola. Mimo tego, w pierwszej połowie pojedynek był wyrównany. W szeregach Zagłębia aktywny był były piłkarz gospodarzy, Szymon Pawłowski, ale pod żadną z bramek nie doszło do groźnych sytuacji. - Do przerwy byłem zadowolony z tego, jak realizowaliśmy założenia. Pomogłaby nam bramka, to był klucz do tego, by uspokoić grę - mówił trener Radosław Mroczkowski.

Wszystko co złe dla gości, wydarzyło się w drugiej połowie. Pierwsze poważne ostrzeżenie sosnowiczanie otrzymali już dwie minuty po przerwie, gdy piłka po strzale Vladislavsa Gutkovskisa trafiła w spojenie. Chwilę później Zagłębie mogło objąć prowadzenie, ale błędu bramkarza niecieczan nie wykorzystał Stanisław Biłeńkyj, który zmarnował dobrą okazję. Sytuacja szybko się zemściła - indywidualną akcję na połowie gości przeprowadził Martin Miković, ograł dwóch rywali i ładnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce.

Zagłębie nawet nie zdążyło odpowiedzieć, bo już w 65. minucie drugą żółtą kartką został ukarany Wojciech Słomka. Bruk-Bet zdominował osłabionego rywala i wkrótce później zdobył drugą bramkę. Piotr Polczak sfaulował w polu karnym Gutkovskisa, a z jedenastu metrów nie pomylił się Piotr Wlazło. - W pierwszej połowie nie graliśmy dobrze, dlatego w przerwie mieliśmy merytoryczną dyskusję. Spotkanie było bardzo trudne, bo Zagłębie ma w składzie zawodników z doświadczeniem w Ekstraklasie i to było widać. W drugiej połowie udało nam się jednak osiągnąć przewagę i zamienić ją na bramki - cieszył się szkoleniowiec gospodarzy, Piotr Mandrysz.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2-0 Zagłębie Sosnowiec
Martin Mikovič 56', Piotr Wlazło 69' (k.)

Bruk-Bet Termalica: Łukasz Budziłek - Mateusz Grzybek, Jonathan de Amo, Artem Putiwcew, Martin Mikovič - Dawid Kalisz, Wojciech Kamiński (46' Vlastimir Jovanović), Piotr Wlazło, Michal Bezpalec (73' Florin Purece), Roman Gergel - Vladislavs Gutkovskis (78' Jacek Kiełb).

Zagłębie: Matko Perdijić - Tomasz Nawotka, Piotr Polczak, Płamen Kraczunow, Wojciech Słomka - Stanisław Biłeńkyj, Kacper Radkowski (62' Michał Góral), Filip Karbowy (74' Michał Kieca), Szymon Pawłowski, Patryk Małecki - Fabian Piasecki (54' Błażej Radwanek).

żółte kartki: Gergel, Jovanović - Słomka, Radkowski, Piasecki, Małecki, Kraczunow.
czerwona kartka: Wojciech Słomka (64', za drugą żółtą).

sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź)

widzów: 2639

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera