Budowa autostrady A1 w Śląskiem jeszcze trwa
Choć po autostradzie A1 jeździmy już bez utrudnień od wiele miesięcy, to wcale nie oznacza, że budowa wszystkich odcinków została już definitywnie zakończona. Wciąż bowiem trwają prace na feralnym odcinku F, słynnym na cała Polskę, z którego w 2019 roku wyrzucono wykonawcę, włoskie konsorcjum firm z Salini Impregilo na czele. Konsorcjum było generalnym wykonawcą jednego z czterech, budowanych od 2015 roku odcinków autostrady A1 w województwie śląskim. Od Pyrzowic do Częstochowy.
INFRASTRUKTURA BUDOWA DRÓG, ZOBACZ KONIECZNIE
- Montują odcinkowy pomiar prędkości w Katowicach i fotoradary. Będzie tego więcej
- Cała autostrada A1 już bez utrudnień. Nie ma przewiązek, ale uważajcie na prędkość
- Powstaje I część obwodnicy Zawiercia. Jest wniosek o pozwolenie na budowę drugiej
- To śląskie lotnisko, zarządzane z regionu. I tak ma zostać - deklarują samorządowcy
- Śląskie. Za trzy lata gierkówka ma być jak nowa. Szykuje się przetarg za przetargiem
- Wyboje na A1 znikną, ale w 2025 roku. Wcześniej zlikwidują garb na A1 pod Częstochową
Na A1 trzeba było kończyć budowę po włoskim konsorcjum
Budowało odcinek F, bardzo ważny, bo będący autostradową obwodnicą Częstochowy. Autostrada miała być gotowa w 2019 roku. Jednak już na początku 2019 roku włoska firma nie wykazywała postępów prac na placu budowy, ani też jak się okazało, nie wywiązywała się ze swych zobowiązań wobec podwykonawców. Na budowie brakowało sprzętu i ludzi. Na dodatek żądała od GDDKiA kilkusetmilionowych dopłat do realizowanych przez siebie kontraktów, grożąc, że w przeciwnym wypadku wstrzyma prace. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wielokrotnie miała zastrzeżenie do tempa prac i opóźnień, ale jednocześnie nie chciała zrywać umowy, bo jak tłumaczono, przyniosłoby to jeszcze większe opóźnienia. Apogeum tego konfliktu były dwa wiadukty, którym groziła rozbiórka, z powodu mieszanki betonu użytej przez włoskiego wykonawcę.
Ostatecznie wiaduktów nie rozebrano, bo beton w końcu osiągnął oczekiwaną wytrzymałość, ale jednak miarka się przebrała i 29 kwietnia umowa z generalnym wykonawcą została zerwana, a prace związane z zabezpieczeniem budowy autostrady i doprowadzeniem do jej przejezdności powierzono bez przetargu konsorcjum firm Budimex, Strabag i Budpol.
Firma Salini odwołała się jednak wówczas od decyzji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która zamierzała wybrać nowego generalnego wykonawcę ostatniego odcinka autostrady A1, bez ogłaszania czasochłonnej procedury przetargowej. Salini żądało ogłoszenia przetargu, w którym... firma zamierzała wystartować. Tak się ostatecznie nie stało. Budowę drogi dokończyło wspomniane konsorcjum firm Strabag, Budimex i Budpol. Ruch odbywa się tam od 24 grudnia 2019 roku.
Strabag kończy budować drogi serwisowe, skrzyżowania
Wciąż jednak, mimo osiągnięcia tzw. przejezdności były wykonywane kolejne prace wykończeniowe, budowy MOP-ów, prace związane z odwodnieniem etc. Dopiero wraz z ich zakończeniem, będzie można wreszcie ogłosić koniec budowy tego odcinka. Jednymi z ostatnich prac są właśnie te, na których wykonanie wybrano firmę Strabag. Co Strabag ma do zrobienia na odcinku autostrady, po którym jeździmy już od 2019 roku? Okazuje się, że całkiem sporo, np. drogi serwisowe, przebudowę skrzyżowania drogi krajowej nr 46 z drogą powiatową i gminną w Blachowni w rejonie przejazdu kolejowego (budowa i przebudowa pasów włączeń i wyłączeń oraz sygnalizacji świetlnej na drodze krajowej), prace wykończeniowe, zieleń.
Budowa trzecich pasów na autostradzie A1 pod Częstochową
Co ważne, w ramach tej umowy są także dobudowane trzecie pasy ruchu o długości prawie 1,8 km. Zlokalizowane będą po wewnętrznej stronie istniejących jezdni. Będą się zaczynały około 700 m przed wiaduktem autostradowym nad linią kolejową, a koniec w rejonie węzła Częstochowa Północ.
Dziś wiadomo już, że te trzecie pasy są ukończone w około 80 – 90 procentach.
- Pogoda pokrzyżowała trochę plany wykonawcy, bo został im do ułożenia jeszcze niewielki fragment nawierzchni bitumicznej w tym miejscu. Jeśli tylko aura powoli, zostanie to ukończone na początku przyszłego roku – mówi Marek Prusak, rzecznik GDDKiA w Katowicach.
Wówczas także trzecie pasy zyskają grubowarstwowe oznakowanie poziome, a kierowcy będą mogli już tam z nich korzystać.
Trzecie pasy, to jednak tylko część prac, jakie trwają na tym odcinku A1. Kiedy zostaną zakończone pozostałe?
- Zgodnie z harmonogramem prace mają się zakończyć w czerwcu przyszłego roku – wyjaśnia Marek Prusak.
Jeśli ten termin zakończenia zostanie dotrzymany, wtedy dopiero będziemy mogli mówić o definitywnym zakończeniu budowy odcinka F autostrady A1.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?