18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cena długiej zimy: Wyższy czynsz i dużo mniej pieniędzy na drogi

Michał Wroński
10 procent wyższe będą rachunki za centralne ogrzewanie. Tak uważają zarządy spółdzielni. Sądząc po analizach Home Broker, skala podwyżek może być jeszcze większa.
10 procent wyższe będą rachunki za centralne ogrzewanie. Tak uważają zarządy spółdzielni. Sądząc po analizach Home Broker, skala podwyżek może być jeszcze większa. Janusz Wójtowicz
Aż trudno w to uwierzyć, lecz od pierwszego śniegu tej zimy minie niebawem pół roku! Okrągłą rocznicę będziemy mogli świętować (choć to chyba nie jest najlepsze słowo na tę okoliczność) 27 kwietnia. Szczęśliwi z przedłużającej się zimy są chyba tylko narciarze i sprzedawcy soli. Nawet im jednak zrzedną miny, kiedy dostaną rachunki za ogrzewanie. A to nie koniec przykrych niespodzianek. W budżetach miast mniej pieniędzy zostanie na remonty dróg oraz inne inwestycje.

Długa zima, czyli mniej pieniędzy na remonty

Na podsumowanie "Akcji Zima" trzeba będzie jeszcze poczekać przynajmniej kilka tygodni. Wstępne szacunki już jednak są i nie dają zbyt wielu powodów do optymizmu. W większości sprawdzonych przez nas miejscowości pieniądze na odśnieżanie dróg i chodników skończyły się najdalej w połowie marca.

- To dla nas najdroższa zima od 10 lat - przyznaje Tomasz Ficoń, rzecznik Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. W stolicy Podbeskidzia urzędnicy przeznaczyli na walkę z zimą ok. 6 milionów złotych.

- Wydaliśmy je do połowy marca - mówi Ficoń. Skąd (a raczej komu) miasto weźmie pieniądze na zapłacenie faktur za kolejne kilka tygodni akcji odśnieżania? - Nad tym będziemy dopiero się zastanawiać - dyplomatycznie stwierdza Ficoń.

Nad szukaniem oszczędności na pewno będą musieli zastanowić się też urzędnicy w Zabrzu i Sosnowcu. W tym pierwszym mieście zima pochłonęła już przeszło 2,8 mln złotych (kilka dni temu z rezerwy ogólnej budżetu miasta skierowano na ten cel dodatkowe 300 tys. zł). Z kolei w Sosnowcu, gdzie za odśnieżanie odpowiada Miejski Zakład Usług Komunalnych, tylko na sam zakup soli (a to ona głównie decyduje o kosztach) między grudniem a kwietniem wydał 1,3 mln złotych.

- To dużo. Poprzedniej zimy na ten sam cel przeznaczyliśmy 500 tysięcy złotych - informuje Grzegorz Barczyk, dyrektor sosnowieckiego MZUK-u. Dla niego konsekwencje takiego stanu rzeczy są oczywiste. - Skoro więcej pieniędzy poszło na zimę, to mniej zostanie na inne zadania. Podejrzewam, że to się, niestety, odbije na naszych możliwościach remontowych - obawia się Barczyk.

Rachunki za ciepło pójdą w górę nawet o 10 procent

Wyższe koszty odśnieżania nadszarpnęły jednak nie tylko budżety instytucji samorządowych. Zimowe faktury z niepokojem podliczają też w spółdzielniach mieszkaniowych.
Zbigniew Olejniczak, zastępca prezesa Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, szacuje wzrost wydatków z tego tytułu, w stosunku do ubiegłej zimy, o jakieś 20 procent. A że za odśnieżanie, zakupy soli i piasku płacą lokatorzy w czynszu (jako "koszty eksploatacji budynku"), więc tutaj też łatwo przewidzieć efekty zimowej aury na wiosnę. - Albo znajdziemy jakieś rezerwy w ramach tych pieniędzy, którymi dysponujemy, albo będziemy musieli ich poszukać u lokatorów - nie pozostawia złudzeń Olejniczak. O ile w przypadku wyższych kosztów odśnieżania istnieje jeszcze jakaś szansa, że nie zostaną one przerzucone na mieszkańców spółdzielni, to w przypadku kosztów ogrzewania nie ma już żadnej nadziei. Trzeba się przygotować na to, że kiedy jesienią przyjdą rozliczenia za c.o., to mogą być nawet 10 procent wyższe od tych z ubiegłego roku.

Sezon grzewczy trwa już siedem miesięcy

- Sezon zaczął się dość wcześnie, bo już pod koniec września i trwa nieprzerwanie do dziś. A każdy dzień grzania kosztuje nas od 75 do 80 tysięcy złotych - mówi Olejniczak. Przypomina również, że niedawno zatwierdzono nowe, wyższe ceny ciepła dla dostawcy zaopatrującego w nie KSM.

- Na ten sezon grzewczy będą one miały niewielki wpływ, ale już na następny owszem - dodaje Zbigniew Olejniczak.

O szczęściu w nieszczęściu mogą mówić właściciele domów z ogrzewaniem gazowym. Oni również muszą przygotować się na większy rachunek za tegoroczną zimę, ale zawsze mogą pocieszać się tym, że mogło być gorzej. Jak przypominają analitycy firmy doradczej Home Broker, skalę uderzenia po kieszeni nieco ograniczą niższe ceny gazu (choć potaniał on dopiero w styczniu). Z ich symulacji wynika, że posiadacz domu o powierzchni 150 metrów kwadratowych zapłaci 660 zł więcej niż przed rokiem, jeśli ogrzewa dom gazem, 371 zł więcej, jeśli stosuje ogrzewanie węglowe i 500 zł więcej, jeśli podpięty jest do sieci c.o.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!