Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chasydzi w Lelowie tańcząc i śpiewając uczcili kolejną rocznicę śmierci cadyka Dawida Bidermana

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Chasydzi w Lelowie tańcząc i śpiewając uczcili kolejną rocznicę śmierci cadyka Dawida Bidermana
Chasydzi w Lelowie tańcząc i śpiewając uczcili kolejną rocznicę śmierci cadyka Dawida Bidermana Katarzyna Stacherczak
Ultraortodoksyjni Żydzi w niewielkiej miejscowości w powiecie częstochowskim uczcili kolejną rocznicę śmierci pierwszego cadyka chasydzkiej dynastii Lelów i jednego z najbardziej znanych w tamtych czasach cadyków na ziemiach polskich. Wśród nich byli między innymi mieszkańcy Izraela, USA, czy Europy Zachodniej. Wszyscy - na początku roku - pokonują setki kilometrów, by wspólnie spotkać się w Lelowie i w dość nieoczywisty sposób wspominać swojego charyzmatycznego przywódcę.

Kim są Chasydzi i dlaczego przyjeżdżają akurat do Lelowa?

Chasydzi to nie są zwykli religijni, konserwatywni Żydzi. To wręcz ultraortodoksyjna społeczność. Dlaczego przyjeżdżają właśnie do Lelowa? Bo to właśnie tutaj żył jeden z najbardziej znanych cadyków.

Dawid Biderman (Dawid Lelower, Dawid ben Szlomo) żył w Lelowie na przełomie XVIII i XIX wieku – były to lata największej świetności tego miasta. Urodził się prawdopodobnie w miejscowości Biała k/Lelowa w 1746 r. Według chasydzkich relacji był dzieckiem niezwykłym, a jego dzieciństwo obfitowało w cuda. Dawid przez wiele lat zajmował się handlem, pracując w sklepie. Spotykał się z ludźmi z okolicznych miejscowości, ale jeździł także do znanych ośrodków chasydzkich m.in. Leżajska i Lublina. Był też mędrcem i lekarzem, a także rzecznikiem pokojowego współistnienia społeczności żydowskiej i polskiej.

Wykształcił wielu wybitnych chasydów, którzy przyjeżdżali do niego z wizytą, nabywając mądrość Tory i chasydzkiego judaizmu. Dla Żydów cadyk był osobą wyjątkową, pośrednikiem pomiędzy światem ziemskim, a niebiańskim. Bidermana cechował natomiast altruizm, współczucie, skromność i pokora. Te uniwersalne wartości przekazał kolejnym pokoleniom, dzięki czemu zasłużył sobie na szczególny szacunek, a nawet kult. Pozostawił po sobie wielu uczniów, którzy kultywują jego przekaz.

Dawid Biderman był pierwszym cadykiem chasydzkiej dynastii Lelów. Do tej pory jest jednym z najważniejszych świętych chasydyzmu. Według tradycji chasydzkiej miał zdolność uzdrawiania chorych. Sam również był chory, ale podczas tańca odzyskiwał sprawność w nodze. Od tamtej pory wyznawcy przypisywali mu moc uzdrawiania. Dawid Biderman był jednym z najbardziej znanych ówcześnie cadyków na ziemiach polskich. Jego myśli cytowane są do dziś przez chasydów na całym świecie.

Dawid Biderman miał trzech synów – Awigdora, Mosze i Nehemiasza. Potomkowie rabina poślubili córki słynnych chasydzkich rabinów, dzięki temu ich linia przetrwała. Jego następcą został Mosze Biderman, który wyjechał do Izraela i tam też przeniósł wspólnotę chasydów lelowskich. Obecnie chasydzi lelowscy posiadają wspólnoty przede wszystkim w Izraelu: w Bnei Brak i Jerozolimie oraz w USA. Co roku w jorcajt przyjeżdżają do grobu Dawida Bidermana.

Cadyk Biderman zmarł 28 stycznia 1814 r., został pochowany na starym cmentarzu w Lelowie, a nad jego grobem został wzniesiony ohel.

Chasydzi na początku roku przyjeżdżają do Lelowa

Rocznica śmierci Dawida Bidermana, czyli inaczej święto jorcajtu, obchodzona jest na przełomie stycznia i lutego. Data ta jest ruchoma, ponieważ wyznacza się ją według kalendarza księżycowego. To właśnie nim posługują się ortodoksyjni Żydzi.

Grób cadyka po śmierci, stał się popularny wśród społeczności żydowskiej z całej Polski. W rocznicę jego śmierci do Lelowa przybywały tłumy Żydów. Modlitwy pielgrzymów były wysłuchiwane, dlatego grób rabina stawał się coraz bardziej znany.

Co ciekawe, chasydzi zjeżdżali do Lelowa nawet wtedy, gdy grób cadyka był… w sklepie Gminnej Spółdzielni. Jak to możliwe? Po wojnie w miejscu dawnego cmentarza żydowskiego wybudowano bowiem pawilony, magazyny i właśnie sklep. Dopiero po wielu latach - w 1998 roku z inicjatywy żydowskiej Fundacji Rodziny Nissenbaumów zajmującej się ratowaniem zabytków żydowskich, rozpoczeły się poszukiwania grobu charyzmatycznego cadyka z Lelowa. Zadanie to okazało się nie lada wyzwaniem. Ostatecznie jednak odkryto szczątki Dawida Bidermana – była tam między innymi czaszka, piszczele i pojedyncze kości. Przekazano je na badania do Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie.

Kiedy potwierdzono, że to szczątki cadyka, do Lelowa zaczęli powracać Żydzi, żeby pomodlić się przy jego grobie. Ten znajdował się właśnie na terenie sklepu. Chasydzi poprosili o wydzielenie jego części na ohel, czyli nagrobną kaplicę. Od tego momentu lelowska wspólnota chasydzka, mieszkająca obecnie w Izraelu, zaczęła ponownie organizować przyjazdy do grobu Dawida Bidermana.

W 2008 roku teren dawnego cmentarza przekazano gminie żydowskiej w Katowicach i rozpoczęto prace porządkowe. Wybudowano nowy ohel, a kilka lat później odsłonięto pamiątkową tablicę z napisem w języku polskim i hebrajskim: "Pamięci cadyka Dawida Bidermana (1746-1814) oraz Żydów lelowskich, mieszkających na tej ziemi do zagłady w 1942 roku. Społeczeństwo Lelowa". Teren przekazano też żydowskiej fundacji.

Ohel cadyka obecnie znajduje się w nowo zbudowanym niewielkim budynku. W sąsiedztwie jest też dawna synagoga, użytkowana w czasie dorocznego jorcajt.

Społeczność polska i żydowska żyły razem

Z przekazów historycznych wynika, że Żydzi w Lelowie pojawili się już w XVI wieku. I od tego czasu żyły razem społeczności polska i żydowska. Trwało to do drugiej wojny światowej. Dokładnie do 1943 roku. Wiosną 1943 r. hitlerowcy wywieźli do obozu koncentracyjnego w Treblince ostatnich lelowskich Żydów. Z Holocaustu ocalało jedynie siedmiu.

Co ciekawe, przed II wojną światową w samym Lelowie nie było chasydów. Na grób cadyka przybywali chasydzi z innych miejscowości. Sam Lelów natomiast był owszem gminą żydowską, ale nie tak ortodoksyjną.

Ruch chasydzki narodził się natomiast w XVIII wieku na wschodnich ziemiach Rzeczypospolitej wśród niższych warstw ludności żydowskiej w opozycji do wykształconych Żydów, znawców Talmudu. Początkowo byli pogardliwie nazywani amotracami, czyli prostakami, nieukami. Odrzuceni przez warstwy oświecone łączyli się we wspólnotach modlitewnych. Skupiali się oni wokół cadyków, których otaczano wyjątkowym szacunkiem, czcią. Cadyk jest dla chasydów najwyższym autorytetem religijnym i świeckim. Przypisywana jest mu moc duchowa.

Rozwijający się szybko chasydyzm obejmował wspólnoty żydowskie na coraz większych obszarach dawnej Rzeczypospolitej.

Chasydzi ponownie zjechali do Lelowa

Grób - ohel - Dawida Bidermana znajduje się w Lelowie przy ulicy Ogrodowej. Na początku każdego roku chasydzi z całego świata przybywają do tej niewielkiej miejscowości, aby oddać hołd cadykowi. W tym czasie modlą się i kontemplują. Do tego dochodzą radosne tańce i ucztowanie w specjalnym namiocie, który znajduje się naprzeciw ohelu.

ZOBACZ ZDJĘCIA

W tym roku ultraortodoksyjni Żydzi zjechali do Lelowa w środę, 17 stycznia. Są wśród nich mieszkańcy Izraela, USA, Europy Zachodniej. Wszyscy pokonali setki kilometrów, by wspólnie móc odmówić modlitwę. W rozmowach z reguły posługują się językiem jidysz.

Ich główne uroczystości rozpoczęły się środę, 17 stycznia, po zachodzie słońca i trwały aż do następnego zachodu, czyli przez cały szabat. Wcześniej wszyscy wspólnie modlili się, śpiewali i tańczyli na ulicy.

Mieszkańcy są przyzwyczajeni do wizyt

Brodaci mężczyźni w charakterystycznych kapeluszach i czarnych chałatach, a także młodzi chłopcy z charakterystycznymi pejsami na mieszkańcach Lelowa nie robią już wrażenia. Do ich obecności zdążyli się już przyzwyczaić - chasydzi bowiem przyjeżdżają tu od wielu lat. Ich zjazdy rzeczywiście były sensacją kilkanaście lat temu. Obecnie traktowane są jako tradycyjne spotkania, w których uczestniczyć chcą także mieszkańcy Lelowa. Pielgrzymki tak naprawdę wpisały się już w krajobraz i historię Lelowa, i niemal każdy przyjmuje je jak coś normalnego, oczywistego.

Niektórzy nawet przyjmują ich pod swój dach oferując nocleg – muszą jednak pamiętać, że podczas szabatu obowiązkiem gospodarza jest wykonywanie za gości niemal wszystkich czynności jak np. włączanie i gaszenie światła, czy odkręcanie wody. W szabat pobożny Żyd bowiem, a chasydzi są bardzo konserwatywni, nie może nic robić.

Chasydzi rokrocznie w Lelowie modlą się, tańczą i śpiewają

Chasydzi zjeżdżają się do Lelowa, bo zgodnie z żydowskim zwyczajem, to właśnie w rocznicę śmierci (jarcajt) należy odwiedzać groby bliskich. I jeśli ktoś uważa, że to smutne święto, to jest w ogromnym błędzie. Pobożni Żydzi odmawiają wtedy kadisz. Nie jest to jednak modlitwa za zmarłych, jaką możemy znać z katolicyzmu.

Chasydzi modlą się chwaląc Boga - zapalają świece, rozmyślają i wspominają nauki cadyka Bidermana, ale wszystko przebiega w iście radosnej atmosferze. Modląc się na ohelu (nagrobna kaplica) przekazują swoje prośby do cadyka pisząc je na składanych na jego grobie karteczkach. Wierzą bowiem, że w rocznicę śmierci duch zmarłego zstępuje w miejscu jego pochówku między żywych i zanosi Bogu ich modlitwy.

Po modlitwie zasiądą przy wspólnym stole w specjalnym namiocie, gdzie odbywa się wielka uczta. W jej trakcie chasydzi śpiewają psalmy, tańczą i bawią się. Uważają bowiem, że w ten sposób także można chwalić Boga. Niektórzy – nierzadko będąc już pod wpływem alkoholu - w trakcie wychodzą, by ponownie modlić się przy grobie cadyka.

Co ciekawe, do Lelowa zjeżdżają się wyłącznie mężczyźni – w różnym wieku. Od tych starszych do małych chłopców. W chasydyzmie zajmują oni bowiem pozycję uprzywilejowaną. Rola kobiety sprowadza się praktycznie do dbania o dom i wychowywania dzieci. Mało tego – do namiotu, w którym chasydzi śpiewają i tańczą, żadne kobiety również nie mają wstępu. Jeśli którejś jakimś cudem udałoby się dostać do środka, natychmiast zostanie namierzona i wyproszona.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera