Wszystko wskazuje na to, że Chińczycy zainwestują w Zagłębiu spory kapitał. Kilka dni temu ich przedstawiciele wyjechali z Czeladzi, gdzie chcą kupić teren pod fabrykę ogniw fotowoltaicznych. Zdaniem ekonomisty z Centrum im. Adama Smitha, Ireneusza Jabłońskiego, Chińczycy będą u nas inwestować coraz częściej. To same korzyści dla regionu.
Już półtora roku temu Chińczycy ogłosili, że będą inwestować w Polsce. Transza 10 miliardów już została uruchomiona, a pierwsi zainteresowani inwestorzy trafili do Czeladzi. Przyjechali 29 października na spotkanie z burmistrzem. Na czele chińskiej delegacji stał prof. Fengling Li, uznawany w swoim kraju za duży autorytet w dziedzinie energetyki. Inwestorzy są zainteresowani terenami przy ul. Gdańskiej i Będzińskiej w Czeladzi.
- Nawiązaliśmy kontakt z firmą konsultingową FCO Fiumincino LTD. To właśnie ta firma skontaktowała nas z chińskimi inwestorami - mówi Zbigniew Szaleniec, burmistrz Czeladzi.
- Okazało się, że propozycje, które im przedstawiliśmy, są dla nich bardzo interesujące. Chcieliby zrealizować inwestycje na obszarze usytuowanym w pobliżu strefy ekonomicznej. Jest to teren o powierzchni 30 hektarów. Na 15 hektarach Chińczycy planują wybudować instytut badawczy, fabrykę sprzętu i urządzeń wykorzystywanych w projektach związanych z energią odnawialną, w tym między innymi ogniw fotowoltaicznych. Drugie 15 hektarów przeznaczone ma być dla firm współpracujących z pierwszymi dwoma podmiotami, których działalność wiązałaby się ze stopniowym rozwojem całego przedsięwzięcia. Zdaję sobie sprawę z tego, że droga do realizacji tej inwestycji jest jeszcze bardzo długa, ale o realnym zainteresowaniu naszym miastem najlepiej świadczy fakt, że kolejną wizytę chińscy goście zapowiedzieli już w grudniu. Jestem więc dobrej myśli - dodaje burmistrz.
Choć potencjalni inwestorzy oglądali tereny w Czeladzi, to samo spotkanie z władzami miast odbyło się w Sosnowcu. Chińczycy jeszcze tu nie inwestowali. Prezydent Arkadiusz Chęciński jest jednak pozytywnie nastawiony.
- Ta wizyta to był rekonesans. Wcześniej też inwestorzy mieli spotkanie w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach. Wydaje mi się, że byli zainteresowani inwestowaniem w ogóle w naszym regionie, nie tylko w Sosnowcu czy w Czeladzi - mówi prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.
Dotąd chińskie inwestycje kojarzyły się nam głównie z ogromnymi halami handlowymi w jaworznickim Jeleniu. W 2013 roku Jaworzno oraz Yiwu podpisały umowę partnerską, która zakłada m.in. współpracę gospodarczą, dotyczącą rozwoju małych oraz średnich przedsiębiorstw.
- To, że Chińczycy będą inwestować w Polsce, ogłosili już blisko dwa lata temu podczas konferencji budapesztańskiej. Chodzi o inwestycję 170 miliardów dolarów. Pierwsza transza - 10 miliardów została już uruchomiona, dlatego będą inwestować również w Polsce. Ich inwestycje przy ciągłych brakach kapitału są bardzo pomocne, o ile będziemy umieli je kontrolować - tłumaczy Ireneusz Jabłoński, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha. - Polscy inwestorzy i przedsiębiorcy nie powinni się obawiać, ponieważ Chińczycy nie są zainteresowani inwestycją w „konsumenckie” branże. Ich interesuje przede wszystkim przemysł ciężki, energetyka i logistyka - dodaje.
*Firmy pogrzebowe z woj. śląskiego umierają przez długi
*Nowi posłowie i senatorowie z woj. śląskiego ZOBACZ
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*PiS chce zlikwidować gimnazja i obowiązek szkolny 6-latków REFORMA SZKOLNA
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?