Chorzów chce porodówki jak w Skandynawii

Śląski Instytut Matki i Noworodka (SIMiN) wydzierżawił od Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie budynek przy ul. Karola Miarki w Chorzowie II. To właśnie tam powstaną nowoczesne oddziały ginekologiczno-położnicze, noworodkowe oraz specjalistyczne poradnie. W nowym budynku ma być nowocześnie i przyjaźnie. Inspiracją ma być oddział neonatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Uppsali w Szwecji, gdzie najważniejszy jest kontakt dziecka z matką. Co to oznacza w praktyce?

W tym systemie nie ma mowy o tym, żeby noworodki leżały w innej sali niż ich mamy. Dlatego sale, które powstaną w Chorzowie, będą nie tylko jednoosobowe, ale również nowocześnie wyposażone. Kobieta po przyjściu do szpitala będzie miała jedną salę, która w kilka minut zamienia się w salę porodową - w ogóle nie musi się z niej ruszać. A po porodzie każde dziecko zostaje zawsze na sali z mamą. Karmione też jest mlekiem matki od samego początku.

W szpitalu tylko dobę

- System szwedzki to po prostu system ludzki - ocenia Grzegorz Fenger, ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego w Śląskim Instytucie Matki i Noworodka w Chorzowie, który pracuje w tym miejscu już od 20 lat. - Do tej pory liczyła się statystyka, a przy wprowadzeniu nowego systemu liczy się dziecko i jego matka.

Dzięki nowemu systemowi, pacjentka razem ze swoim dzieckiem może zostać wypisana do domu po 24 godzinach. - Położna opiekuje się matką już przed porodem, nawet w domu, później w szpitalu oraz po porodzie - wyjaśnia Fenger. - Jeżeli wszystko jest w porządku, pacjentka z dzieckiem wychodzą do domu po 24 godzinach i dalej są pod opieką położnej, która pobiera niezbędne dane dziecka do badań. Ale nie trzeba przy tym spędzać czasu w szpitalu - dodaje.

Jeżeli natomiast dziecko będzie musiało zostać dłużej, to rodzice będą mogli skorzystać ze specjalnego hoteliku, który będzie w budynku.

Chodzi o to, aby pacjentka miała jak największy komfort, także psychiczny. Tym bardziej, że Śląski Instytut Matki i Noworodka chce jak najszybciej uzyskać w Chorzowie trzeci stopień referencyjności, co oznacza, że będą się mogły do niego zgłaszać kobiety, których ciąże będą zagrożone. Również tutaj zostanie wprowadzony system szwedzki. W ten sposób instytut działa już w Rudzie Śląskiej na oddziale neonatologicznym w Szpitalu Miejskim.

- Niezwykle ważne jest karmienie wyłącznie mlekiem kobiecym od pierwszych godzin życia - podkreśla prof. Janusz Świetliński, ordynator oddziału neonatologicznego w Rudzie Śląskiej. - W naszej placówce jest to możliwe dzięki programowi laktacji, ukierunkowanemu na wcześniaka, oraz wykorzystaniu pokarmu dawczyń ze szpitalnego banku mleka, który otworzyliśmy w ubiegłym roku. Wdrażamy także podstawowe założenia terapii neurorozwojowej, polegające na dostosowaniu warunków otoczenia, jak cisza, przyjazne oświetlenie, ograniczenie bodźców zewnętrznych, do stopnia dojrzałości układu nerwowego dzieci - tłumaczy.

Finał w 2015 roku

W Chorzowie również będą do tego dążyć. Dzięki wydzierżawieniu budynku przy Karola Miarki, będzie to jeszcze większy szpital niż w Rudzie Śląskiej. Wstępnie planuje się, że będzie tam ok. 30 inkubatorów i ponad 100 łóżek położniczo-ginekologicznych. Projekt może się zmienić, ponieważ wciąż projektowany jest dokładny wygląd oddziałów. Rocznie w tym miejscu będzie mogło się rodzić nawet 2 tys. dzieci.

Oddziały: ginekologiczny i położniczy mają być oddane do października tego roku. Wtedy bowiem będzie nowe kontraktowanie z NFZ. Drugi etap przebudowy ma się zakończyć, gdy Zespół Szpitali Miejskich przeniesie swoje dwa ostatnie oddziały do budynków przy ul. Strzelców Bytomskich. Całość ma być gotowa w połowie 2015 r. - Zaczęliśmy pierwsze prace. Jesteśmy na etapie uzgodnień z sanepidem, po których zakończymy projekt budowlany i złożymy wniosek o pozwolenie na budowę - wyjaśnia Piotr Nowak, dyrektor SIMiN w Chorzowie.

*SOCZI 2014 - IGRZYSKA OLIMPIJSKIE - RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*Najlepsze studniówki 2014 w woj. śląskim ZDJĘCIA + GŁOSOWANIE
*TVP ABC I TV TRWAM NA MULTIPLEKSIE. Jak odbierać, jak przeprogramować dekoder?
*Tak kochają tylko Ślązacy ŚLĄSKI SŁOWNIK MIŁOSNY