Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciąg dalszy sporu wyborczego między Piotrem Kuczerą a Tomaszem Pruszczyńskim. "To jest sytuacja niedopuszczalna, nie powinna mieć miejsca"

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie apelacyjnym
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie apelacyjnym RL
Będzie dalszy ciąg sporu w trybie wyborczym pomiędzy prezydentem Rybnika Piotrem Kuczerą a kandydatem na prezydenta miasta z ramienia Lepszego Rybnika, Tomaszem Pruszczyńskim. Przypomnijmy, że poszło o sprawę mobbingu w Urzędzie Miasta w Rybniku. W środę 3 kwietnia, sąd wydał w tej sprawie postanowienie, nakazując Tomaszowi Pruszczyńskiemu między innymi zamieszczenie sprostowania w mediach, przeproszenie prezydenta oraz wpłatę 10 tys. zł na rzecz Krajowego Stowarzyszenia Antymobbingowego we Wrocławiu. Dzień później, pełnomocnik Tomasza Pruszczyńskiego oznajmił, że sprawa będzie miała swój finał w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach.

To nie koniec sporu w trybie wyborczym na linii prezydent Rybnika Piotr Kuczera a kandydat na prezydenta Tomasz Pruszczyński. Przypomnijmy - Piotr Kuczera wystąpił do sądu z wnioskiem w trybie wyborczym przeciwko Tomaszowi Pruszczyńskiemu z ramienia Lepszego Rybnika. Poszło o sprawę mobbingu w Urzędzie Miasta w Rybniku. W środę 3 kwietnia, sąd wydał w tej sprawie postanowienie, nakazując Tomaszowi Pruszczyńskiemu między innymi zamieszczenie sprostowania w mediach, przeproszenie prezydenta oraz wpłatę 10 tys. zł na rzecz Krajowego Stowarzyszenia Antymobbingowego we Wrocławiu. W czwartek 4 kwietnia, pełnomocnik Tomasza Pruszczyńskiego zaznaczył, że zostanie w tej sprawie złożone zażalenie.

- W dniu dzisiejszym odebraliśmy wyrok Sądu Okręgowego w Rybniku, uwzględniający w całości żądanie aktualnego prezydenta Rybnika, pana Piotra Kuczery. Sprawa została złożona w sądzie w trybie wyborczym, ekstraordynaryjnym. [...] Niestety pan Tomasz Pruszczyński, w przedmiotowym postępowaniu został pozbawiony możliwości czynnego uczestniczenia w przedmiotowej sprawie. Został pozbawiony prawa do rzetelnego procesu. Przede wszystkim polegało to na tym, że czas jaki został wyznaczony panu Pruszczyńskiemu na stawiennictwo na rozprawie był faktycznie tak krótki, iż nie był on w stanie stawić się na rozprawie i przedłożyć stosownych dowodów i przedstawić swoich racji, które pozwoliłyby odeprzeć argumenty pełnomocnika prezydenta miasta Rybnika. To jest sytuacja niedopuszczalna, nie powinna mieć miejsca - mówił adwokat Karol Konsek, pełnomocnik Tomasza Pruszczyńskiego, kandydata na prezydenta miasta Rybnika.

Jak zaznaczał adwokat Tomasza Pruszczyńskiego, pomimo ekstraordynaryjnego trybu, w którym sąd ma bardzo krótki czas na rozpatrzenie wniosku, "nie może być tak, że jedna ze stron postępowania jest całkowicie pozbawiona możności przedłożenia dowodów i kontrargumentów przeciwko twierdzeniom drugiej strony".

- Dopiero na tym etapie będziemy mogli przedstawić stosowne dokumenty, dowody i twierdzenia, które w mojej ocenie pozwolą nam oddalić roszczenia prezydenta miasta Rybnika - dodawał adwokat Karol Konsek.

Końcówka kampanii w Rybniku pełna emocji

W środę 3 kwietnia, prezydent Rybnika Piotr Kuczera zwołał konferencję prasową, na której przedstawił postanowienie sądu wydane w trybie wyborczym, wobec Tomasza Pruszczyńskiego - kandydata na prezydenta miasta Rybnika w nadchodzących wyborach samorządowych. Chodzi o sprawę mobbingu w Urzędzie Miasta w Rybniku. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 7 marca, Tomasz Pruszyński mówił, że Piotr Kuczera "miał od lat mieć wiedzę na temat stosowania przez jednego z pracowników urzędu mobbingu". I między innymi w odpowiedzi na te słowa, Piotr Kuczera wystąpił z wnioskiem o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym.

Także w środę, Sąd Okręgowy w Rybniku wydał w tej sprawie postanowienie. Sąd postanowił nakazać Tomaszowi Pruszczyńskiemu sprostowanie podanych we wniosku informacji, w formie 30-sekundowego komunikatu w telewizji TVT oraz w formie ruchomego paska na jednym z portali internetowych. Jednocześnie sąd nakazał, by Tomasz Pruszczyński przeprosił Piotra Kuczerę oraz wpłacił kwotę 10 tys. złotych na rzecz Krajowego Stowarzyszenia Antymobbingowego we Wrocławiu. Tym samym wniosek Piotra Kuczery został uwzględniony w całości.

- Kampania rozpoczęła się akcentami, które nie były przyjemne, przynajmniej dla mojej skromnej osoby. Jest tak, że czasem ktoś chce budować Lepszy Rybnik, ale na kłamstwie. Dzisiaj mamy na to twarde dowody - mówił podczas środowej konferencji prasowej Piotr Kuczera, odczytując dalej część wydanego postanowienia.

Więcej:

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera