Cieszyn świętował 330. rocznicę bitwy pod Wiedniem. Podczas czterodniowej imprezy zadbano o odpowiednią oprawę religijną, jak i świecką. Przygotowano konferencję naukową i inscenizacje historycznych wydarzeń z wiktorią wiedeńską w tle. Zatrudniono specjalną firmę, by przygotowała profesjonalną grę miejską. Można by powiedzieć, że się postarano. Kto jednak był w Cieszynie w dniach 12-15 września, ten wie, że trudno ogłaszać sukces, a jeśli już to bardzo połowiczny. Kolejny raz wydano duże pieniądze bez sensownej strategii, bez planu. Trudno jednak, by było inaczej, skoro przygotowania - powtórzę - ogólnopolskich obchodów, pod patronatem prezydenta, rozpoczęto końcem lipca. Tego, 2013, roku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
330. rocznica Odsieczy Wiedeńskiej: Jan III Sobieski z Marysieńką na rynku w Cieszynie [ZDJĘCIA]
W oczekiwaniu na decyzję prezydenta
Od lutego władze Cieszyna starały się o patronat nad obchodami prezydenta Bronisława Komorowskiego. Miały mocny argument. To właśnie nad Olzą znajduje się tablica upamiętniająca wizytę wojsk Sobieskiego w mieście podczas wędrówki na Wiedeń. O tablicę walczyli harcerze w 1939 roku. Rocznica bitwy pod Wiedniem to świetna okazja do przypomnienia tych dwóch wydarzeń. - Takie tablice są tylko dwie w Polsce, tu w Cieszynie i Gliwicach - zauważa Cecylia Gasz-Płońska, dyrektorka Domu Narodowego w Cieszynie.
Prezydent na swoją decyzję kazał długo czekać. Ostatecznie zgodził się i poinformował o tym włodarzy Cieszyna dopiero w połowie lipca. I dopiero w tym momencie zaczęto myśleć o organizacji uroczystości na większą skalę. Zespół odpowiedzialny za uroczystości, mocną rozporządzenia burmistrza, zaczął pracę dopiero 7 sierpnia.
Czy impreza doszłaby do skutku bez patronatu Bronisława Komorowskiego? Cecylia Gasz-Płońska zapewnia, że tak. Uroczystości jednak były znacznie skromniejsze, na miarę imprez wpisanych w budżet Domu Narodowego. Ranga ogólnopolskich obchodów pod patronatem głowy państwa zmobilizowała władze Cieszyna. W budżecie znalazło się 50 tys. zł na imprezę, drugie tyle udało się pozyskać od sponsorów. Jednego strategicznego jednak nie pozyskano.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Co mówili o Śląsku Długosz, Jan III Sobieski, Goethe i Churchill? [SŁYNNE CYTATY]
Promocja uzależniona od programu
Władze miasta nie śpieszyły się z informowaniem o planowanych z rozmachem obchodach. Pod koniec sierpnia burmistrz podczas sesji poinformował radnych. Z mediami nie było nic lepiej. Prosił, by czekać na wiadomości od rzeczniczki urzędu. A ta milczała... do 10 września.
W międzyczasie zatrudniono, pochodzącą z Ostródy, firmę odpowiedzialną za promocję imprezy. Za jej działania zapłacono ponad 12 tys. zł. Pieniądze te poszły m.in. na zaprojektowanie i wykonanie responsywnej strony internetowej wraz z pozycjonowaniem i SEO.
Postawiono na to, by strona dostosowywała się do urządzeń mobilnych. Strona została uruchomiona na dwa tygodnie przed uroczystościami. Raz zapełniono ją treściami i poprzestano na aktywności. Nie pojawiła się ani jedna wzmianka z samego przebiegu imprezy, poskąpiono na jakiekolwiek choćby fotograficzne sprawozdanie. Opublikowano te same treści co w miejskim dwutygodniku i nie zrobiono nic ponad. Oficjalnie jednak w ratuszu działało biuro prasowe.
Żadna kampania nie toczyła się mediach społecznościowych, za co także zapłacono firmie zewnętrznej. W dniu imprezy profil wydarzenia na Facebooku lubiło 13 osób! Jeśli współpraca z mediami ogólnopolskimi wyglądała podobnie jak w lokalnymi, to nic dziwnego, że obchody imprezy sprowadziły się do zasięgu regionalnego. - Działania promocyjne mogły rozpocząć się po potwierdzeniu programu, który zmieniał się w zależności od pozyskiwanych sponsorów - wyjaśnia szefowa Domu Narodowego.
A z tym był problem, zamiast jednego strategicznego, pozyskano kilkunastu mniejszych. Trudno się dziwić, skoro próbowano pozyskać znaczne kwoty na miesiąc przed uroczystościami.
Sukces na miarę Cieszyna?
Władze Cieszyna z uroczystości są zadowolone. - Organizując obchody przyświecał nam cel pogłębiania świadomości historycznej mieszkańców naszego regionu, a także upowszechnianie chlubnej historii Rzeczypospolitej - mówi Mieczysław Szczurek.
Słuchając opinii widzów dwóch inscenizacji można pokusić się o wniosek, że się to udało. Kolejny raz jednak zaprzepaszczono nie tylko konkretną sumę - 100 tys. zł, ale także szansę na promocję miasta. Kolejny raz zrobiono imprezę dla bardziej niż mniej przypadkowych odbiorców. Kolejny raz władze ogłaszają sukces, a przez ogólnopolski charakter, o który tak walczono, sukcesem tego nazwać nie można.
*POGODA NA WRZESIEŃ 2013
*Koszmarny wypadek w Jasienicy: Jechał pod prąd i zginął w płomieniach [ZDJĘCIA +18]
*MISS POLKA 2013: Najpiękniejsze dziewczyny Polski wybrane! [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Kolejka Elka już działa! Zobacz całą trasę z lotu ptaka [ZDJĘCIA+ WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?