Cieszyn: Uchylający się przed wyrokiem, bez prawa do prowadzenia pojazdów i pod wpływem środków odurzających wpadł podczas kontroli drogowej

Cieszyńska drogówka zatrzymała mężczyznę, który był poszukiwany, znajdował się pod wpływem narkotyków i prowadził samochód, mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Trafił do aresztu, grozi mu do pięciu lat odsiadki.

To kolejny przypadek w województwie śląskim, w którym za kierownicą samochodu zasiada osoba pod wpływem środków odurzających i objęta sądowym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponownie jest to mężczyzna i jak w bliźniaczym przypadku z Bierunia, zostaje zatrzymany podczas rutynowej kontroli drogowej. Cieszyński przypadek jest wzbogacony o to, ze delikwent za kółkiem był poszukiwany, więc z fotela samochodowego trafił wprost do aresztu śledczego. Do zatrzymania mężczyzny doszło w ubiegły poniedziałek na popularnej "Wiślance".

- Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego cieszyńskiej komendy, na drodze krajowej DK81, popularnej „wiślance” zauważyli samochód, którego stan techniczny budził zastrzeżenia, w związku z czym postanowili go zatrzymać. Podczas kontroli mundurowi zwrócili uwagę na dziwne zachowanie kierowcy, które mogło wskazywać, że mężczyzna znajduje się pod wpływem działania środków odurzających - opisują zdarzenie śląscy policjanci.

Policjanci poddali zatrzymanego 37-latka testowi na obecność narkotyków. Ten okazał się pozytywny. Mężczyzna dodatkowo posiadał czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez Sąd Rejonowy w Cieszynie. Stróże prawa ustalili również, że kierujący jest poszukiwany w celu doprowadzenia do aresztu śledczego.

- Mężczyzna został zatrzymany i trafił w pierwszej kolejności do policyjnego aresztu, a następnie do zakładu karnego. O jego dalszym losie zadecyduje sąd -informują mundurowi.

Za kolejne popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Za wykroczenie w ruchu drogowym otrzymał mandat karny.