Jerzy Markowski, były wiceminister przemysłu, handlu i gospodarki, pamięta, jak podczas kampanii prezydenckiej Lech Wałęsa powiedział, że na Śląsk nie przyjedzie, bo niczego nie może górnikom zaoferować.
- Rzeczywiście Wałęsa nie miał tutaj zbyt dobrych notowań. Najbardziej mógł się wykazać Aleksander Kwaśniewski, ale był przecież prezydentem przez 10 lat - mówi Markowski.
To za jego czasów zapadały decyzje o zamykaniu kopalń. Zatrudnienie w kopalniach spadło niemal o połowę. Z drugiej strony premier Leszek Miller podpisał decyzję o oddłużeniu górnictwa na kwotę 18,5 mld zł. To uratowało branżę.
- Kwaśniewski nie miał wpływu na trudne decyzje. Były podejmowane przez właściciela, czyli resort gospodarki. On jedynie, jako prezydent, podpisał ustawę o restrukturyzacji - wspomina Markowski.
Lech Kaczyński nie miał szans narazić się górnikom, bo jego prezydentura przypadła na dobre dla branży lata. Na dodatek prezydent świetnie dogadywał się ze związkami. A Bronisław Komorowski? Zobaczymy już 4 grudnia w Jastrzębiu-Zdroju.
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?