Likwidacja, wygaszenie, płynne przejście do siódmej klasy. Wcześniej referendum, czy bez pytania społeczeństwa? Jeszcze dokładnie nie wiadomo w jaki sposób Prawo i Sprawiedliwość chce usunąć z etapu edukacji gimnazja. Pewne jest, że taki zamiar ma i głośno o tym planie mówi.
- Gimnazja są najgorszą formą szkół. To się nie udaje. I z wychowaniem. I z edukacją - wiele razy podkreślała w mediach Elżbieta Witek, rzecznik prasowy PiS. Informacja o wprowadzaniu w życie kolejnej reformy zelektryzowała środowisko szkolne. Związek Nauczycielstwa Polskiego w piątek podal pięć powodów, przez które nie warto likwidować tego etapu edukacji.
Po pierwsze, likwidacja gimnazjów nie spowoduje, że problemy uczniów znikną. - Gimnazja trzeba wspierać m.in. poprzez zatrudnienie psychologów, pedagogów, tworzenie mniej licznych klas - mówił w rozmowie z DZ Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Zamykanie szkół nierozerwalnie wiąże się ze zwolnieniami. Związkowcy szacują, że mogą one dotknąć nawet kilkanaście tysięcy pedagogów. Reforma niesie za sobą spore koszty, związane m.in. z napisaniem nowej podstawy programowej czy nowymi podręcznikami. Proponowana zmiana, zdaniem ZNP, wywoła też chaos w podstawach programowych, które niedawno były zmieniane. Na koniec związkowcy podkreślają, że za ich likwidacją absolutnie nie przemawiają wyniki gimnazjalistów. Mimo tylu argumentów wielu rodziców zgadza się z PiS.
- Niepotrzebnie zafundowano dzieciom konieczność adaptowania się w nowym miejscu. Taka zmiana nie przyniosła nic dobrego, wywołała tylko większą niechęć i większe pokłady buntu u dzieci - komentuje powstanie gimnazjów Aleksandra Drozda z Katowic, mama dwójki dzieci, które jako jedne z pierwszych “testowały” gimnazja na sobie. - Wolałam stare rozwiązanie, do którego dziś chce wrócić PiS. Mam nadzieję, że uda się to zrobić - dodaje.
Dużo lepszy obraz gimnazjów maluje się, kiedy spojrzymy na wspomniane przez ZNP wyniki uczniów szkoły ponadpodstawowej. I tak: badanie PISA 2012 pokazuje, że wyniki gimnazjalistów w zakresie umiejętności matematycznych dają im pierwsze miejsce w Unii Europejskiej (na równi z uczniami Holandii, Estonii i Finlandii). Polscy gimnazjaliści znaleźli się też w czołówce w zakresie rozumowania nauk przyrodniczych oraz czytania i interpretacji. Dodatkowo PISA 2012 pokazała, że zmniejszył się odsetek uczniów mających bardzo niski poziom umiejętności, czyli zagrożonych wykluczeniem społecznym. Jednocześnie zwiększyła się grupa uczniów z najlepszymi wynikami.
Z kolei ostatnie badanie Instytutu Badań Edukacyjnych wskazało, że gimnazja wcale nie są “siedliskiem zła”, jak niektórzy o nich mówią. Odsetek dzieci, które przyznały, że w placówce były dręczone jest wyższy w szkole podstawowej (15 proc.) niż w gimnazjach (10 proc.).
Likwidację gimnazjów krytykuje Grażyna Burek, pełnomocnik prezydenta Katowic do spraw polityki edukacyjnej.
- To jest bezzasadne. Jeśli zmiana miałaby mieć miejsce, to powinna iść w kierunku nauczania w jednym ciągu trzech etapów edukacji (klasy 1-3 podstawówki, 4-6 podstawówki i 7-9 obecnego gimnazjum - przyp. red.) czyli połączenia szkoły podstawowej z gimnazjum w zespół szkół - tłumaczy pełnomocnik prezydenta. - By to zrobić nie potrzeba rewolucji. Po prostu gminy powinny mieć więcej swobody przy takim łączeniu - wyjaśnia.
Gimnazja zaczęły funkcjonować w 1999 roku. Jak pierwsi rozpoczęli w nich naukę uczniowie urodzeni 1986 roku. W Śląskiem obecnie działa ponad 800 gimnazjów.
*Firmy pogrzebowe z woj. śląskiego umierają przez długi
*Nowi posłowie i senatorowie z woj. śląskiego ZOBACZ
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*PiS chce zlikwidować gimnazja i obowiązek szkolny 6-latków REFORMA SZKOLNA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?