Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz trudniej o współpracę Gdyńskiego Dialogu i Koalicji Obywatelskiej po wyborach w Gdyni? Aleksandra Kosiorek: Wylewa się na mnie hejt

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
- Jeszcze nikt nigdy nie dał rady mną sterować - mówiła Aleksandra Kosiorek, kandydatka na prezydenta Gdyni.
- Jeszcze nikt nigdy nie dał rady mną sterować - mówiła Aleksandra Kosiorek, kandydatka na prezydenta Gdyni. Łukasz Kamasz
Działaczki Gdyńskiego Dialogu zaapelowały do konkurentów z Koalicji Obywatelskiej, aby Ci powstrzymali falę hejtu, która zdaniem Dialogu wylewa się obecnie na kandydatkę na prezydenta Gdyni Aleksandrę Kosiorek.

Kontrowersje na wyborczym finiszu w Gdyni

Gdyński Dialog oskarżył Koalicję Obywatelską o prowadzenie nieczystej kampanii wyborczej. Dodajmy, że w Gdyni trwają właśnie ostatnie dni kampanii przed niedzielną drugą turą wyborów prezydenckich, w której zmierzy się Aleksandra Kosiorek, popierana właśnie przez Gdyński Dialog oraz Tadeusz Szemiot, kandydat KO, Lewicy oraz Koalicji Ruchów Miejskich.

- Dwa tygodnie temu wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo intensywny czas po pierwszej turze wyborów - mówiła Emilia Rogała, która w tegorocznych wyborach samorządowych uzyskała mandat radnej Gdyni. - Natomiast nie zdawaliśmy sobie sprawy, że wyleje się na nas tak ogromna skala hejtu i nienawiści za strony naszych kontrkandydatów. Wmawia się mieszkańcom, że Aleksandra Kosiorek jest osobą sterowaną przez Prawo i Sprawiedliwość. Ten hejt, który do nas dociera, to, że Aleksandra jest nazywana krytopPiS-em i marionetką, wmawia się mieszkańcom, że jest sterowana z tylnego fotela. Dotarło do nas nagranie radnej Koalicji Obywatelskiej, która mówi do wyborcy wprost, że głosowanie na Aleksandrę Kosiorek to wprowadzanie PiS-u do Gdyni tylnymi drzwiami. Nakręcają polaryzację, według nich musi być kandydat KO i po drugiej stronie PiS. Nie dopuścimy do tego w Gdyni.

To właśnie nagranie udostępnione przez informatorów mediom, które dotarło również do naszej redakcji, wywołało w Gdyni prawdziwą burzę. W rozmowie, dodajmy nagranej bez wiedzy głównej bohaterki, słyszmy, jak nowo wybrana radna miejska z Koalicji Obywatelskiej – Larysa Kramin, porównuje kandydaturę Aleksandry Kosiorek do Andrzeja Dudy oraz Beaty Szydło i mówi, że kandydatka na prezydenta została „wyciągnięta” przez Zygmunta Zmudę-Trzebiatowskiego, byłego przewodniczącego Rady Miasta Gdyni, obecnie szefa kampanii Aleksandry Kosiorek. W rozmowie zaznaczyła również, że Zmuda-Trzebiatowski pracował w biurze poselskim Marcina Horały i że ma ogromną obawę o to, kto stoi za kandydaturą Aleksandry Kosiorek.

- Środowisko Koalicji Obywatelskiej robi bardzo dużo, aby współpraca po wyborach nie była jednak możliwa - podkreśla Aleksandra Kosiorek, kandydatka na prezydenta Gdyni. - Żądam i oczekuję tego od Tadeusza Szemiota, aby zatrzymał ten hejt, który rękami jego współpracowników leje mi się na głowę. Mam 39 lat i jeszcze nikt nigdy nie dał rady mną sterować. Stałam pod sądami w obronie sądownictwa, stałam z kobietami w obronie naszych praw. Nie da się mi zarzucić, że mogę być sterowana prze PiS. Jeżeli Pani Larysa Kramin ma dowody, że moja kampania jest finansowana przez PiS, proszę, żeby je pokazała. Oczekuję od Pani publicznych przeprosin, jeżeli się ich nie doczekam, to „twarde dowody” mogą zostać zweryfikowane w sądzie. Od wszystkich osób z Koalicji Obywatelskiej oczekuję wzajemnego szacunku, tak jak w pierwszej turze wyborów.

Głos w sprawie zabrała również Larysa Kramin. Jak podkreśla, rozmowa została nagrana bez jej wiedzy i udostępniona mediom. Twierdzi również, że osoba, która ją nagrała została celowo podstawiona przez jej politycznych konkurentów.

- W niedzielne popołudnie podszedł do mnie młody mężczyzna i zadał wprost jedno pytanie o zaplecze polityczne Aleksandry Kosiorek - mówi Larysa Kramin, nowo wybrana radna miasta Gdyni z KO. - Zapytał się o partię PiS, ja na nie odpowiedziałam zgodnie z prawdą i informacją, które posiadam. Odpowiedzi udzieliłam na podstawie informacji ujawnionych przez panią Martynę Regent, członkinię Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Potwierdziłam, że zaplecze polityczne Pani Aleksandry Kosiorek związane jest z partią PiS. Dostępne są sprawozdania finansowe Gdyńskiego Dialogu z 2018, wówczas był to Ruch Miejski Wspólna Gdynia, aktualne jest również potwierdzenie wkładu finansowanego na rzecz komitetu wyborczego Gdyński Dialog, jak również powiązania pana Zygmunta Zmudy-Trzebiatowskiego ze środowiskiem PiS. Podkreślam, że rozmowa została nagrana bez mojej zgody i udostępniona mediom. To pokazuje metody stosowane przez przeciwne ugrupowanie. Wygląda na to, że ta osoba była celowo podstawiona i celowo zadała mi to konkretne pytanie. Pragnę zaznaczyć, że wobec Aleksandry Kosiorek w mojej wypowiedzi nie było żadnych obelżywych słów ani wulgaryzmów. Nie czuję potrzeby, żeby przepraszać - kończy.

Do sytuacji odniósł się również Tadeusz Szemiot, kandydat KO na prezydenta Gdyni.

- Larysa Kramin wyraziła swoją prywatną opinię w prywatnej rozmowie, do czego ma pełne prawo - mówi Tadeusz Szemiot. - Z powodu tego, że Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski współpracował wcześniej z PiS-em.

To właśnie postać byłego współpracownika Wojciecha Szczurka, miała radną KO skłonić do takich twierdzeń. Kontrowersyjna jej zdaniem była też współpraca Zygmunta Zmudy-Trzebiatowskiego i Marcina Horały w 2016 roku, dodajmy jednak, że ten pierwszy pracował w biurze posła na 1/8 etatu.

- Odbieram to jako odgrzewanie strategii, która zadziała 5,5 roku temu - napisał Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski - Wtedy wyzywano mnie naraz od kryptoPiSu i kryptoSzczurka. Wspierana przeze mnie, jak i dziesiątki innych osób z Gdyńskiego Dialogu, Aleksandra Kosiorek - kandydatka na prezydenta m. Gdyni, kandydująca na prezydenta miasta, odważyła się odnieść sukces. Przeciwnikom pozostała bomba atomowa – oskarżyć o PiSowość. Bycie „Pisiorem” (cokolwiek to znaczy) to w niektórych kręgach największa obelga. Aleksandrze nie da się tego zarzucić – ma piękny czytelny życiorys na wielokrotnym kursie kolizyjnym z PiS i Konfederacją, a i tak są czynione próby. Tylko przypomnę, że ani sekundy w moim życiu nie byłem członkiem PiS, nie prowadziłem też im kampanii, bo takie rzeczy też już czytam, a ani w wyborach 2019 ani 2023 ani w wyborach prezydenckich 2020 nie popierałem i nie głosowałem na nikogo z ich list. W wielu głowach nie mieści się wyobrażenie sobie, że mogą ze sobą współpracować osoby o różnych poglądach i światopoglądach.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki