Częstochowa. "7 pytań do" Małgorzaty Terrero-Rozmus, kandydatki na prezydenta Częstochowy

Jak będzie wyglądała Częstochowa za 5 i 15 lat, jeśli wygra Pani wybory prezydenckie?

Małgorzata Terrero-Rozmus: Jeśli wygram wybory, Częstochowa stanie się czystym, zadbanym i zielonym miastem. Będę dbała o wizerunek miasta, ale też o bezpieczeństwo i dobre samopoczucie jego mieszkańców. Za 5 lat powstaną nowe tereny zielone i ścieżki rowerowe, przeprowadzona zostanie modernizacja wielu szkół i przedszkoli, powstanie nowy żłobek oraz pierwsze miejskie kluby dziecięce, a w nieużywanej obecnie częci dworca kolejowego będzie działać dom kultury. Wyremontowane zostaną teatr, Miejska Galeria Sztuki, targowisko na Zawodziu, Willa Generała. Zakończone zostaną pierwsze etapy rewitalizacji Promenady i Lasku Aniołowskiego. Za 15 lat zakończone zostaną największe z proponowanych przez nas inwestycji: Centrum Nauki i Techniki wraz z przestrzenią handlową i użytkową na terenie dawnej przędzalni Elanex oraz Centrum Sportowe z boiskiem miejskim.

Jaki ma Pani plan na redukcję rekordowego zadłużenia miasta, wiedząc, że ewentualne cięcie inwestycji może zmniejszyć szansę na potencjalną reelekcję? A z drugiej strony skąd będą pochodziły środki na realizację złożonych obietnic wyborczych?

Zamierzam zadbać o spłacanie aktualnego, wynoszącego niemal miliard zł zadłużenia zgodnie z zatwierdzoną przez Regionalną Izbę Obrachunkową Wieloletnią Prognozą Finansową dla Częstochowy. Środki na dodatkowe działania bieżące oraz mniejsze inwestycje znajdą się, gdy, po przyjrzeniu się wydatkom poszczególnych działów Urzędu Miasta i podległych jednostek, zredukuję niepotrzebne upartyjnione stanowiska kierownicze oraz sztucznie utrzymywane zadania, na przykład podwójne kierownictwo CUK, wydawanie kwartalnika Źródełko przez Wodociągi, niektóre działania ZGM TBS czy władze Częstochowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. Duże inwestycje, jak remont teatru, rewitalizacja starego miasta, budowa Centrum Sportu i Centrum Nauki i Techniki będziemy realizować przy udziale zewnętrznych środków rządowych oraz unijnych.

Pragnę zaznaczyć, że moim celem nie jest reelekcja, ale zrobienie z Częstochowy porządnego, czystego, sprawiedliwie traktującego wszystkich mieszkańców miasta. Przez całą kadencję będę skupiać się na poprawie jakości życia w naszym mieście, a nie na wyniku kolejnych wyborów. Jeśli dobrze wykonam swoją pracę - będę mogła ze spokojem liczyć na poparcie mieszkańców, bez otwieranych tuż przed wyborami, a miesiące po terminie dróg, wydawaniu gazetek na ich temat i oklejaniu miasta plakatami o 32 mieszkaniach na sprzedaż.

W tej kampanii niemal każdy kandydat obiecuje mieszkańcom nowy stadion piłkarski. Czy faktycznie powinien on powstać? Gdzie Pani zdaniem powinien on stanąć i skąd pozyskać fundusze na jego budowę, a potem na utrzymanie? Co z pozostałymi stadionami - Włókniarza i Skry?

Komitet Wybieram Częstochowę proponuje budowę nie samego stadionu, ale Miejskiego Centrum Sportu ze stadionem, krytym lodowiskiem, być może pływalnią. Stadion powinien spełniać wymagania pozwalające na rozgrywanie meczów ligowych wszystkim
częstochowskim drużynom, ale umożliwiać także organizowanie wydarzeń kulturalnych: koncertów i festiwali. Inwestycja powinna służyć mieszkańcom i należeć w całości do miasta, które czerpało by zyski z najmu powierzchni. Dokładne umiejscowienie Centrum Sportu wymaga szczegółowej analizy, w pierwszej kolejności rozważać będziemy tereny pohutnicze na Rakowie. Współpraca z klubami Włókniarz i Skra będzie z naszej strony kontynuowana. Jedyną zmianą w kontekście stadionów, jaką obecnie rozważam, jest przejęcie zarządzania giełdą towarową pod stadionem żużlowym bezpośrednio przez miasto. Taka decyzja wymaga jednak dogłębnej analizy, nie jest to część programu naszego komitetu.

Jaki ma Pani pomysł na odpolitycznienie spółek miejskich?

W spółkach miejskich należy na stanowiskach kierowniczych zatrudniać specjalistów wyłonionych w konkursach, a nie osoby związane z partiami. Dla mnie to nie są puste frazesy. Zamierzam przyjrzeć się osobom pracującym w spółkach i sposobowi, w jaki zostali wyłonieni do objęcia swoich funkcji. Pracownicy miejskich jednostek organizacyjnych, którzy rzetelnie wykonują swoją pracę, nie powinni się niczego obawiać. Nasz komitet nie ma za zadanie wymienić pracowników na “swoich”, ja nie mam nad sobą struktur partii, która cokolwiek mogłaby narzucić. Żaden z kandydatów naszego komitetu, ani żaden z pozostałych działaczy politycznych nie może liczyć na inne traktowanie niż pozostali mieszkańcy Częstochowy, dotyczy to także kwestii zatrudnienia.

Częstochowa się kurczy. Jaki ma Pani pomysł na zatrzymanie młodych ludzi w Częstochowie i poprawę życia seniorów?

Podstawową do zatrzymania mieszkańców Częstochowy w naszym mieście, zarówno tych młodych jak i nieco starszych, jest zapewnienie im dobrej pracy, szczególnie jeśli chodzi o pracę dla osób z wyższym wykształceniem. W celu poprawy ofert pracy zamierzam współpracować z lokalnymi pracodawcami - wspierać ich i zachęcać do zakładania i prowadzenia działalności na terenie miasta. Jako prezydent chciałabym rozpocząć prawdziwy dialog z przedsiębiorcami, którego celem będzie wypracowanie optymalnych rozwiązań i narzędzi wsparcia lokalnych biznesów, promować lokalnych przedsiębiorców, a wyróżniającym się firmom przyznawać nagrody i wyróżnienia. Wsparcie przedsiębiorców odbywać się będzie także poprzez częstsze wybieranie lokalnych
firm do realizacji zadań zlecanych przez magistrat: w miarę możliwości prawnych i finansowych, usługi i zakupy zlecane przez miasto i podległe mu jednostki będą zamawiane w firmach mających siedzibę na terenie Częstochowy. Zadbam także o ofertę kulturalną i rozrywkową, która poziomem dorówna innym dużym miastom - tak, aby Częstochowianie nie musieli na koncerty ulubionych zespołów jeździć do innych miast.

Dla seniorów planujemy program zajęć edukacyjnych i kulturalnych oraz dopasowane do ich potrzeb programy aktywnego spędzania czasu. Osobom o ograniczonej mobilności ułatwimy dotarcie do urzędu i lekarza poprzez usługi transportu na żądanie.

Jaki stosunek powinno mieć miasto do Jasnej Góry i pielgrzymów?

Taki sam jak do każdej innej instytucji. Miasto jest dla mieszkańców i to ich potrzeby powinny być stawiane na pierwszym miejscu.
Nie należy jednak zapominać o Jasnej Górze, szczególnie o historycznym znaczeniu klasztoru oraz jego ważnej roli jako centrum pielgrzymkowego. Władze miasta nie mogą na siłę unikać powiązań pomiędzy miastem a Zakonem oo. Paulinów, jak miało to miejsce w przeszłości. Jestem otwarta na współpracę z klasztorem, na takich samych zasadach, jak z każdą inną instytucją. Uważam, że łącząc siły możemy zrobić więcej, a moją rolą, jako prezydenta Częstochowy będzie zadbanie, aby wszelkie wspólne działania odbywały się z korzyścią dla miasta i jego mieszkańców.

Który kandydat w wyborach na prezydenta miasta będzie dla Pani największym zagrożeniem i dlaczego?

Uważam, że moim największym zagrożeniem jest obecny prezydent. Z prostego powodu: obserwuję wiele przykładów nadużywania środków pochodzących z budżetu miasta do prowadzenia działań przypominających kampanię wyborczą. Do skrzynek pocztowych, po raz pierwszy od 5 lat, trafiają ulotki, na których na jednej stronie mamy bardzo ważne informacje o profilaktyce raka piersi, a na drugiej zdjęcia obecnego prezydenta i innych kandydatów, którzy zachęcają nas do badania się. Na klatkach schodowych w blokach zarządzanych przez ZGM wiszą plakaty, niby zachęcające do zakupu jednego z 23 budowanych przez miasto mieszkań, ale ze zdjęciem obecnego prezydenta. Nakład plakatów jest zdecydowanie większy niż potrzeba, żeby w 2024 roku znaleźć kupców na 23 mieszkania. Ponadto prezydent rozdaje mieszkańcom gadżety zakupione za pieniądze należące do mieszkańców, chwali się także zakończeniem inwestycji drogowej na DK91, która przecież miała służyć kierowcom już od początku grudnia 2023 r.. Obecny prezydent nie gra sprawiedliwie, dlatego to jego w tych wyborach będzie najtrudniej
pokonać.