Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Aleje będą tętniły życiem, ale po cichu

Janusz Strzelczyk
W tym roku największe imprezy akcji "Aleje - tu się dzieje" odbędą się poza centrum miasta, na Promenadzie Czesława Niemena
W tym roku największe imprezy akcji "Aleje - tu się dzieje" odbędą się poza centrum miasta, na Promenadzie Czesława Niemena Krzysztof Kłusek
"Aleje - tu się dzieje" to czteromiesięczny program imprez kulturalnych - ciekawy, ale uciążliwy dla mieszkańców centrum

Mieszkańcy centrum miasta dopięli swego - "Aleje - tu się dzieje" w tym roku po raz pierwszy wywędrują także poza aleję NMP. Mieszkańcy budynków przy pl. Biegańskiego od lat narzekali na wielki hałas spowodowany przez imprezy. Dlatego Urząd Miasta zdecydował się pójść na kompromis - część największych imprez odbędzie się w tym roku na Promenadzie Czesława Niemena.

To jednak nie oznacza upadku tego projektu, bo w tym roku zaplanowano ponad 130 różnych imprez, m.in. letnią scenę teatralną. Cieszą się zwłaszcza młodzi ludzie. - Częstochowa potrzebuje ożywienia - mówi Tomasz Skorek, student. - "Aleje tu się dzieje" to już sprawdzona marka.

Nie wszyscy są jednak tak entuzjastycznie nastawieni do zabawy w centrum miasta. Mieszkańcy bloków sąsiadujących z placem Biegańskiego nie są zachwyceni perspektywą uczestniczenia - chcąc nie chcąc - w koncertach.

- Co roku mamy sylwestra pod naszymi oknami, na placu Biegańskiego, z bardzo głośną muzyką, hukiem petard - opowiada Hanna Wolska, mieszkanka bloku przy ul. Kilińskiego, tuż przy placu Biegańskiego. - Trudno, w sylwestra i tak się nie idzie wcześnie spać. Ale jak przez cztery miesiące, w lato, trzeba zamykać okna, bo hałas jest nie do wytrzymania, to nie to jest przyjemne. Tam, przed sceną, jest zabawa. Ale nie dla nas.

Głośna muzyka na placu Biegańskiego przeszkadza także wiernym i proboszczowi parafii św. Jakuba, sąsiadującej z placem. Proboszcz pisał skargi do Urzędu Miasta na uciążliwość koncertów, które przeszkadzają w odprawianiu nabożeństw. Hałas jest tak duży, że ponoć nawet witraże w kościele wpadają w wibracje. Nie tylko w samych koncertach jest problem, ale też w próbach, które trwają często cały dzień. Kiedyś nabożeństwa zakłócane były przez bardzo głośne imprezy w klubie Wakans, naprzeciwko kościoła. Klubu już nie ma.
Kontrowersje związane z imprezami na placu Biegańskiego nie są przypadkiem odosobnionym. Na hałas narzekają na przykład mieszkańcy ulicy Mariackiej w Katowicach. Niektórzy nawet chcą się wyprowadzić. Mają dość koncertów i ekscesów setek imprezowiczów pod oknami.

Dlatego organizatorzy imprezy "Aleje tu się dzieje" w tym roku uwzględnili zastrzeżenia mieszkańców domów sąsiadujących z placem Biegańskiego. Przynajmniej częściowo.

- Zdecydowaliśmy się zorganizować część koncertów na Promenadzie im. Niemena, w dzielnicy Północ - mówi Aleksander Wierny, naczelnik Wydziału Kultury, Sportu i Promocji Urzędu Miasta w Częstochowie. Ale na pl. Biegańskiego już dzisiaj stanie scena koncertowa. W każdy czwartek, do końca sierpnia, na tej scenie będą występować częstochowscy muzycy w cyklu "Lokalna Akustyka". Ich granie będzie przeplatane serią jazzowych koncertów.


*Wojna kiboli z policją w Knurowie po śmierci 27-latka WIDEO + ZDJĘCIA
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!