Częstochowa, Kłobuck: Od kwietnia ceny wody idą w górę

Kolejna primaaprilisowa informacja, o której chcielibyśmy myśleć, że jest żartem, ziści się 1 kwietnia - to podwyżki za wodę i odprowadzanie ścieków. Do tej pory w Częstochowie i ośmiu gminach zrzeszonych w związku za metr sześcienny wody mieszkańcy płacili 3,73 zł brutto, a za odprowadzenie metra sześciennego ścieków - 5,89 zł brutto, co łącznie dawało 9,62 zł brutto.

Teraz po podwyżce w Częstochowie, Kłobucku, Miedźnie, Konopiskach, Rędzinach, Blachowni, Poczesnej, Mykanowie i Olsztynie za metr sześcienny wody zapłacimy 3,89 zł brutto. Jednak cena za odprowadzenie ścieków będzie dla gmin różna. Najmniej za ścieki zapłacą mieszkańcy gminy Rędziny - 5,96 zł brutto, do tej pory było 5,43 zł. W Blachowni zapłacą 6,39 zł brutto. Najwięcej za ścieki policzono gminom: Częstochowa, Kłobuck, Myszków, Konopiska, Mykanów, Olsztyn, Poczesna i Miedźno. Mieszkańcy tej ostatniej najbardziej odczują różnicę między poprzednimi stawkami, gdyż wyniesie ona aż 1,02 zł brutto.

Dobra woda w kranie

Z podwyżek nie są zadowoleni klienci wodociągów, którzy słyszą od kilku lat, że mogą pić lokalną wodę prosto z kranu i jest ona nawet lepsza niż ta butelkowana. Mieszkańcy jednak wodę wykorzystują głównie do mycia i gotowania. - Mam czwórkę dzieci. Proszę sobie wyobrazić, że latem niemal codziennie muszę je wykąpać, bo przychodzą brudne z podwórka. Z praniem ubrań też nie nadążam. Dla mnie nawet niewielka podwyżka w skali miesiąca, a potem roku, będzie znacząca - mówi Anna Kaczmarczyk z częstochowskiego Rakowa.

Kosztowne remonty

Dlaczego tak drogo, skoro inni mają taniej? Gdy w Częstochowie za metr sześcienny wody i ścieków płacimy 9,62 zł brutto, to w Opatowie płacą 6,4 zł, w Pankach 6,48 zł, Popowie 5,86 zł, Wręczycy Wielkiej 7,78 zł, co stanowi około 30-40 proc. mniej niż w Częstochowie. Wszystkie z wymienionych gmin nie wchodzą jednak w skład związku, co sprawia, że płacą mniej. Nie oznacza to jednak, że jakość usługi jest tak samo dobra. Wszak od lat mieszkańcy okolic Panek narzekają na przerwy w dostarczaniu wody.
W czym zatem można upatrywać powodów podniesienia cen w regionie częstochowskim? Prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Częstochowie jako główny czynnik podwyżek wskazał rozbudowę sieci kanalizacyjnej, która powoduje generowanie kosztów związanych z jej utrzymaniem. O wzroście cen decyduje też liczba odbiorców. - Niestety, główny odbiorca, miasto Częstochowa, kurczy się i jest spadek w zakresie działalności produkcyjnej, jak i odbiorców indywidualnych - mówił podczas niedawnego spotkania z samorządowcami prezes Andrzej Babczyński.

Oprócz kosztownych remontów, to właśnie koszty utrzymania PWiK rzutują na późniejszą cenę wody i ścieków. Według dostępnych danych z 2014 roku, koszty utrzymania przedsiębiorstwa wyniosły niemal 120 mln zł, a koszty wynagrodzeń aż 39 mln zł, co stanowi 33 proc. kosztów utrzymania przedsiębiorstwa.

Takie koszty sprawiają, że cena abonamentu za usługi jest w regionie częstochowskim całkiem spora. Klienci podobnie funkcjonujących przedsiębiorstw wodociągowych płacą w wielu gminach mniej - w granicy 6-7 zł. Według danych z Warszawy, przy koszcie usługi za dostawę wody i odbiór ścieków 11,47 zł, abonament miesięczny wynosi 8,07 zł, a w Częstochowie jest to ponad 12 zł za miesiąc. Nie zmienia to faktu, że podwyżki nie unikniemy.

*Hit internetu. Złap kurczaka i zajączka. Interaktywna zabawa na święta wielkanocne. [SPRÓBUJ]

*Wielkanoc: W których sklepach jest najtaniej? SPRAWDZILIŚMY Zobacz raport
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz