Rozmawiał przez telefon podczas jazdy
W wtorek, 20.08, inspektorzy ITD kontrolujący wjazd do Częstochowy przy DK-1 zauważyli kierowcę ciężarówki, który rozmawiał przez telefon, trzymając go w ręce.
Został zatrzymany do kontroli. Dostał 5 punktów karnych oraz 200 zł mandatu. Standardowo inspektorzy skontrolowali również tachograf znajdujący się w pojeździe. Jako że pojazd był nowy, to posiadał tzw. tachograf inteligentny. Rejestruje on dokładnie kto i jakim czasie kieruje pojazdem, a także kiedy kierowca do niego wsiada lub wysiada.
Metoda na ,,dziadka"
Okazało się, że kilka godzin wcześniej pojazdem kierował inny mężczyzna, który w czasie kontroli nie znajdował się kabinie ciężarówki. Kierowca tłumaczył, że w nocy pojazdem kierował jego dziadek. Miał przejechać trasę 370 km i potem, w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, kierowanie miał znowu przejąć zatrzymany kierowca.
Nie przegapcie
Oznaczałoby to, że tę samą trasę musiałby pokonywać samochodem osobowym. Po pierwsze było to niewiarygodne dla inspektorów ITD, a po drugie i tak kierowca nie miałby odpoczynku w wymaganym czasie.
Kierowca przyznał się do przekrętu
Ostatecznie kierowca przyznał się do tego że wyjął kartę z tachografu podczas ostatniego załadunku pojazdu. Ponadto do swojego nowego pojazdu nie posiadał wymaganego wypisu z zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego. Inspektorzy ukarali go też za jazdę bez przerwy.
Przewoźnikowi grozi kara 4000 zł, chyba że w toku dalszych postępowań dowodowych inspektorzy odkryją kolejne nieprawidłowości. Wtedy wymiar kary będzie większy.
Zobaczcie koniecznie
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?