Ksiądz chciał dobrowolnie poddać się karze. Zgodził się na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. - Ta sprawa ma charakter cywilny i nie powinna być objęta aktem oskarżenia - uzasadniała wyrok uniewinniający wobec oskarżonych sędzia Mariola Kluk. - Doszło do kolizji, ale sąd nie dopatrzył się oszustwa. Ubezpieczenie i tak i tak by zostało wypłacone. Celem tych panów nie było wyłudzenie, ale uniknięcie odpowiedzialności za spowodowanie kolizji.
Chodzi o kolizję z 3 grudnia 2008 roku. Ksiądz jadąc swoim volkswagenem golfem uderzył w tył renaulta, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych w Zawierciu i uciekł z miejsca zdarzenia. Wcześniej zeznał przed sądem, że w Krakowie wypił jedno piwo. - Po kolizji odjechałem dwa kilometry i zatrzymałem się na parkingu. Zobaczyłem, że zginęła mi tablica rejestracyjna. Potem pojechałem do Częstochowy i opowiedziałem koledze o zdarzeniu. Piotr zgłosił się za mnie na policję. Bałem się badania na trzeźwość. Strach we mnie wstąpił - zeznawał P. Sprawa wyszła na jaw dzięki zeznaniom małego świadka koronnego, który w 2009 roku zeznając w aferze narkotykowej opowiedział o kolizji z udziałem księdza organom ścigania. Ks. Rafał P. to bohater kalendarza Opoki na 2011 rok. Słynie z aktywizacji ubogich i ludzi z marginesu. Ma na swoim koncie między innymi organizację meczy hiphopowcy kontra księża. - Poprosimy sąd o pisemne uzasadnienie wyroku i będziemy rozważać apelację - mówi Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej.
Kuria Metropolitalna nie chce wypowiadać się o procesach księży. - Nie znam sprawy z księdzem P. - twierdzi ks. Andrzej Kurdybelski, rzecznik prasowy Kurii.
Parafianie z Miedźna twierdzą, że ks. Rafał to dobry duszpasterz. - Spełnia swoją posługę bardzo rzetelnie. Integruje społeczeństwo, pracuje z dziećmi i młodzieżą - przekonuje Piotr Derejczyk.
Współpraca RK
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?