Sprofanowali kirkut

To kolejne w ostatnich niecałych dwóch latach zbezczeszczenie częstochowskiego kirkutu. Tym razem zniszczono co najmniej cztery nagrobki. W sierpniu 2007 r. zamalowano farbą ponad sto macew. Wtedy Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Rzeczpospolitej Polskiej wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że doszło do największej w Europie w ostatnich latach profanacji żydowskiego cmentarza. Nagrobki czyścili prezydent Częstochowy, młodzież licealna i katolicki ksiądz.

Nie upłynęły jeszcze dwa miesiące od wykrycia sprofanowania nagrobków na cmentarzu żydowskim, a ponownie nekropolię odwiedzili we wrześniu 2007 r. też do tej pory nieznani ludzie, którzy nie mają żadnego szacunku do miejsc pochówku.

Obok pomnika poświęconego żydowskim bojowcom poległym w czasie okupacji rozpalili ognisko, zaś wyraźne ślady libacji pozostawili na kilku płytach nagrobnych w pobliżu. Widać było, że piekli w ogniu ziemniaki owinięte w aluminiową folię. Obok leżały puste puszki po piwie i butelki po napojach.

Teren kirkutu jest ustronny, rzadko pojawiają się tutaj ludzie. Bez problemu można pokonać mur nekropolii, brama nie jest zamykana, zaś furtki nie ma wcale. Wszędzie rosną drzewa i gęste krzewy.
Cmentarz żydowski w Częstochowie jest jednym z największych Polsce, po kirkutach w Warszawie, Łodzi i Krakowie. Jest na nim prawie 5 tysięcy nagrobków. Najstarsze pochodzą z początku XIX w. Nekropolia należała do gminy żydowskiej do 1950 r. Potem została włączona do terenów Huty im. Bolesława Bieruta, dziś Częstochowa. Cmentarz miał być zlikwidowany, a na tym terenie planowano wybudowanie wielkiego pieca. Plany te nie zostały zrealizowane.

Pod koniec lat 80. huta sfinansowała uporządkowanie kirkutu, wybudowanie muru i bramy, oczyszczenia głównej alejki. W 1988 r. zinwentaryzowano groby.

Po przekształceniach własnościowych Huty Częstochowa, którą kupili Ukraińcy, cmentarz jest na terenie spółki Operator, która zawiaduje nieruchomościami przekazanymi przez hutę.

Skomplikowane są też kwestie administracyjne tego terenu. Problemem jest brak następstwa prawnego - Gmina Wyznaniowa Żydowska w Katowicach nie jest następcą prawnym gminy żydowskiej w Częstochowie. Przypomnijmy, że 3 lutego 1945 roku władze administracyjne wydały rozporządzenie, które zabraniało odtwarzania gmin żydowskich. Za egzekwowanie przepisów odpowiedzialni byli wojewodowie i starostowie.