W czwartek, 8 lutego, około godziny 9:30 mieszkanka ulicy Piłsudskiego zadzwoniła na numer alarmowy zgłaszając, że w jej mieszkaniu prawdopodobnie ulatnia się czad, gdyż mąż stracił przytomność, a ona wraz z dziećmi bardzo źle się czuje.
W chwilę później na miejscu były już służby ratunkowe. Strażacy stwierdzili w powietrzu duże stężenie tlenku węgla.
Po dokonaniu pomiarów w innych lokalach ratownicy uznali, że nie ma zagrożenia dla pozostałych mieszkańców budynku. 45-latek wraz z dwójką dzieci w wieku 14 i 6 lat oraz żoną zostali przewiezieni do szpitala.
W celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia powołano biegłego w zakresie pożarnictwa, który wspólnie z policjantami z komisariatu przy ulicy Rostka przeprowadzi badania instalacji i urządzeń grzewczych w celu zlokalizowania zagrożenia.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?