Czy będą zniżki w Kolejach Śląskich dla honorowych dawców krwi? Najpierw PiS odrzucił apel opozycji, a teraz chce powołać zespół

„Śląski bilet dla Zasłużonych Honorowych Dawców Krwi” w Kolejach Śląskich, uprawniający do zniżek, chciała wprowadzić Koalicja Obywatelska. Podczas sesji sejmiku wojewódzkiego projekt apelu został odrzucony przez radnych PiS. Nie było też jednego radnego KO, co dawałoby w głosowaniu remis.

- Bilet dałby uprawnienia krwiodawcom podróżującym na terenie województwa śląskiego do skorzystania z oferty opracowanej przez Koleje Śląskie Spółka z o.o. w Katowicach upoważniającej do zniżek dla Honorowych Dawców Krwi przez cały rok. Przykładem przyjęcia takich uregulowań jest samorząd województwa małopolskiego, który we współpracy z Kolejami Małopolskimi wprowadził specjalną ofertę dla Honorowych Zasłużonych Dawców Krwi - mówi Katarzyna Stachowicz, radna KO.

Jak bilet działa w Krakowie? Otóż osoby posiadające stosowną legitymację od 1 lutego 2020 roku mają możliwość zakupu biletu miesięcznego w cenie 10 zł oraz biletów dobowych w cenie 1 zł w pociągach obsługiwanych przez Koleje Małopolskie.

- Krew to jeden z leków, które otrzymywać można wyłącznie pobierając ją od drugiego człowieka. Zapotrzebowanie jest ogromne, dlatego tak ważne jest, aby osoby zdrowe decydowały się na ten szlachetny gest. Na terenie województwa śląskiego jest ponad 60 tyś. Honorowych krwiodawców, którzy w ciągu roku oddają honorowo ponad 70 tyś. litrów krwi - napisała w uzasadnieniu uchwały radna Stachowicz.

Zdaniem pomysłodawców przyjęcie apelu przez Sejmik Województwa Śląskiego i podjęcie wspólnych działań przez Zarząd Województwa Śląskiego i Koleje Śląskie Spółka z o.o. w Katowicach byłoby nie tylko uhonorowaniem krwiodawców na terenie województwa śląskiego, ale też w dużym stopniu wpłynęłoby na zwiększenie osób chcących oddać krew, a co za tym idzie zwiększyłyby się możliwości ratowania życia chorym w śląskich szpitalach, którym bardzo często brakuje krwi.

Marszałek śląski zamierza jednak powołać zespół, który ma się przyjrzeć tematowi, bo jak stwierdził to "ważna inicjatywa". - Gdyby nie był to pomysł opozycji to pewnie apel zostałby przyjęty - twierdzi Stachowicz.