Podczas kolejnego spotkania z cyklu Pogŏdejmy ô Ślōnsku aktywiści i sympatycy Ruchu Autonomii Śląska dyskutowali o tym, czy śląska mniejszość etniczna jest zagrożeniem czy szansą – dla samej siebie, dla Polski.
– Nie mam nic do zawodników, ale Ślązacy, których Polska nie chce zauważyć, powinni się puklem do tych sportowców obracać – dodaje Langer, ale Jerzy Gorzelik, przewodniczący RAŚ proponuje, żeby do takiego bojkotu podejść ostrożnie, bo będzie nieskuteczny.
– Ci bojkotowani nawet tego nie zauważą – argumentował. – Proponuję raczej bojkot polityków, którzy nie realizują śląskich aspiracji, a będzie ku temu okazja podczas najbliższych wyborów parlamentarnych.
Pytanie o śląską mniejszość etniczną jest aktualne, bo Sąd Rejonowy w Opolu na początku stycznia rozwiązał Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej, a Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych uznała, że Ślązacy nie spełniają warunków, aby być mniejszością, gdyż są społecznością regionalną zamieszkującą Śląsk, a nie grupą o charakterze etnicznym czy narodowym. Komisja zajmowała stanowisko po tym, jak do Sejmu trafił projekt obywatelski, podpisany przez 144 tys. osób, o wpisanie do Ustawy o Mniejszościach Narodowych i Etnicznych także mniejszości etnicznej – śląskiej.
Jerzy Gorzelik przewiduje, że „sytuacja może być wybuchowa”, bo swoimi decyzjami władza w Polsce radykalizuje na Śląsku nastroje. I w tym znaczeniu śląska mniejszość etniczna może być zagrożeniem. Szansę widzi w umiędzynarodowieniu problemu, szczególnie zaś w trybunale w Strasburgu.
Prof. Zbigniew Kadłubek z Uniwersytetu Śląskiego widzi szansę w uznaniu etnolektu śląskiego za język regionalny, ale to byłaby prawnie dość skomplikowana sytuacja, w której funkcjonowałby język regionalny bez mniejszości regionalnej. Niemniej szanse widzi właśnie w języku i słowie. O Śląsku po śląsku.
– Ślązacy, jako wspólnota, walczą o przetrwanie – uważa dr Gorzelik. – To śląskie przebudzenie może też być stanem agonalnym. Górnego Śląska nie ma w polskiej szkole, to jest wykorzenienie. Jeśli się nie otrząśniemy, nic się nie zmieni, pojęcie Śląska będzie czysto geograficzne.
Dietmar Brehmer, przewodniczący Niemieckiej Wspólnoty Roboczej „Pojednanie i Przyszłość” proponuje, by ludzie na Śląsku lepiej się zorganizowali, bo ich aktywność jest za mała, a RAŚ, by nie koncentrował się najmocniej tylko na mowie śląskiej i śląskiej mniejszości, ale przyjął szerszą płaszczyznę do działania.
– Co jesteśmy warci, skoro nie mamy nawet swojego hymnu – konkludował jeden z dyskutantów.
*Miss Studniówki 2015 ZDJĘCIA Najpiękniejsze dziewczyny studniówki
*Abonament RTV 2015 droższy! [ILE WYNOSI ABONAMENT + ZWOLNIENIA] Kto nie musi płacić abonamentu?
*Poszukiwani przestępcy z woj. śląskiego. Czy widziałeś te osoby? [TOPLISTA POSZUKIWANYCH]
*Aneta Zając nago w Playboyu [PIKANTNE ZDJĘCIA + WIDEO]
*Strajk w Kopalni Węglowej. Górnicy nie odpuszczają![NAJNOWSZE INFORMACJE]
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?