Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy sankcje USA powstrzymają budowę Nord Stream II?

Mikołaj Niedobecki
W sobotę 18 sierpnia doszło do spotkania Angeli Merkel z Władimirem Putinem. Na trwającym ok. 3 godzin spotkaniu w Mesebergu przywódcy Niemiec i Rosji omówili szereg spraw, wśród nich budowę gazociągu Nord Stream II. Temat od lat jest powodem do zmartwień dla przywódców państw Europy środkowo-wschodniej, zwłaszcza Polski i Ukrainy. Okazuje się, że nie tylko dla nich- Wall Street Journal donosi, że Stany Zjednoczone przygotowały szereg sankcji wymierzonych w inwestycję.

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej przez Morze Bałtyckie z Ust-Ługi w Rosji do Greifswaldu w Niemczech. Jego budowa miałaby zostać ukończona w 2019 roku. Państwa Europy Wschodniej i krajów bałtyckich obawiają się, że projekt Gazpromu, który podwoi istniejącą przepustowość rurociągu Nord Stream o wartości 55 miliardów metrów sześciennych, może zwiększyć zależność Europy od rosyjskiego gazu. Rosjanom łatwiej będzie wywierać nacisk ekonomiczny na państwa, które ominie gazociąg.

W odpowiedzi na głosy sprzeciwu wobec inwestycji dotychczasowa pozycja Niemiec uległa zmianie. Początkowo budowa gazociągu była przedstawiana jako interes o znaczeniu wyłącznie ekonomicznym. Od kwietnia Angela Merkel uznała znaczenie polityczne sprawy, a następnie powiedziała prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, że pozycja Ukrainy jako szlaku tranzytowego gazu nie może zostać wygaszona przez Nord Stream 2. Krytycy inwestycji wskazują, że na ewentualnych gwarancjach dla Ukrainy nie będzie można polegać. Wskazują przy tym, że manipulacja dostawami i cenami gazu to od 1990 roku stały element polityki rosyjskiej wobec jej sąsiadów.

Czy sankcje USA wstrzymają budowę?

Na ostatnim szczycie NATO w Brukseli Trump zarzucił kanclerz Merkel, że dopuściła do zależności Niemiec od Rosji. Gazprom dostarcza 40 procent gazu importowanego przez Niemcy, nowy gazociąg pogłębiłby tę zależność. Mimo obiekcji amerykanów, w Mesebergu Merkel uzgodniła z Putinem, że Nord Stream 2 zostanie uruchomiony zgodnie z planem pod koniec 2019 r.

Waszyngton jest jednak zdecydowany powstrzymać budowę Nord Stream II. Jak ujawnił w sobotę „Wall Street Journal”, Biały Dom ma już wstępne plany sankcji, jakie mogłyby zostać nałożone na koncerny uczestniczące w budowie gazociągu. USA jeszcze nie zdecydowały, czy kary objęłyby banki finansujące to przedsięwzięcie. Pierwsze sankcje miałyby wejść w życie w październiku 2018 roku.

Wydaje się, że jest już za późno, by sankcje powstrzymały finalizację inwestycji. Europejscy partnerzy inwestycji np. niemiecki Wintershall, brytyjsko-holenderski Royal Dutch Shell czy francuski Engie włożyli w projekt ponad 5,5 mld euro, w obliczu takiej sumy sankcje mogą okazać się niewystarczające. Przedstawiciele Gazpromu zapowiedzieli, że Nord Stream II zostanie ukończony nawet w wypadku wycofania się europejskich partnerów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo