Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy to byli awanturnicy?

Marek S. Szczepański
W nocy z 2 na 3 maja minęło 90 lat od wybuchu trzeciego powstania śląskiego. Publiczna dyskusja na jego temat, podobnie jak w odniesieniu do powstań pozostałych, budzi spore emocje i historyczne namiętności.

Trzeba jednak jasno stwierdzić, że kręgi debatujących wcale nie są rozległe, ograniczone głównie do środowisk naukowych, politycznych, dziennikarskich i pasjonatów regionalnych dziejów. Świadomość historyczna młodych mieszkańców, myślę tutaj głównie o uczniach i studentach, jest skromna, by nie powiedzieć uboga.

Całość powstańczej wiedzy prowadzi do skrajnie zróżnicowanych ocen i komentarzy. Pojawiają się tezy, że śląska irredenta to przykład regionalnej wojny domowej, lokalnej awantury, która doprowadziła do tragicznych następstw. Jeden z opolskich działaczy Mniejszości Niemieckiej uznał, że powstania były zamachem na integralność i suwerenność zachodniego sąsiada. Krytycznie oceniony, nawet we własnym środowisku politycznym, przeprosił publicznie za niemądre i jednostronne oceny. Powstania i ich aktorzy, żeby użyć tutaj języka dramatu, wymagają poważnego namysłu i uwzględnienia trzech przynajmniej kontekstów.

Z punktu widzenia utworzonej po pierwszej wojnie światowej Rzeczpospolitej, zwłaszcza po przegranym plebiscycie, powstania, a trzecie z nich w szczególności, odegrały niezwykle pozytywną rolę. Polska sfastrygowana po zaborach była peryferyjnym krajem Europy, słabym gospodarczo i cywilizacyjnie zapóźnionym. Industrialny Śląsk był jej wielką szansą na szybszą odbudowę. Wszak nie istniał jeszcze Centralny Okręg Przemysłowy, a ośrodki przemysłowe ulokowane w większych miastach nie mogły nadążyć za zmianami w kraju. Ponadto wschodnie województwa państwa były głęboko zacofane, zajmując prawie połowę terytorium ówczesnej Polski, zatrudniały ledwie 12 proc. robotników przemysłowych. Włączenie zatem znaczącej części Górnego Śląska do odtworzonego państwa było, i jest oceniane, jednoznacznie pozytywnie, a powstańcy traktowani jak prawdziwi bohaterowie.

Podobną, a może analogiczną ofertę, złożyłyby Niemcy. Śląsk był ważnym, choć kresowo ulokowanym, obszarem przemysłowym tego kraju. Istotniejszym było Zagłębie Ruhry, ale przemysłowe funkcje regionu w gospodarce niemieckiej trudno przecenić. Utrata znaczącej części Górnego Śląska przez Niemcy była również traktowana w Polsce jako rodzaj dziejowej sprawiedliwości i przekonania, że kto sieje wojenny wiatr, musi zbierać burzę. W Niemczech zaś panowało przekonanie, że takie uszczuplenie państwa wynika z awanturniczych, politycznych i militarnych, działań strony polskiej.

WSZYSTKO O POWSTANIACH ŚLĄSKICH - KOMPENDIUM WIEDZY
I wreszcie w takich komentarzach nie można pominąć społeczności regionalnej, która geograficznie ulokowana była między państwami o sprzecznych interesach. Z całą pewnością powstania naruszyły integrację społeczności regionalnej. Dochodziło do walk bratobójczych, tragicznych zdarzeń i nikczemnych zachowań.

Opublikowana w 1935 roku praca Józefa Chałasińskiego "Antagonizm polsko-niemiecki w osadzie fabrycznej "Kopalnia" na Górnym Śląsku", wyraźnie ukazuje konflikty i ich dynamikę między tymi dwoma żywiołami w Murckach, bo to je ukrył autor pod nazwą "Kopalnia". Nawet jeśli znakomity socjolog przerysował z powodów ideologicznych znaczenie napięć i antagonizmów, to zapewne ich nie wymyślił. W debacie nad powstaniami śląskimi trzeba uwzględnić wszystkie te trzy punkty widzenia.

Z zakłopotaniem śledziłem spory o uchwały dwóch sejmików wojewódzkich w sprawie zwycięskiego dla Rzeczpospolitej ostatniego powstania. Rozumiem różnicę poglądów w tej sprawie, sprzeczne interesy, odmienne oceny, ale chodziło o upamiętnienie śmierci ludzi sprzed dziewięćdziesięciu lat z wszystkich formacji politycznych, narodowych i etnicznych.

Rozumiem, że rację miał Seneka, pisząc, że słabnie męstwo bez przeciwnika. Dziwią mnie jednak ci, którzy w roku 2011 budują swoje polityczne pozycje sięgając do zdarzeń i oponentów historycznie już odległych. Historię trzeba znać, wszak to nauczycielka życia, fakty uczciwie opisywać, ale przyszłości regionu nie można tworzyć żyjąc tylko jego przeszłością.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!