Czy w Jastrzębiu dojdzie do przedwyborczej debaty pomiędzy Anną Hetman a Michałem Urgołem? Kandydaci na razie się o nią spierają...

Chcą jej - jak publicznie deklarują - oboje kandydaci, ale czy do niej dojdzie to już zupełnie inna para kaloszy. W Jastrzębiu-Zdroju przed drugą turą wyborów prezydenta miasta na pierwszy plan zdaje się wysuwać debata pomiędzy ubiegającą się o reelekcję prezydent Anną Hetman a kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, Michałem Urgołem, który zwyciężył pierwszą wyborczą turę.

Jako pierwsza do słownego starcia na argumenty wezwała Anna Hetman, która rzucając rękawice kontrkandydatowi poprosiła go o wyznaczenie terminu i miejsca debaty.

- Serdecznie zapraszam, panie Michale Urgoł do debaty, w dowolnym terminie. Porozmawiamy o naszym mieście, tak naprawdę - zwróciła się do kandydata popieranego przez PiS, urzędująca prezydent Jastrzębia-Zdroju.

Ten propozycję prezydent przyjął. - Jak najbardziej jestem otwarty. Jest o czym rozmawiać - odpowiedział za pośrednictwem Dziennika Zachodniego, Michał Urgoł, który następnie zgodnie z sugestią prezydent Anny Hetman, zaproponował termin i wstępnie miejsce, gdzie mogłaby się odbyć debata.

- Proponuję przyszły czwartek lub piątek. Przed ciszą wyborczą. Dowolne miejsce - budynek kina "Centrum" czy Domu Zdrojowego, hali widowiskowo-sportowej - proponuje Michał Urgoł, który chciałby, aby mogły w niej wziąć udział wszystkie media związane z Jastrzębiem, a obecni byli na niej również mieszkańcy.

I prawdopodobnie reguły debaty spowodowały odmowę udziału Michała Urgoła w debacie organizowanej przez Wyższą Szkołę Bezpieczeństwa w Jastrzębiu-Zdroju. O tym, że kandydat PiS nie będzie w niej uczestniczył, poinformowali organizatorzy debaty.

- Zmiana gości na Debacie Akademickiej spowodowana jest rezygnacją z udziału w spotkaniu Pana Michała Urgoła - przekazała jastrzębska WSB w mediach społecznościowych.

Wobec nieobecności kandydata PiS, studenci spotkają się jedynie z prezydent Anną Hetman, która postanowiła wykorzystać taki obrót spraw.

- Gotowa jestem na prawdziwą debatę, ale do niej nie dojdzie, bo kontrkandydat nie ma czasu dla jastrzębian i boi się konfrontacji! - zarzuciła Michałowi Urgołowi, prezydent Jastrzębia-Zdroju.

W środowisku PiS w Jastrzębiu również nie pozostają dłużni. Choć to wszystko nieoficjalne komentarze, można z nich wyczytać zarzuty, że prezydent Jastrzębia nie chciała debaty przed pierwszą turą tegorocznych wyborów, a wcześniej także niechętnie podchodziła do debat. Teraz natomiast, kiedy w oczy zagląda jej widmo wyborczej porażki chce debatować.

Jak zakończy się ta sprawa? Czy Anna Hetman i Michał Urgoł spotkają się na debacie? Czas pokaże. Do drugiej tury wyborów, a w zasadzie zakończenia przed nią ciszy wyborczej pozostaje jeszcze nieco ponad tydzień.