Czy wróciły czasy od kiedy pociągów można ustawiać zegarki? Koleje Śląskie chwalą się coraz większą punktualnością. W lutym na poziomie 94%

Jak wynika z najnowszych danych udostępnionych przez Koleje Śląskie punktualność taboru przewoźnika wciąż wzrasta. W okresie o 1 do 13 marca kształtowała się na poziomie 95 proc.

- Zdajemy sobie sprawę, że konkurencyjność kolei wobec innych środków transportu zależy nie tylko od dopasowania naszej oferty do potrzeb pasażera, ale także od tego, jak wiarygodnym będziemy partnerem. Stąd wielka dbałość o to, byśmy docierali do poszczególnych dworców, stacji i przystanków zgodnie z rozkładem - mówi Patryk Świrski, prezes Kolei Śląskich.

Okazuje się, że pociągi są najbardziej punktualne na stosunkowo krótkiej trasie S18, która łączy Bytom z Gliwicami. Od dwóch lat to połączenie cieszy się pierwszym miejscem na podium w statystyce przyjazdów o rozkładowej godzinie. Wpływa na to na pewno fakt, że na trasie nie ma żadnych przystanków, ale nie tylko.

- Poza Kolejami Śląskimi z torów korzystają tu tylko przewoźnicy towarowi. Dlatego to doskonały przykład, jak ruch dalekobieżny, który ma na kolei pierwszeństwo, wpływa na punktualność pociągów regionalnych - tłumaczy Patryk Świrski.

Jednak jak się okazuje, nie najgorzej jest także na dłuższych trasach. Na linii S13 między Częstochową i Lublińcem punktualność przekracza 95 proc... Są też linie, które poprawiły swoje wskaźniki dzięki zmianom infrastruktury kolejowej, tak dzieje się m.in. na linii S7 z Katowic do Raciborza.

Nie tak dawno, bo 22 lutego doszło do dużego opóźnienia na trasie do Katowic. Tu winne były warunki zewnętrzne.

- To przykład ekstremalny, bo w tym dniu mieliśmy do czynienia z fałszywym alarmem bombowym na dworcu w Katowicach i całkowitym wstrzymaniem ruchu pociągów - mówi Bartłomiej Wnuk, rzecznik prasowy Kolei Śląskich.

Dodatkowo punktualności pociągów zagrażają niesprzyjające warunki atmosferyczne.

- Długotrwałe opady śniegu oraz utrzymujące się niskie temperatury powodują awarie elementów infrastruktury kolejowej, jak oblodzenia sieci trakcyjnej czy zamarzanie rozjazdów, ale także taboru - zamarzanie składów czy trudności z wsunięciem oblodzonych stopni - dodaje rzecznik.

Dlatego warto pamiętać, że od ponad pół roku pociągi Kolei Śląskich można śledzić w czasie rzeczywistym na mapach Google.