Dąbrowa Górnicza. Uczniowie III LO im. gen. W. Andersa robią hotele dla owadów. Wokół szkoły jest ich już kilkanaście

Domki dla owadów pojawiają się ostatnio w otaczającej nas przestrzeni coraz częściej. Są ustawiane wokół łąk miododajnych, w parkach, na skwerach, ale coraz częściej można je zauważyć również w miastach. Na pomysł ich ulokowania na drzewach wokół dąbrowskiego liceum wpadli więc nauczyciele oraz uczniowie tej szkoły. Inicjatywa spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem przyjęciem wśród uczniów klas mundurowych i nie tylko, tak więc z każdym dniem na drzewach można doliczyć się kolejnych, oryginalnych siedzib dla owadów.

- Na posiedzeniu rady pedagogicznej zastanawialiśmy się z nauczycielami, jak zaktywizować naszych uczniów do kreatywnego działania, zwłaszcza, że specyfika naszej szkoły, jako mundurowej, jest taka, że bierzemy udział w zajęciach w terenie, na poligonach, przeróżnych uroczystościach. Tego nam brakuje z powodu wciąż panującej pandemii, więc uznaliśmy, że taka forma będzie ciekawa, a zarazem bezpieczna – podkreśla Artur Iwan, dyrektor III LO im. gen. W. Andersa w Dąbrowie Górniczej.

- Koleżanki i kolega, zajmujący się przedmiotami przyrodniczo-chemicznymi, wpadli na taki pomysł. Po lekcji poświęconej życiu owadów pomysł trafił na podatny grunt. Spotkało się to z ogromnym zainteresowaniem i uznaniem nawet ze strony rodziców. Odebraliśmy na przykład telefon od jednej z mam, która prosiła o jak najwięcej takich właśnie aktywizujących zajęć, ponieważ zauważyła, że dziecko nareszcie odeszło od komputera, spędza ten czas inaczej niż tylko na siedząco, w wirtualnym świecie – dodaje dyrektor III LO w Dąbrowie Górniczej.

Hoteli dla owadów wokół III LO jest już kilkanaście. Kolejne mają być lokowane już gdzieś poza terenem szkoły. Wszystkie domki uczniowie wykonują samodzielnie. Często z pomocą rodziców, gdzieś w garażach, altankach działkowych.

- Wszystkie zawieszone wokół szkoły domki dla owadów zawieszone są w kierunku południowym, zachodnim. Tak więc czekamy na pierwszych lokatorów – podkreśla Artur Iwan.

Sami uczniowie przyznają, że to dla nich ciekawa odskocznia od codzienności, która w dobie pandemii wygląda zupełnie inaczej niż jeszcze choćby w 2019 roku. - Trzeba poświęcić trochę czasu na projekt, a potem zmontowanie takiej właśnie konstrukcji. Są pewne wzorce, z których można korzystać, ale wiadomo, że każdy trzeba zebrać materiały, zastanowić się, jak wszystko zebrać w funkcjonalną całość. Mamy nadzieję, że nasze domki długo posłużą owadom – podkreślają uczniowie dąbrowskiej szkoły.

Współcześnie takie właśnie hotele dla owadów wykorzystywane są m.in. przez ogrodników, hodowców warzyw i owoców. Mogą bowiem pomóc w skutecznym zapylaniu kwiatów roślin owadopylmych. Z takich właśnie przygotowanych siedlisk korzystają m.in. gatunki samotnych pszczół (np. murarki, miesierki), os, biedronki, motyle, łowiki, chrząszcze. Takie schronienia wykorzystywane są przez owady do bezpiecznego zimowania, złożenia jaj, a także schronienia przez upałem, mrozem.