Dani Alves odnowił swój związek z kanaryjską modelką – pierwsze ich wspólne zdjęcie po wyjściu z więzienia [FOTO]

Podczas postępowania sądowego Daniego Alvesa Joana Sanz pozostała w swoim domu rodzinnym w Barcelonie, co wywołało pewne spekulacje na temat charakteru ich związku. Jednak jego niedawny powrót do domu w Barcelony i pojawienie się Sanz z Alvesem na Instagramie rozwiewają wszelkie wątpliwości, co do ich wzajemnego zaangażowania. Wygląda na to, że są zdeterminowani, aby wspólnie pokonać tę trudną sytuację.

Zdjęcie udostępnione w mediach społecznościowych przedstawia parę trzymającą się za ręce, odsłaniającą wspólny tatuaż z napisem „1+1=1”. Ten tatuaż symbolizuje jedność i siłę ich związku, przekazując przesłanie, że pomimo wyzwań pozostają zjednoczeni. Jest to publiczna deklaracja miłości i wzajemnego zaangażowania. Dwoje razem to jedno.

Gest Joany udostępniania tego zdjęcia na Instagramie można interpretować jako potwierdzenie i wyjaśnienie jej obserwującym wszelkich spekulacji na temat jej związku z Alvesem. To sposób na powiedzenie, że pozostają razem i że jako para są gotowi stawić czoła wszelkim przyszłym wyzwaniom i przeciwnościom.

Ten obraz może również służyć jako przypomnienie, jak ważne jest wzajemne wspieranie się w trudnych chwilach. Choć borykają się z kłópotami, Joana i Alves pokazują, że są zjednoczeni i gotowi stawić czoła wszystkiemu, co ich spotka.

Trzykrotny zwycięzca Ligi Mistrzów został skazany na 4,5 roku więzienia za zgwałcenie 23-letniej kobiety w nocnym klubie „Sutton” w Barcelonie w noc sylwestrową 2022 roku. W styczniu ówczesny jeszcze piłkarz meksykańskiego UNAM Pumas został aresztowany i przebywał w więzieniu w Barcelonie do rozprawy sądowej. 25 marca 2024 roku Alves został warunkow zwolniony z arestu do rozprawy apelacyjnej za kaucją w wysokości 1 miliona euro. Otrzymał jednak zakaz opuszczenia Hiszpanii, musiał zdeponowaćć paszporty brazylijski i hiszpański, a także meldować się co tydzień w sądzie potwierdzając swoją obecność w Barcelonie.

Początkowo twierdzono, że z powodu zablokowania kont bankowych w Brazylii podczas pobytu Alvesa w więzieniu kaucję miliona euro miał opłacić Brazylijczykowi kolega z FC Barcelony, występujący aktualnie w Atletico Madryt, Holender Memphis Depay (poręczenia finansowego nie chciał udzielić ojciec partnera Daniego z reprezentacji „Canarinhos”, Barcelony i PSG, Neymara Juniora). Ostatecznie wyszło na jaw, że milion euro gwarancji zapewnił brazylijski dziennik, który w zamian nabył prawa do biografii Alvesa.