Wprawdzie akcja się jeszcze nie rozpoczęła, ale z pierwszych reakcji można sądzić, że się nie uda. O co bowiem chodzi? O podrażnienie mrówek oczywiście. Tymczasem one wyraźnie kij zlekceważyły. I chwała im za to. Bo oczywiście każdy (kogo na to stać) ma prawo powiesić billboard z tekstem "Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę". I każdy może rozważyć hasło w swoim sumieniu, bez wpadania w histerię.
Kościół stanowiska zajmować nie zamierza (bo i po co?) PiS wypowiedział się zaskakująco rozsądnie, bagatelizując problem, co dowodzi, że im dalej od Wodza, tym lepiej sobie radzi. Platforma miała cień wątpliwości czy to na pewno zgodne z konstytucją. Mam nadzieję, że jej niepokój budziła tylko trzecia część hasła? Ostatecznie powołała się na wolność słowa. SLD przeżegnał się i zgodził na wszystko.
Jeśli więc ojciec Rydzyk nie przyśle swojej ORMO (Ochotniczej Rezerwy Moherowych Obieżyświatów) do podpalania billboardów to sprawa przyschnie. Jeśli przyśle, to w ostatecznym rachunku ateistów nam przybędzie, bo Polacy są przekorni.
Po tej konstatacji możemy się zastanowić nad pewnym paradoksem. Oto zdaniem autorów billboardów wierzących jest dziewiętnaście dwudziestych części naszego narodu, a według danych uzyskanych podczas liczenia wiernych przez Kościół, gdzieś ze dwie piąte tegoż narodu, bo tylu nas uczestniczy w niedzielnych mszach...
Żeby ten felieton okazał się równie prowokacyjny jak plakaty w Częstochowie pozwolę sobie na koniec przytoczyć anegdotę o przedwojennym Żydzie, który to postanowił zostać ateistą i swoją nową sytuacjęrozważał następująco: "No jeśli Boga nie ma, to dzięki Bogu, ale jeżeli jest, to nie daj Boże".
*Śtowarzyszenie Ślązaków legalne. Sąd uznał narodowość śląską? CZYTAJ TUTAJ
*Gwarki 2012, czyli bez pochodu nie ma zabawy ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS MŁODA PARA: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?