18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daszewski: Wielka polska katastrofa i niegdysiejsza chwała

Blog marynistyczny
Bardzo rzadka pocztówka. "Wicher" i "Burza" podczas wizyty w Helsinkach
Bardzo rzadka pocztówka. "Wicher" i "Burza" podczas wizyty w Helsinkach kolekcja Adama Daszewskiego
Zaczynam cykl prezentacji Polskiej Marynarki Wojennej z czasów II RP. A piękne to były okręty i warto je zobaczyć na naprawdę unikatowych pocztówkach. Ale prezentując dawną chwałę trzeba napomknąć, że nasza marynarka wojenna A.D. 2013 właśnie idzie na dno

Witam z serca Marynistów! Bo mam nadzieję, że trochę ich już tutaj zagląda. Ale równie gorąco pozdrawiam Wszystkich, którzy zajrzeli tu przypadkowo, przez pomyłkę, albo w poszukiwaniu sensacji (bywają, bywają, acz głównie pełnomorskie).

No i właśnie. Ostatnia z wymienionych grup powinna być dziś usatysfakcjonowana. Stawiam bowiem obrazoburcza tezę, że PMW (Polska Marynarka Wojenna) była w roku 1939 nowocześniejsza niż obecnie. Oczywiście nie jest to twierdzenie wprost, a relatywne. Jasne, że każde nawet z trudem trzymające się na wodzie truchło A.D 2013 jest nowocześniejsze od jednostek sprzed ponad 70 lat.

Ale w 1939 roku mieliśmy dziesięć dużych (to znowu relatywne określenie, ale miały one znaczący potencjał bojowy i były w stanie dać opór znacznie silniejszemu przeciwnikowi) okrętów liczących sobie mniej niż 10 lat.

Mam na myśli niszczyciele i okręty podwodne oraz "Gryfa" (największy nasz okręt przed wojną, stawiacz min i zrazem okręt szkolny). Cztery z nich należały do najnowocześniejszych na świecie. Ponadto mieliśmy 6 nowoczesnych trałowców polskiej budowy, także mających mniej niż 10 lat. No i rozpoczynała się budowa kolejnej pary niszczycieli w polskiej stoczni (!!!), a we Francji powstawała kolejna para supernowoczesnych okrętów podwodnych według polskiej koncepcji.

A dziś nie mamy w PMW ani jednego okrętu mającego MNIEJ niż 10 lat. Znaczna większości floty nosi na burtach po lat kilkadziesiąt.

Konkrety? Proszę bardzo nasze największe, czyli dwie fregaty podarowane przez USA są z roku 1980, korweta "Kaszub" z 1988, 3 okręty rakietowe typu "Orkan" 1992-95 (a kadłuby jeszcze parę lat starsze), okręt podwodny "Orzeł" - 1985, pozostałe cztery (podarowane przez Norwegów) z lat 1966-67 (!!!), 5 okrętów desantowych (oficjalnie transportowo-minowych) 1989-91, wreszcie nasz najnowszy okręt wojenny "Kontradmirał Xawery Czernicki" (najpierw wsparcia logistycznego, teraz okręt dowodzenia siłami obrony przeciwminowej) jest z 2001 roku, ale kadłub 10 lat starszy.
Żeby ktoś nie myślał inne mniejsze i pomocnicze jednostki - np. kilkanaście trałowców - są równie stare, albo i starsze. Tak więc praktycznie cała nasza flota w ciągu najbliższej dekady po prostu pójdzie na złom.

Psim obowiązkiem polskich rządów (przepraszam za wyrażenie, ale inaczej się nie da) co najmniej od dekady było wypracowanie koncepcji dalszego rozwoju marynarki i przeznaczenie na ten cel funduszy. Dziś jest już za późno i przyszła zapaść naszej floty jest nieunikniona. Tymczasem po niekończących się debatach, z których nic nie wynikało, dopiero w ub. roku pojawiły się pierwociny koncepcji nowej PMW, ale od pomysłu do przemysłu droga bardzo daleka.

Może się wiec okazać, że naszych granic morskich za lat parę (paręnaście) bronić będą admirałowie w kajakach. Tych pierwszych trochę mamy, a na kajaki pewnie grosza starczy. Ale dosyć o dzisiejszej mizerii.

Zamierzam bowiem w najbliższych tygodniach zaprezentować polską flotę z 1939 roku. Na pocztówkach. I od razu dodam nieskromnie, w wielu wypadkach będą to prawdziwe rarytasy. Dziś w galerii niszczyciele, czyli jak się wtedy mówiło kontrtorpedowce. Starsza para OORP "Wicher" (1930 r.) i "Burza" (1932 r.) oraz największe i nowocześniejsze na Bałtyku OORP "Grom" i "Błyskawica" (oba z 1937 r.)

W rzeczywistości w chwili wybuchu wojny były porównywalne (pod wieloma względami lepsze) z najnowocześniejszymi niszczycielami francuskimi, brytyjskimi, włoskimi i japońskimi.

No i jakie rasowe miały sylwetki. Proszę tylko popatrzeć

Pełnomorski blog dla ssaków lądowych i morskich

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!