18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debata o śląskiej tożsamości w Rudzie Śląskiej: Gorzelik, Semka, Woźniczka i Kaczmarek

Joanna Oreł
W poniedziałek w Rudzie Śląskiej odbyła się dyskusja pod hasłem "Tożsamość Śląska" w trzech panelach - historycznym, religia, kultura i społeczeństwo oraz politycznym. Już od początku na sali MCK panowała gorąca atmosfera. Wszystko za sprawą filmu Stefana Skrzypczaka pod tytułem "Zgoda - miejsce niezgody".

Na początku dyskusji poproszono prezydent Rudy Śląskiej, by określiła swoją tożsamość. - Mam polskie korzenie. Pochodzę z Tarnowskich Gór. Moja rodzina stamtąd pochodziła - powiedziała Grażyna Dziedzic. - Trzech wujków zginęło w obozie Dachau. To, co słyszałam z opowieści, przechodziło ludzkie pojęcie. Po wojnie moja rodzina również cierpiała przez to, że mój ojciec był w AK. Dosyć tych podziałów. Bo obozy w Niemczech nie były budowanie przez Niemców, tylko przez hitlerowców. To nie Polacy budowali obozy w Polsce - mówiła przez łzy prezydent Rudy Śląskiej.

CZYTAJ KOMENTARZ DZ:
Twaróg o debatach: A czy ty jesteś ze Śląska?

Paneliści zastanawiają się nad tym, jak tożsamość badacza wpływa na prowadzone przez niego badania. Profesor Zygmunt Woźniczka wyjaśnił, czym dla niego jest tożsamość śląska. Ustosunkował się również do sugestii prowadzącego debatę, dziennikarza Krzysztofa Skowrońskiego, że między historykami trwa spór o historię Śląska.

- Spór jest, tylko ja bym go tak nie demonizował, ponieważ nauka polega na sporze. Gdybyśmy się we wszystkim zgadzali, nie byłoby siły napędowej do badania historii - uważa prof. Woźniczka. - Tyle, że ten spór ma wysoką temperaturę, bo jest wykorzystywany politycznie. Jest to efekt pewnych zaniechań w badaniu historii. Ciągłe są pytania o powstania śląskie, czy o ceną autonomii Śląska. Tych tematów jest wiele.

Do jego wypowiedzi ustosunkował się prof. Ryszard Kaczmarek. - Śląsk to nie jest tożsamość. Tożsamość mają ludzie. My cały czas mówimy o Śląsku i jego tożsamości. Osoby mieszkające pod Wrocławiem czują zupełnie co innego, niż osoby mieszkające na Górnym Śląsku. Tożsamość jest czymś warunkowanym przez kulturę i tradycję. Można więc mówić o tożsamości ludzi mieszkających gdzieś.

Prof. Kaczmarek przyznał też, że między nim, a prof. Woźniczką jest spór, ale nie o fakty, ale o ich interpretację.

- Tożsamość śląska to jest coś, co ciągle ulega zmianom. Dziś ona jest definiowana w kontekście autostereotypu, tzn. kim jest Ślązak. Wywodzimy swoją tożsamość z tego, czego dowiedzieliśmy się w ciągu ostatnich 10-20 lat. Czym są autostereotypy? Często mówi się, że jedną z cech Ślązaków jest to, że są pracowici. Natomiast każdy z nas, jak tutaj siedzimy, na pewno zna Ślązaka, który wcale nie jest pracowity - uważa prof. Kaczmarek.

Piotr Semka rozpoczął swoją wypowiedź od ostrego stwierdzenia. - Nie wiem, czy jest sens jakiegoś dialogu. Czy, żeby zrozumieć historię, trzeba być Ślązakiem? - pyta Semka. - Pytanie więc, kto jest Ślązakiem. Ktoś powie, że tylko ten, kto ma korzenie na Śląsku z XIX wieku, a inny, że wszyscy ci, którzy teraz mieszkają na Śląsku. Takim dyskusjom nie byłoby żadnego końca. Jeżeli Ślązacy chcą, aby zrozumiano ich historię, ich dramat, muszą być przygotowani, że ludzie będą zadawali pytania - wyjaśnia Piotr Semka.
Historycy podsumowali swój panel. - Dzisiaj definiowanie tożsamości śląskiej odbywa się kontra kultura polska, kontra Warszawa, a idealizuje się związki z kulturą niemiecką. Zaczynamy zatracać klarowność obrazu, a przecież trzeba rozpatrywać plusy i minusy tej sytuacji. Bowiem antypolskie budowanie tożsamości Śląska jest szkodliwe dla Ślązaków - stwierdził Piotr Semka.

Profesor Kaczmarek na koniec podkreślił także, że problemem jest to, iż historia Śląska nie do końca zgadza się z historią Polski. - Moim zdaniem brak zrozumienia w Polsce, czym jest Śląsk, wiąże się z tradycją i kulturą, która się tutaj wytworzyła. Dlatego, że mamy związki kulturowe z Niemcami i Czechami, nie są one zrozumiałe w Polsce, bo są obce.

Piotr Semka zwrócił jednak uwagę, jaki wpływ tożsamość Śląska ma na m.in. spór o koncepcję Muzeum Śląskiego. - Dlatego nie mówmy, że nie ma sporów - stwierdził Semka. - Czy tożsamość Śląska jest polska i bliska Polsce, czy mówimy o osobnej tożsamości, która narodziła się z kultur polskiej, niemieckiej i czeskiej? - pytał.

Na koniec panelu historycznego głos zabrali słuchacze debaty w MCK. - Jestem Ślązakiem, jestem Polakiem. Nie ma dla mnie innej tożsamości. Uważam, ze historię zakłamują politycy. Politycy powinni odsunąć się od Muzeum Śląskiego! - apelował Paweł Nowok.

- Dla mnie ta dyskusja już mogłaby się zakończyć. Jestem Ślązakiem i Polakiem i z obu jestem dumny. Będę musiał bronić Polski, to zrobię to. Będę musiał bronić Śląska, będę go bronił. Żyję w wolnym kraju, mogę mówić co chcę. Moga godać po naszymu, ale mogę też mówić. Przestońcie się wadzić - mówił inny słuchacz.

Rozpoczyna się panel kulturalno-społeczny. Biorą w nim udział Marek Kempski, ks. prałat Stanisław Puchała, Józef Skrzek i Paweł Kukiz.

- Myślę, że Ślązaków mierzi to, męczy dyskusja o tym, czym jest tożsamość Śląska. Śląsk się bardzo wymieszał. Zmieniło się to, że Śląsk stał się wielokulturowy. Był czas, kiedy gorole - i nie jest to określenie obraźliwe - wchodzili w kulturę śląską, asymilowali się i nie wyróżniali się. Ale byli też tacy, którzy chcieli ten Śląsk po swojemu ustawić i to było bardzo krzywdzące - uważa ks. prałat Stanisław Puchała.
W panelu politycznym debaty o tożsamości Śląska wzięli udział Wojciech Szarama z PiS-u, Michał Wójcik z Solidarnej Polski, Jerzy Markowski z SLD, Jerzy Gorzelik RAŚ oraz Andrzej Gałażewski z PO. Politycy próbowali m.in. odpowiedzieć na pytanie, jak widzą Śląsk za 10 lat. Deklaracji było sporo, oskarżeń również, ale konkretnych pomysłów, jak zmienić Śląsk zabrakło.

- Żeby odpowiedzieć na pytanie, w jakim miejscu za 10 lat będzie Śląsk, trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, w jakim miejscu Śląsk jest dzisiaj - uważa Michał Wójcik.

Rozwijając tę myśl, Wójcik odniósł się m.in. do kwestii kolei śląskich, a także Stadionu Śląskiego oraz tego, jaki jest stan wiedzy młodych osób o historii Śląska. Wywiązała się również ostra dyskusja między Wojciechem Szaramą, a Pawłem Kukizem. Panowie poróżnili się m.in. w kwestii jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do sejmu. Za takim rozwiązaniem optuje Kukiz.

Z sali padały również pretensje w kierunku Ruchu Autonomii Śląska i Jerzego Gorzelika. On sam o tożsamości Śląska mówi tak: - Myślę, że próba jednoznacznego zdefiniowania tożsamości Śląska to jest właśnie taka ślepa uliczka. Ponieważ tożsamość śląska jest różna, w zależności od tego, kto z tą śląskością się identyfikuje. Na pewno jest wspólny mianownik i to jest przywiązanie do określonej przestrzeni, do określonego miejsca na ziemi. Natomiast różnie sobie wyobrażamy przeszłość tego miejsca, różnie diagnozujemy teraźniejszość i różnie wyobrażamy sobie przyszłość.

Jeden z słuchaczy zaproponował, by zamiast debatować, zapytać mieszkańców o to, czym dla nich jest tożsamość Śląska i dopiero wtedy wyznaczać wizję rozwoju Śląska.

Dzisiejszą debatą podsumował ks. prałat Stanisław Puchała. - Zgodziłem się na to, żeby wziąć udział w konferencji "Tożsamość Śląska". To znaczy zgodziłem się w taki sposób, żebyśmy zrozumieli, kim jesteśmy oraz ku czemu zmierzamy i że z tych wartości, które odkrywamy w sobie jako Ślązacy, będziemy umieli wyciągnąć wnioski ku przyszłości. Inaczej robią to historycy, inaczej społeczno-kulturalna grupa, inaczej politycy, których zadaniem jest tworzenie wizji przyszłości - uważa ks. Puchała. - Ale w niektórych momentach czułem się zażenowany, siedząc tutaj. Dlatego, że uważam i myślę, przekonany jestem, że to czego nam tak naprawdę potrzeba to żebyśmy siebie nawzajem szanowali i słuchali. Ja myślę, że to jest właśnie tożsamość Śląska - życzliwe słuchanie. Na tej podstawie możemy budować wizję Śląska.


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!