Dobromir Sośnierz został zaatakowany przed Sejmem. Poseł opuścił teren w asyście policjantów

Poseł Dobromir Sośnierz został zaatakowany przed Sejmem. Musiała interweniować policja

Nowelizacja ustawy medialnej - powszechnie nazywanej "lex TVN" - która została 11 sierpnia przyjęta przez Sejm wzbudza ogromne kontrowersje. Nic więc dziwnego, że środowy wieczór przy ul. Wiejskiej zebrało się kilkaset osób, żeby wyrazić swój przeciw co do tej decyzji.

Zgromadzeni, którzy pojawili się z biało-czerwonymi flagami, w pewnym momencie zauważyli opuszczającego teren Sejmu Dobromira Sośnierza, zaczęli wznosić pod jego adresem wulgarne okrzyki. Doszło także do przepychanek.

W związku z tym, musiała interweniować policja. W asyście mundurowych poseł Konfederacji opuszczał ul. Wiejską.

Głos w sprawie tego zajścia zabrał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki.

- Nastąpił fizyczny atak na posła Dobromira Sośnierza. Takie zachowania są skandaliczne i skrajnie szkodliwe społecznie. Cała klasa polityczna powinna potępić takie zachowanie - napisał na Twitterze szef polskiego rządu.

Przypomnijmy, że nowelizacja ustawy medialnej zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) - uderza ona więc w TVN z amerykańskim właścicielem. Od dobrych kilku miesięcy TVN, któremu kończy się koncesja pod koniec września, stara się o jej przedłużenie. Na razie, bezskutecznie.

Za wspomnianą ustawą zagłosowało 228 posłów: posłowie PiS oraz trzech posłów partii Kukiz'15 (Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk). Przeciwko było 216 osób. 10 posłów - dziewięciu Konfederacji i Andrzej Gut-Mostowy z Porozumienia - wstrzymało się od głosu.