18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dotarliśmy do skarbów śląskich, ukrytych w szafach katowickiego Archiwum Państwowego [GALERIA]

Grażyna Kuźnik
Szkot buduje przemysłProjekt budynku Huty Królewskiej Johna Baildona z jego autografem. To  szkocki inżynier  opracował w 1799 roku plan techniczny  nowej fabryki, która stała się wkrótce najbardziej nowoczesną hutą ówczesnej Europy.
Szkot buduje przemysłProjekt budynku Huty Królewskiej Johna Baildona z jego autografem. To szkocki inżynier opracował w 1799 roku plan techniczny nowej fabryki, która stała się wkrótce najbardziej nowoczesną hutą ówczesnej Europy.
Nie wszyscy mogą oglądać oryginały najstarszych dokumentów, tworzonych przez wieki w naszym regionie. Nam udało się to w skarbcu, w samym sercu archiwum

Skarbiec jest najbardziej strzeżonym miejscem w Archiwum Państwowym w Katowicach. Wstęp do niego mają tylko nieliczni, widziało go niewiele osób. Tutaj przechowuje się eksponaty, których ceny nie da się oszacować. Przetrwały przez wieki w jedynym egzemplarzu. Takich białych kruków nie da się niczym zastąpić.

- Nawet Biblia Gutenber-ga, najcenniejsza książka świata, ma kilkadziesiąt wersji. Posia-da ją wiele państw - mówi Adam Dudek, kierownik oddziału przechowywania zasobów archiwalnych. - A w naszym skarbcu są okazy, którymi nikt oprócz nas nie może się pochwalić.

Wchodzimy do skarbca, ale tylko na krótko, bo zabytkom wszystko z zewnątrz szkodzi. Jest tu utrzymywany mikroklimat. To ważne miejsce mieści się w jednym z budynków magazynowych, za specjalnymi drzwiami. Skarbiec jest wielkości średniego pokoju i wygląda trochę jak biblioteka. Szare ściany, regały pod ścianą, stół. Tyle że dzieła ustawiono poziomo na półkach, w specjalnych pojemnikach. Każde otwarcie skrzyni jest ryzykowne dla eksponatu spoczywającego w środku.

Czasem jednak trzeba zajrzeć do dokumentów, żeby sprawdzić, czy pergamin lub papier nie zaatakowały jakieś mikroby. Operację wykonuje się z największą ostrożnością. Adam Dudek wyciąga z regału jedną płaską skrzynię. Przyszła kolej na imponujący ozdobami dokument z 7 grudnia 1789 roku. Wynika z niego, że rodzina o nazwisku von Franceska zostaje uszlachcona, a to za przyczyną zasług poległego kapitana o tym nazwisku. Godność nadaje cesarz Austrii Józef II Habsburg. Fatalnie zapisany w naszej historii jako ten, który rozpoczął rozbiory Polski. A jak zginął kapitan? Może w wojnach rosyjsko-tureckich, gdy w 1788 roku Austria wsparła wojskiem carycę Katarzynę II? Przetaczały się te wojska również przez Śląsk.

W skarbcu spoczywa sławna mapa Andreasa Hindenberga z XVII wieku. Pomnik śląskiej kartografii, jeden z najcenniejszych okazów w Europie. Wojskowy inżynier Hindenberg zmieścił Księstwo Pszczyńskie na siedmiu metrach kwadratowych. Narysował 95 miejscowości tak dokładnie i plastycznie, że wyprzedził własną epokę. Można spędzić całe godziny, przyglądając się ilustracjom.

Mapa miała ciekawą historię. Przez kilkaset lat nikt szczególnie o nią nie dbał, służyła tylko jako rzetelny dokument urzędowy. Niezliczoną ilość razy składano ją i rozkładano, pisano na marginesach, nanoszono komentarze. Musiała służyć do praktycznych celów, głównie sporów własnościowych. Gdy się zużyła, sporządzono kopię, a oryginał schowano do książęcej szafy w Pszczynie. Tam arcydzieło szczęśliwie przetrwało do naszych czasów.

Teraz złożona mapa leży w skrzyni w katowickim archiwum i czeka na przywrócenie jej do stanu dawnej świetności. Wymaga to jednak ogromnych pieniędzy.

Skarby katowickiego archiwum wyszły spod piór średniowiecznych notariuszy, urzędników kancelarii pruskich, austriackich, czeskich, rosyjskich i polskich. A także magnatów, przemysłowców i zwykłych mieszkańców. Są rodzinne archiwalia znanych rodów, na przykład legendarnej Joanny Gryzik, której Karol Godula zapisał ogromny majątek. Joanna wyszła za grafa Schaffgotscha, a w księdze ze złotych godów tej pary jest między innymi prawie nieznana ich fotografia.

- Prywatne listy magnatów przemysłowych świadczą o tym, że w domowych pieleszach nie byli takimi rekinami jak w interesach. Są czuli, piszą do żon "koteczku" - mówi Sławomira Krupa, zastępca dyrektora Archiwum Państwowego w Katowicach.

Zgromadzone zbiory należą do największych i najbogatszych w kraju; podobnych nie ma. Są tak cenne, bo różne, wielojęzyczne i dotyczą przemysłu, jaki nigdzie indziej na terenie dzisiejszej Polski się nie rozwinął.

A całą kolekcję rozpoczyna dokument sprzed 725 lat, wspomnianego już Mieszka, księcia opolsko-raciborskiego. Ten najstarszy zabytek zapowiada bujne dzieje regionu.

Gdy Mieszko stawia pieczęć na pergaminie, jeszcze rządzi z bratem Przemysłem. Wkrótce jednak Piastowie podzielą ojcowiznę i Mieszko stanie się księciem cieszyńskim. W 1931 roku Cieszyn wystawi mu nawet pomnik w postaci urodziwego rycerza. Ale historia jednak aż tak dobrze go nie ocenia. Przeciwnik Łokietka, popierał Wacława II, króla Czech. Był pechowym politykiem

Poznawanie archiwalnych skarbów to fascynujące zajęcie. I można wierzyć słowom Adama Dudka, który mówi, że najchętniej nie wychodziłby ze skarbca, który ma pod opieką. Cząstkę tego bogactwa pokazujemy wam obok.


*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!