Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na DTŚ w Chorzowie: Auto spłonęło. Wokół tłum gapiów. Nic nie dało się zrobić ZDJĘCIA+WIDEO

Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk
Wypadek na DTŚ w Chorzowie
Wypadek na DTŚ w Chorzowie X-NEWS
Kierowca Forda Mustanga uderzył w środę, 8 listopada, w filar wiaduktu na DTŚ w Chorzowie na wysokości stadionu Ruchu Chorzów w kierunku Katowic. Auto stanęło w płomieniach. Kierowca zmarł na miejscu. Ze służb ratunkowych na miejsce zdarzenia pierwsi przyjechali policjanci. Dlaczego nie gasili samochodu? ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO

Na wysokości stadionu Ruchu Chorzów na DTŚ samochód uderzył czołowo w filar wiaduktu. Auto stanęło w płomieniach. Wielu kierowców zatrzymało się, robiło wideo i zdjęcia. Na miejsce zdarzenia ze służb porządkowych pierwsi przyjechali policjanci.

Na jednym z filmów można zobaczyć, że mundurowi wybiegli z radiowozu i skierowali się od razu do osób, które obserwują zdarzenie. Omijając przy tym palące się auto.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEMAT PRZYCZYN WYPADKU I USTALEŃ POLICJI
Chorzów: śmiertelny wypadek na DTŚ. Kierowca uderzył w filar. Auto spłonęło

Ta scena utkwiła w pamięci wielu świadków, którzy zadają publicznie pytanie, czy policjanci zachwali się właściwie.

"Jeśli sekcja zwłok wykaże ze kierowca zginął na skutek pożaru to brawo dla ludzi którzy w pierwszej fazie pożaru nie zrobili totalnie nic żeby dać szanse kierowcy , każdy ma gaśnice w samochodzie jedna nie jest w stanie dużo ugasić , ale kilka pozwoliło by przytłumić pożar i dać szanse poszkodowanemu" - pisze jeden z Internautów.

- Policjanci, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce zdarzenie zachowali odpowiednią procedurę obowiązującą w takich przypadkach. Najważniejsze jest bowiem to, by zabezpieczyć miejsce zdarzenia, by nie doszło do eskalacji zdarzeń drogowych. Policjanci ocenili, że nie są w stanie sami poradzić sobie z palącym się autem, a wręcz zbliżenie się do niego byłoby zagrożeniem dla ich zdrowia i życia. Dlatego ważniejsze było, by upłynnić ruch, by na miejsce mogły dojechać też inne służby m.in. straż pożarna i pogotowie, co dałoby większą szansę na uratowanie poszkodowanych - wyjaśnia asp. Sebastian Imiołczyk, rzecznik policji w Chorzowie.

Tragiczny wypadek na DTŚ w Chorzowie. Kierowca uderzył w filar wiaduktu i spłonął

Chorzów: śmiertelny wypadek na DTŚ. Kierowca uderzył w filar...

Gaśnica, którą mieli policjanci w samochodzie nie ugasiłaby tak dużego pożaru auta. Z tego powodu policjanci postanowili na początku zabezpieczyć miejsce zdarzenia. To pozwoliło usprawnić ruch i zapewnić bezpieczeństwo innym osobom w pobliżu. Policjanci muszą bowiem na początku zwrócić zapewnić bezpieczeństwo innym uczestnikom ruchu, a także dbać by przy tym o swoje bezpieczeństwo.

- Wiele osób widząc wypadek robi zdjęcia, kręci wideo. Zamiast udzielić w tym momencie pierwszej pomocy. Zwalnianie, zatrzymywanie się może też doprowadzić do kolejnego zdarzenia drogowego, dlatego tak ważne jest, by zabezpieczyć miejsce zdarzenia - dodaje policjant.

TO NIE PIERWSZY TAKI WYPADEK NA DTŚ:
Chorzów: śmiertelny wypadek na DTŚ. Kierowca seata uderzył w filar wiaduktu i zginął na miejscu

Wypadek na DTŚ

Chorzów: śmiertelny wypadek na DTŚ. Kierowca seata uderzył w...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo