Auto przejechało w poprzek drogi, przez parking, a następnie wpadło w rabatkę kwiatową i oparło się na drogowskazie. Gdyby nie to, niesforny fiat pomknąłby zapewne dalej, doprowadzając do zderzenia z jakimś innym pojazdem, a może i tramwajem. To cud, że nikt akurat tamtędy nie przechodził, bo mogłoby dojść do tragedii.
- Sytuację tę zauważył 12 lipca ok. godz. 10.15 operator Monitoringu Wizyjnego Miasta Zgierza - mówi komendant Straży Miejskiej Dariusz Bereżewski. - Samochód przeciął drogę krajową, wjechał na kwietnik i uderzył w drogowskaz. Wysłany został tam patrol rowerowy straży miejskiej, który po przybyciu na miejsce stwierdził, że w pojeździe... nie ma kierowcy! Samochód sam wyjechał z parkingu. Po kilkunastu minutach odnalazł się kierowca. Stwierdził, że prawdopodobnie puścił hamulec ręczny. Na szczęście nic nikomu się nie stało, ucierpiał tylko drogowskaz i błotnik samochodu. Kierujący został ukarany mandatem.
Najnowsze wiadomości w sprawie śmierci Magdaleny Żuk
WYNIKI LOTTO 11.07.17 LOSOWANIE LOTTO
Jak odróżnić muchomora i kanię
SZPILKA vs KOWNACKI 15. 07 NA ŻYWO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?