Drogowy tłok w woj. śląskim. Rozpoczęły się powroty z wakacji. Korki na popularnych trasach. Postoimy na autostradach A4 i A1

Prawdziwe oblężenie przeżywają w niedzielę, 29 sierpnia śląskie drogi. Chociaż do rozpoczęcia nowego roku szkolnego pozostało jeszcze kilka dni, tradycyjnie ostatni wakacyjny weekend to czas powrotów z wyjazdów.

Wzmożony ruch daje się we znaki kierowcom na najpopularniejszych trasach regionu. Korkować szczególnie mają się rejony bramek, gdzie uiszcza się opłaty za autostradowy przejazd. Tłoczno jest także na wjeździe do Katowic.

Sznur samochodów tradycyjnie jest też na autostradach A1 i A4. Na szczęście jak dotychczas nie doszło do żadnych poważnych zdarzeń drogowych.

Sytuacji na drogach w niedzielne popołudnie nie ułatwia również fakt, że jest to ostatnia niedziela handlowa przed powrotem dzieci do szkół. Wielu rodziców skuszonych promocjami rzutem na taśmę zdecydowało się skompletować szkolne wyprawki. O wiele większy niż zazwyczaj ruch panuje nie tylko w rejonie centrów handlowych, ale i na trasach dojazdowych.

Ostatnie wakacyjne dni to okres wzmożonego ruchu spowodowanego powrotami z urlopów, ale też czas wytężonej pracy policji. Mundurowi prowadzą akcję bezpiecznych powrotów z wakacji i przypominają o istotnych elementach w trakcie podróży.

- Zaplanujmy trasę podróży, uwzględniając warunki pogodowe oraz ewentualne utrudnienia w ruchu. Nie spieszmy się, nie wyznaczajmy sobie godziny dotarcia do celu - podpowiada śląska policja.

Mundurowi zaznaczają, że nie należy prowadzić samochodu, gdy jest się zmęczony. Apelują również, żeby unikać zbędnego wyprzedzania, zwłaszcza w czasie jazdy w długiej kolumnie pojazdów. - Staje się ono z reguły bezcelowe - tłumaczą policjanci.