Druga część autobiografii Doroty Sumińskiej. Życie pani weterynarz na czterech łapach

Mimo że nie czytałam pierwszej części jej autobiografii, przez drugą przebrnęłam jak burza. Pani Dorota bowiem pisze tak, jak gdyby wszyscy czytelnicy byli jej świetnymi znajomymi. Ja też się tak poczułam.

W dodatku rzecz jest nie tylko o zwierzętach, ale też o miłości. Pani Dorota zaczyna książkę od rozdziału pt. "Spotkanie po latach", w którym opisuje, jak po dwóch nieudanych małżeństwach dzięki naszejklasie.pl wróciła do swojej szkolnej miłości, Tomka, dziś szacownego lekarza. On wprowadził się do jej niedużego domu pod Warszawą, gdzie mieszka z kilkunastoma psami i kotami (a nawet z parą myszy polnych). Razem nie tylko mieszkają, ale też podróżują. Dorota Sumińska opisuje wyprawy do Tajlandii i na Borneo (oczywiście wszędzie dostrzega głównie zwierzaki, a na Borneo pojechała specjalnie, by obejrzeć orangutany w naturalnym środowisku).

Ale te podróże to tylko atrakcyjny przerywnik w opowieści o domowych pupilach. Autorka serwuje nam kilkanaście wzruszających, zabawnych, poruszających historii o swoich psach i kotach. Na przykład o kocie podwaniennym, który, skrzywdzony przez ludzi, przez rok nie wychodził z łazienki. O trójnogim kocie Szymonie, który kochał się (z wzajemnością) w dobermance Sarnie. O pekińczyku Pinio, chorym na jaskrę, który uwielbia wszelkie psie awantury, o śmierci ukochanego, cudownego psa Ciapka i o tym, jak bardzo tęsknił za nim jego psi przyjaciel Drapek, który przez trzy miesiące pełnił wartę przy grobie Ciapka.

Teraz koniecznie muszę przeczytać pierwszą część.

Dorota Sumińska, "Dalej na czterech łapach", Wydawnictwo Literackie, Kraków 2012, str. 289, cena 34,90 zł
Ocena 4/5

*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]