Dryfujące ciało w zbiorniku wodnym w Częstochowie. Kim był mężczyzna, którego ciało wyłowiono w niedzielę?

O sprawie informowaliśmy w niedzielę, 3 lipca. W parku wypoczynkowym "Lisiniec" zostały znalezione zwłoki. Informację o makabrycznym odkryciu przekazała przypadkowa kobieta, która akurat kąpała się w zbiorku wodnym. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby.

- Około 14.00 ze zbiornika wodnego „Pacyfik” przy ulicy św. Jadwigi w parku "Lisiniec" w Częstochowie wyłowione zostało ciało nieznanego mężczyzny w wieku około 60-70 lat - mówi aspirant sztabowy Barbara Poznańska, oficer prasowy częstochowskich policjantów.

Na miejscu prokurator przeprowadził oględziny i zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok.

- Z ustaleń wynika, że to mężczyzna w wieku około 60-70 lat, około 170 cm wzrostu, z krótkimi, siwymi włosami, siwym wąsem. Miał na sobie czarne majtki, prawdopodobnie mógł być ubrany w dżinsową, granatową kurtkę, dżinsowe spodnie, czarne sportowe buty z białymi pasami - wyjaśnia aspirant sztabowy Barbara Poznańska.

Śledczy ustalają, kim był mężczyzna i jak doszło do jego śmierci.

- W związku z powyższym apelujemy do osób, które były świadkami tego zdarzenia, lub mogą mieć jakiekolwiek informacje dotyczące tożsamości mężczyzny, o kontakt z dyżurnym KP I w Częstochowie tel. 47-858-11-50. W szczególności prosimy o pilny kontakt kobietę, która jako pierwsza trafiła na dryfujące ciało - dodaje aspirant sztabowy Barbara Poznańska.

Mężczyzna do parku Lisiniec przyjechał czarnym rowerem, który widoczny jest na zdjęciu. Prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo.