Najpierw około godziny 16. na krajowej "81", dokładnie na łuku przy zjeździe na drogę wojewódzką nr 938, kobieta kierująca samochodem straciła nad nim panowanie i dachowała. Do szpitala trafiła razem z pasażerką oraz rocznym dzieckiem. Jak powiedziała nam mł. asp. Karolina Błaszczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie, życiu całej trójki nie zagraża niebezpieczeństwo.
Na miejsce wypadku skierowani zostali m.in. strażacy z okolicznych miast. Jedna z jednostek przyjechała z Żor. Gdy okazało się, że jednostek jest wystarczająco dużo, strażacy z Żor zawrócili do siebie.
"Dosłownie kilometr dalej w ich wóz uderzył kolejny samochód osobowy marki Nissan. W wypadku ranny został kierowca auta. Trafił do szpitala z urazem nogi" - mówi mł. asp. Błaszczyk.
Na pechowej drodze ruch wrócił już do normy. Wcześniej przez kilkadziesiąt minut odbywał się wahadłowo.
*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ KSIĄŻKĘ
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?