Edward Szlęk, prezes górniczego giganta - Jastrzębskiej Spółki Węglowej, robi porządki "wietrząc" gabinety kadry menedżerskiej. Jak udało nam się dowiedzieć, z końcem lipca z pracą pożegnał się związany od wielu lat z Jastrzębską Spółką Węglową Krzysztof O. - do 31 lipca szef spółki-córki Szkolenie i Górnictwo, a także Czesław K. - dyrektor kopalni zespolonych Borynia-Zofiówka-Jastrzębie.
Odwołanie wiceprezesa w interesie spółki
O co chodzi? Zaczęło się od Jerzego B., wiceprezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej, który został odwołany. Oficjalnego stanowiska wprawdzie nie ma, ale przecież B. odpowiada przed sądem za przyjęcie łapówek - czterech, jeszcze w 2008 roku. Rada Nadzorcza spółki odwołała go 9 lipca.
Follow https://twitter.com/JacekBomborPrzypomnijmy, że Jerzy B. pełnił funkcję zastępcy prezesa zarządu ds. technicznych od 28 maja 2013 roku. Zastąpił wówczas na stanowisku Andrzeja Tora, który dziś - według związkowców - przydałby się w firmie.
- Tor był dobrym fachowcem, natomiast Jerzy B. w naszej opinii nie nadawał się na to stanowisko - wyjaśnia Piotr Szereda, szef "Solidarności 80" w kopalni Jas-Mos.
Odwołanie ma wyraźnie związek z procesem, w którym pan B. jest oskarżonym.
- Pamiętajmy, że jesteśmy spółką giełdową, musieliśmy zareagować na takie sygnały - wyjaśnia Józef Myrczek, szef Rady Nadzorczej Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
RN nie musi podawać przyczyn odwołania i z tego skorzystała. - Po prostu odwołanie było w interesie spółki - dodaje Myrczek.
Sąd, zarzuty i "akcja weryfikacja"
Po decyzji odwołania Jerzego B. - według naszych informacji - prezes Szlęk zarządził weryfikację kadry menedżerskiej.
- Wobec osób, przeciwko którym wniesiono do sądu akt oskarżenia, zostaną wyciągnięte konsekwencje - potwierdziła Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Szybko okazało się, że osoby na bardzo eksponowanych stanowiskach mają na koncie zarzuty korupcyjne w tej samej sprawie, która zakończyła pracę Jerzego B. w JSW.
To między innymi uczestnicy trwającego od ponad roku przed sądem w Katowicach procesu, w którym oskarżonych jest łącznie 25 osób. To właśnie w sądzie Andrzej B., współwłaściciel prywatnej firmy, opowiedział, jak i komu wręczano pieniądze, by zyskać przychylność kopalnianych notabli. Sprawdziliśmy, kto jeszcze w JSW mógł mieć kłopoty. Spośród 25 oskarżonych o korupcję, którzy znaleźli się na liście prokuratorów z Częstochowy (to oni skierowali sprawę ponad rok temu do sądu), ośmiu było powiązanych z JSW. Najważniejszy to Leszek J., były prezes, ale w chwili kierowania aktu oskarżenia już niezwiązany z firmą.
Zarzutami objęto także: Józefa R., naczelnego inżyniera JSW, czy Adama R., głównego księgowego i wiceszefa biura finansowo-księgowego. Obydwaj już nie pracują w JSW - zanim rozpoczął się proces, odeszli na emeryturę. Podobnie jak objęci zarzutami byli dyrektorzy kopalń: Boryni i Zofiówki. Natomiast nadal z firmą byli związani: Krzysztof O., były dyr. Krupińskiego, prezes Szkolenia i Górnictwa, spółki-córki JSW, a także Czesław K., dyrektor kopalni zespolonych Borynia-Zofiówka-Jastrzębie. Pierwszy miał przyjąć 8,5 tys. zł, a drugi - 6,5 tys. zł. I to oni właśnie stracili stanowiska. Oficjalnie zrezygnowali sami i odeszli na emerytury, ale nieoficjalnie wiadomo, że były naciski i musieli ustąpić.
- To nie jest przypadek, nowy prezes został zobowiązany do wyczyszczenia kadr przez Wojciecha Kowalczyka, pełnomocnika rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa - mówi Piotr Szereda.
Słowo przeciw słowu, a dowodów nie ma...
Z Krzysztofem O. nie udało nam się porozmawiać. Natomiast Czesław K. jeszcze trzy tygodnie temu mówił nam, że "zaakceptuje i uzna każdą decyzję zarządu". Ale o odejściu na emeryturę wówczas nie było mowy - mówił, że "sił, zdrowia i wiedzy mu wystarczy" do pracy.
- To oczywiście nie jest dla mnie komfortowa sytuacja. Gdy sprawa w sądzie się pojawiła, stanowisko poprzedniego zarządu i prezesa Zagórowskiego było takie, że dopóki nie skończy się prawomocnym wyrokiem, to nie ma tematu. Rozumiem, że teraz są inne czasy - wyjaśniał nam Czesław K.
A jak odnosi się do zarzutu przyjęcia łapówki? - To słowo przeciwko słowu, w tej chwili każdy każdemu może coś takiego zarzucić. Nie ma dowodów, nagrań, które są teraz bardzo popularne - powiedział nam Czesław K. I zapewnił nas, że w razie uniewinnienia w sądzie, nie ma zamiaru ciągać swojej firmy po sądach. Związkowcy tymczasem przyjęli decyzje personalne z aprobatą. - To znaczy, że nie ma "świętych krów", jak za poprzednika. I dobrze - mówi Piotr Szereda.
Zarzuty dla wiceprezesa
Wiceprezes JSW, Jerzy B., odpowiada przed jastrzębskim sądem za przyjmowanie łapówek. Proces rozpoczął się z końcem czerwca, ale sprawa dopiero teraz - za sprawą związkowców - wyszła na jaw.
Jerzemu B. zarzucono przyjęcie czterech łapówek w okresie od kwietnia do lipca 2008 roku. Już wtedy był związany z Jastrzębską Spółką Węglową - pełniąc stanowisko naczelnego inżyniera w kopalni Jas-Mos.
- Pełniąc tę funkcję dopuścił się nieuczciwej konkurencji, poprzez preferowanie jednej firmy i przyjął od jej przedstawiciela cztery łapówki. Każda w wysokości 2 tysięcy złotych - wyjaśnia rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prokurator Tomasz Ozimek. Do wręczenia łapówek przyznał się osobiście współwłaściciel firmy E., Andrzej B. Firma dostarczała do kopalni artykuły chemiczne, kleje górnicze i wykonywała prace na dole . (JACK)
*Wybieramy Dziewczynę Lata 2015 ZGŁOŚ SIĘ i ZAGŁOSUJ NA KANDYDATKĘ
*Nowy sklep IKEA powstanie w Zabrzu
*Burza na Śląsku i Zagłębiu. Po burzy Rydułtowy wyglądają jak po wojnie ZDJĘCIA + WIDEO
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Program Rolnik szuka żony 2: Rolniczka Anna będzie gwiazdą
*Plebiscyt Fotolato 2015 WYGRAJ FANTASTYCZNE NAGRODY
*Erotyczna bielizna i gadżety z Zabrza podbijają rynek w Arabii Saudyjskiej
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?