Dysfunkcje czakr i meridianów mają wpływ na nasze codzienne życie

Twój pierwszy kontakt z pacjentem najczęściej opiera się o działania profilaktyczne, czy jednak większość ludzi przychodzi, dopiero gdy zacznie odczuwać ból?

Niestety większość pacjentów to już pacjenci bólowi, którzy przychodzą dopiero z konkretną dolegliwością. Jeżeli współpracuję z pacjentem dłużej i zakończymy proces leczenia, wówczas zalecam pacjentom, by raz na miesiąc przyjść profilaktycznie i sprawdzić, czy wszystko działa prawidłowo. Pierwsze wizyty najczęściej skupiają się na zdiagnozowaniu problemu z którym przychodzi pacjent i wyeliminowaniu przyczyn dolegliwości bólowych lub ograniczeń ruchomości, których doświadcza osoba badana.

Z jakimi najczęściej źródłami bólu zgłaszają się do Ciebie pacjenci?

Przyczyn dolegliwości bólowych może być dużo, a problem, który objawia się bólem w danym momencie, może być z nami już od wielu lat i dać o sobie znać z opóźnieniem. Przyczyny są różne: typowo strukturalne, chemiczne bądź emocjonalne.
Jeżeli problem jest strukturalny, to może być kwestią kompensacji wynikającej z dawnych urazów, złamań, zabiegów, czy operacji, które nie zostały do końca wyleczone w trakcie rehabilitacji, a organizm samodzielnie je skompensował, co z czasem objawiło się bólem.
Problem może być też pochodzenia chemicznego. Wówczas nadmiernie obciążenie w obrębie narządów może wpłynąć na zaburzenie działania układu nerwowego lub mięśniowo-szkieletowego.
Ostatnim powodem może być stan emocjonalny pacjenta. Trauma, intensywne przeżycia lub długotrwały stres mogą oddziaływać na nasze ciało i działanie układu energetycznego, co może później skutkować problemami ze zdrowiem w kontekście pracy narządów albo ewentualnych dolegliwości bólowych.

Odczuwam dolegliwości bólowe i przychodzę do twojego gabinetu. Jak wygląda diagnostyka?

Podstawą procesu diagnostycznego jest wywiad medyczny. Dowiaduję się od pacjenta, jak wygląda ból, jak wpływa na funkcjonowanie, kiedy się pojawia, w jakich sytuacjach jest mocniej odczuwalny.
Następnie pytam pacjenta o jego historię medyczną, czyli przebyte urazy, zabiegi, operacje, ewentualny stres emocjonalny oraz traumy. Ważnym pytaniem jest również kwestia diety. Nie chodzi tylko i wyłącznie o same kalorie, ale również o jakość pożywienia i rozplanowanie posiłków.
Po wywiadzie rozpoczynam przeprowadzenie testów nerwowo-mięśniowych, które sprawdzają, jak układ nerwowy zarządza napięciem mięśniowym w rejonie, gdzie pacjent czuje ból lub dyskomfort. Na podstawie tego możemy sprawdzić, co wydarzyło się w ciele człowieka i lepiej go zdiagnozować oraz łatwiej znaleźć przyczynę problemu, ponieważ gdy znajdziemy już konkretne mięśnie o obniżonym napięciu mięśniowym, możemy poprzez wykorzystanie testów nerwowo-mięśniowych zlokalizować przyczynę problemu, żeby nie pracować jedynie na objawach pacjenta, ale też zlikwidować ich przyczynę, żeby poprawa sytuacji w ciele nastąpiła szybciej i utrzymała się na dłuższy czas.

Wspomniałeś o kwestiach chemicznych i diecie. Jakie błędy żywieniowe mają negatywny wpływ na nasze samopoczucie?

Na pewno przetworzona żywność. Jeżeli ktoś spożywa dużą ilość przetworzonej żywności, czyli posiłków, które wystarczy tylko i wyłącznie podgrzać to zjada dużo tłuszczów trans i chemii, a to może negatywnie wpływać na funkcjonowanie układu pokarmowego. Nadmiernie obciążony układ pokarmowy i narządy mogą wpływać na podrażnienia kręgosłupa, a to może skutkować dolegliwościami bólowymi w jego rejonie.
Bardzo istotna jest też kwestia ilości spożywanej wody. Jest to podstawa, którą bardzo łatwo poprawić. Długotrwałe odwodnienie organizmu może przekładać się na gorsze funkcjonowanie układu nerwowego i ewentualne pojawienie się dolegliwości bólowych.
Ważne jest też rozplanowanie posiłków w trakcie dnia. Coraz częściej mówi się o korzyściach wynikających z postu przerywanego, gdzie staramy się wydłużać sobie czas bez posiłków. Proces trawienia jest niezwykle skomplikowany i wymaga dużego zaangażowania większości narządów, przez co nasz organizm nie może skupić się na regeneracji tkanek, zmniejszeniu stanów zapalnych, tylko cały czas musi koncentrować się na procesie trawienia posiłku.

A co jeśli ból wynika z emocji pacjenta? Czy pracujesz wtedy typowo manualnie, czy również wprowadzasz elementy psychologiczne oparte o dialog, rozmowę i porządkowanie przeżyć?

W głównej mierze jestem fizjoterapeutą i nie czuję się na siłach, by pracować psychologicznie z pacjentem, ale poprzez testy nerwowo-mięśniowe mogę znaleźć te przeżycia, które bardzo mocno na niego wpłynęły. Już uświadomienie sobie tego problemu pozwala na ewentualne zmniejszenie napięć mięśniowych, czy wyrównanie problemów w ciele. Zawsze staram się w takim podstawowym zakresie porozmawiać z pacjentem i wytłumaczyć mu, jak dane przeżycie mogło wpłynąć na jego ciało.
Daje też pacjentom zadania domowe w postaci afirmacji i medytacji. Według badań wpływają one korzystnie na zmniejszenie napięć mięśniowych, działają przeciwbólowo i zmniejszają napięcie emocjonalne.

Opracowując w ten sposób przeżycia i traumy możemy zminimalizować ryzyko poważniejszych chorób w przyszłości?

Każde traumy czy negatywne doświadczenia, które trzymamy w sobie, wpływają obciążająco na układ nerwowy i zaburzają pracę naszych centrów energetycznych oraz meridianów. Takie zaburzenia mogą mieć niekorzystny wpływ na nasze zdrowie, ponieważ wszystkie negatywne emocje, których nie chcemy odpuścić będą dawać o sobie znać poprzez ciało. Choroby bądź dolegliwości bólowe mogą być sygnałem naszego ciała, że należy z danym problemem się rozliczyć.

Czy zalecałbyś również konsultację fizjoterapeutyczną u osób po drobnych zabiegach, usuwaniu zębów, tatuażach czy choćby zdjęciu aparatu ortodontycznego?

Często nam się wydaje, że takie drobne zabiegi nie będą miały na nas żadnego wpływu, ale nie jest to prawdą. Nawet jeśli ktoś ma wysoki próg bólu i nie odczuł w żaden sposób np. tatuażu, to dla jego układu nerwowego i jego prawidłowego funkcjonowania mogło to być mocno angażujące przeżycie, które może wpływać na ewentualne zmiany napięcia mięśniowego. Jeśli nie będzie to opracowane i wyrównane, to może w przyszłości się odezwać pod postacią dolegliwości bólowych lub ograniczeń ruchomości nawet w miejscach oddalonych od naruszonych tkanek.

W swojej pracy wspomagasz się również pracą z czakrami. Jaka jest historia czakr i jak wpływają one na nasze życie?

Czakry znamy również jako centra energetyczne. Wywodzą się one z hinduizmu i buddyzmu, a ich system działania polega na tym, że w naszym ciele występują takie zbiorniki energetyczne, których prawidłowe funkcjonowanie wpływa na odżywanie naszych tkanek, skóry i wszystkich komórek w naszym ciele. Traumy i stres mogą wpłynąć na zaburzenie energii w obrębie tych centrów, a to może powodować problemy zdrowotne, zarówno emocjonalne jak i fizyczne.
W naszym ciele mamy 7 głównych czakr i każda z nich odpowiedzialna jest za inną sferę życia. Zaczynając od dołu, są to czakry odpowiadające za podstawowe funkcje życiowe. Idąc coraz wyżej, realizują coraz bardziej zaawansowane potrzeby, aż do szczytu, czyli czakry korony, która jako najwyższa czakra odpowiada za kontakt z boskością i szeroko pojętą duchowością.

Oprócz czakr pracujesz także na meridianach. Czym się one od siebie różnią?

Meridiany są ścieżkami, które wychodzą z centrów energetycznych, czyli czakr i przekazując energię, napędzają wszystkie komórki w naszym ciele. Meridiany doprowadzają energię bezpośrednio do każdej komórki ciała, dzięki czemu komórki mogą prawidłowo funkcjonować.
Mamy w naszym ciele 12 głównych meridianów – 10 przypisanych jest do konkretnych narządów, a 2 są głównymi meridianami wpływającymi na ogólnie funkcjonowanie naszego ciała.

Jak pracujesz z czakrami i meridianami, by energia była odpowiednio rozprowadzana po organizmie?

Dzięki wykorzystaniu testów nerwowo-mięśniowych mogę zlokalizować konkretne zaburzenia w obrębie funkcjonowania danych czakr lub meridianów. W przypadku dysfunkcji meridianu, pracuję manualnie z jego punktami akupunkturowymi, neurolimfatycznymi lub neuronaczyniowymi w celu wyrównania energii w jego obrębie. W przypadku zaburzeń funkcjonowania centrów energetycznych, ważne jest zlokalizowanie źródła jego dysfunkcji. Po odnalezieniu przyczyny zaburzenia, wykonując konkretne techniki terapeutyczne koncentruję się na wyrównaniu energii w jego obrębie, a w celu utrwalenia efektów terapii zalecam pacjentowi wykonanie konkretnych afirmacji lub medytacji.

W okresie pandemii pozbawieni ekstaz ludzie wrócili na łono natury. Czy nawet najzwyklejszy spacer po lesie uprawiany regularnie może korzystnie wpłynąć na nasze zdrowie?

Spacery na łonie natury to powszechnie dostępny i przede wszystkim darmowy lek, który może korzystnie wpłynąć na nasze funkcjonowanie. Kąpiele leśne, czyli wizyty w parkach i lasach wpływają korzystnie na nasze zdrowie, m.in. poprawiając regenerację i jakość snu, mogą zmniejszać stany zapalne jednocześnie też dolegliwości bólowe, normalizują tętno i ciśnienie krwi oraz wpływają korzystnie na pamięć i koncentrację.

Coraz popularniejszym trendem jest również uziemianie. Jakie korzyści daje chodzenie boso?

Nasze ciało jest istotą bioelektryczną, która wytwarza pewne pole energetyczne dookoła naszego ciała. Przy kontakcie gołej stopy z ziemią możemy zmniejszyć ilość negatywnych elektronów w naszym ciele. Na stopie znajduje się około 8400 zakończeń nerwowych na cm2, przez co jest to bardzo czuła struktura i chodzenie boso będzie korzystnie wpływać na rozładowanie negatywnych napięć. W skrócie oddajemy negatywną energię ziemi, a sami odbieramy pozytywną, która będzie korzystnie wpływać na nasze zdrowie i też będzie wpływać na obniżenie stresu oksydacyjnego w naszym ciele, który coraz częściej jest łączony z wieloma schorzeniami i problemami zdrowotnymi u ludzi.

Jakie działania profilaktyczne poleciłbyś wprowadzić w codzienności, by cieszyć się lepszym samopoczuciem?

Jest dużo prostych działań, które można poprawić u siebie od zaraz i które wpłyną w długofalowej perspektywie korzystnie na nasze zdrowie. Patrząc na porę roku, na pewno polecam ekspozycję na zimno. Możemy morsować w wodzie lub na sucho, ale też jeżeli ktoś nie czuje się na siłach, to nie musi od razu rzucać się na głęboką wodę i morsować przy -5 stopniach. Badania wskazują na to, że nawet ostatnie pół minuty kąpieli pod prysznicem w zimnej wodzie wykonywane regularnie i długofalowo będzie korzystnie wpływać na nasze zdrowie.
Polecam również wyeliminować w godzinach wieczornych urządzenia elektroniczne, czyli telewizory, telefony czy komputery, ponieważ emitują one niebieskie światło, które w godzinach wieczornych niekorzystnie wpływa na produkcję melatoniny. To może bezpośrednio wpływać na poprawę jakości naszego snu i regenerację.
Innym prostym sposobem będzie poprawa jakości żywienia. Mam tu na myśli wprowadzenie większej ilości zdrowej i mało przetworzonej żywności oraz zwiększenie ilości wypijanej codziennie wody. Taka prosta zmiana korzystnie wpłynie na funkcjonowanie naszych tkanek oraz narządów, dzięki czemu zmniejszą się obciążenia w obrębie układu nerwowego i napięcia mięśniowe.
Powszechnie polecałbym też regularną aktywność fizyczną. Nie muszą to być wielogodzinne, ciężkie treningi na siłowni, na które większość osób nie czuje się na siłach i zwyczajnie nie ma czasu. Wystarczy zwykła aktywność fizyczna jak spacer, rozciąganie czy joga albo taniec czy choćby zamiana windy na schody czy auta na spacer. Najważniejsze, by aktywność fizyczna sprawiała nam przyjemność, a zdrowie będzie jej wypadkową.
Coraz częściej zaleca się również medytacje i afirmacje, które mogą wpłynąć na wyciszenie naszego układu nerwowego i emocji, dzięki czemu lepiej będziemy sobie radzić ze stresem w sytuacjach kryzysowych.
No i tak jak wspomnieliśmy chwilę temu zalecam również powrót do kontaktu z naturą. To kolejny bardzo prosty, darmowy i powszechnie dostępny sposób poprawy zdrowia, który praktykowany regularnie korzystnie wpłynie na ogólne funkcjonowanie, samopoczucie i zmniejszy ewentualne dolegliwości bólowe w naszym ciele.