Dzień kobiet w Hospicjum Cordis. Świętowały podopieczne, a także urocze stadko kózek

Gizela, Filutka, Milutka, Rózia i Różka to urocze stadko kózek, które każdego dnia tuż po przebudzeniu udają się na spacer. Spacerują przez wiele godzin, póki się nie zmęczą. Tym razem jednak musiały zrobić sobie przerwę. Całkiem przyjemną, bo poświęconą na…manicure i pedicure.

- W naszym pięknym ogrodzie od kilku lat mieszkają różne zwierzęta. Prócz kózek, mamy też żółwie czy daniele. Ich obecność daje naszym podopiecznym namiastkę tego, co musieli zostawić na zewnątrz. Dzięki tej „normalności” czują się lepiej. Wiemy to, towarzysząc im podczas tych chwil wytchnienia – mówi Anna Kosmala, psycholog z Hospicjum Cordis.

Do stada kózek, na którego czele stoi jeden samiec – Alwin, przyjechał weterynarz, który zadbał o ich racice. Przydomowe spa trwało chwilę, bo to dość precyzyjna pielęgnacja. Prócz niej nasze drogie „panie” otrzymały drobny, smakowity upominek z okazji kobiecego święta.

Po obiedzie przyszykowano coś specjalnego dla wyjątkowych pań, które przebywają na oddziale stacojnarnym. Prócz personelu, który wystąpił w utworach o tematyce damskiej, jeden z naszych podopiecznych wyrecytował fragmenty swej twórczości. Na oddziale obecnie przebywa 15 pań i jedna dziewczynka. Dzień Kobiet świętowali u nas wszyscy, bez wyjątku – podsumowuje psycholog.

Poniedziałkowe wydarzenie jest częścią cyklu akcji, które prowadzone są w Hospicjum Cordis z okazji 30-lecia istnienia placówki.