Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień otwartych koszar Bielsko-Biała: Oko w oko ze strzelcem wyborowym [ZDJĘCIA]

JAK
Dzień otwartych koszar Bielsko-Biała
Dzień otwartych koszar Bielsko-Biała FOT. JAK
Na Dzień Otwartych Koszar zaprosili dzisiaj mieszkańców żołnierze 18. Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego. Można było zobaczyć jakim sprzętem dysponują bielscy komandosi, pogadać z żołnierzami z grupy szturmowej czy dowiedzieć się, że strzelcem wyborowym wcale nie musi być osoba o sokolim wzroku.

Dzień Otwartych Koszar w bielskim batalionie jest już tradycją. Organizujemy go prawie że zawsze na Dzień Dziecka, żeby młodzież mogła zapoznać się z naszym przeznaczeniem. Szkoły bardzo chętnie nas odwiedzają. Dzisiaj, ze względu na pogodę, jest może trochę mniej ludzi, ale jeśli tylko pogoda dopisuje, to przychodzi mnóstwo odwiedzających - stwierdziła ppor. Anita Skowron, oficer prasowy 18. Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego. Dodała, że starają się pokazać to, co mają najlepszego, zawsze przygotowują także gry i zabawy zręcznościowe dla dzieciaków.

- Drużyna szturmowa składa się z siedmiu osób. Dowódcy drużyny plus sześciu żołnierzy, w tym czterech młodszych strzelców oraz dwóch celowniczych: jeden - karabinu maszynowego, drugi celowniczy - granatnika RPG. Mamy na wyposażeniu między innymi karabiny szturmowe typu beryl czy miniberyl oraz hełmy kevlarowe z noktowizorami umożliwiające działania w nocy - opowiadał o oddziale szturmowym kapral Andrzej Stępień i dodawał, że żołnierze oddziałów szturmowych to elita elity w bielskiej jednostce i żeby dostać się do takiego oddziału trzeba przejść specjalistyczne testy oraz być wyjątkowo sprawnym.

Uwagę zwiedzających przyciągał strzelec wyborowy. - Oddaje on strzał z ukrycia, więc musi być zamaskowany. To powinien być jeden, góra dwa strzały z jednego stanowiska, a później trzeba się przemieścić - wyjaśniał żołnierz pragnący zachować anonimowość. Co ciekawe, żeby zostać strzelcem wyborowym wcale nie trzeba mieć sokolego wzroku (bywają strzelcy wyborowi noszący okulary!). Ważniejsze są predyspozycje psychiczne i trening. - Trzeba być bardzo opanowanym, spokojnym, wręcz flegmatycznym. Nie każdy potrafiłby siedzieć w jednym miejscy przez 24 godziny i czekać na oddanie strzału. Poza tym trzeba cały czas się szkolić. Dla podtrzymania formy trzeba oddawać minimum 40 strzałów dziennie - mówił strzelec wyborowy z bielskiej jednostki, który potrafi trafić do celu z odległości prawie kilometra.

Tradycyjnie podczas Dnia Otwartych Koszar zaprezentowali się także policjanci, strażnicy miejscy i ratownicy Grupy Beskidziej GOPR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!